kalewala pisze:W czwartek wraca z adopcji Lady Abigail - po trzech latach…. Atakuje dzieci…
To co te dzieci musiały jej zrobić?
kot w zagrożeniu najpierw ucieka, a dopiero jak nie ma wyjścia to atakuje
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kalewala pisze:W czwartek wraca z adopcji Lady Abigail - po trzech latach…. Atakuje dzieci…
andorka pisze:To co te dzieci musiały jej zrobić?
kot w zagrożeniu najpierw ucieka, a dopiero jak nie ma wyjścia to atakuje
iwcia pisze:Próbowali pomocy behawiorysty, czy to tylko wymyślony powód zwrotu?
kalewala pisze:MalgWroclaw pisze:To już zupełnie inna sprawa. Jakiej pomocy ten nowy dom oczekiwał? Latania po krzakach na np. drugim końcu miasta? Gdańsk - Trójmiasto - to dość rozległy teren. Do takiego latania w okolicy domu kota wystarczą 1-2 osoby - czyli nowy dom kota z ew kumplem, ma chyba takiego? Rozklejania ogłoszeń - jw. Pisania na forach internetowych - też jw.
Fundacja to ludzie, którzy naprawdę mają sporo zajęć - i spychanie na nich swojej nieodpowiedzialności jest mocno nie fair. Tudzież żądanie zastępstwa za swoje lenistwo.
Wg mnie fundacja w takich sytuacjach może pomóc jedynie dając rady, jak kota szukać.
MalgWroclaw pisze:Mam w umowie punkt o niezwłocznym powiadomieniu w razie zaginięcia itd. Dla pomocy, nie statystyk.
MalgWroclaw pisze:I oczywiście, że wszystkiego nikt nie da rady zrobić za właściciela.
MalgWroclaw pisze:Jeździłam do innego miasta w każdej wolnej chwili. Nie mam auta, autobusem. Inna forumowiczką też jeździła za oddanym kotem. Hodowcą nie jestem, schroniskiem też nie.
Nina80_80 pisze:Ewa u mnie tylko dekolt podrapany a kociaki to teraz Do, Re, Mi Taka inwencja twórcza
MalgWroclaw pisze:Na pytanie, co powinien kto robić, każdy niech sobie sam odpowiada.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Zeeni i 531 gości