Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Stomachari pisze: Nie oszczędził Cię... Może przydałyby się w przyszłości jakieś rękawice sokolnika?...
andorka pisze:Żadne rękawiczki nie pozwolą na pweny chwyt jedynej szansy.
Grube nie dadzą mocno chwycić za skórę, cienkie kot i tak przegryzieć...
Boszka pisze:[...] Miałam już próbę przygarnięcia bezdomniaczka ale po pół roku mój Tino rzucał się na niego tak sam o jak i pierwszego dnia.[...]
Boszka pisze:[...]Tak ja pisałam wysłałam trochę "piniędza". Może się przyda. Za jakiś czas znowu coś podeślę.
ewa_mrau pisze:może zacznę od tego, że malutki, czekoladowy Błotniak ma FIP'a...
ewa_mrau pisze:a na koniec zadam pytanie:
- czy znacie w Łodzi jakiegoś zmyślnego faceta, co będzie umiał:
- położyć kafelki na podłodze (drewniana jest ona)
- postawić i podłączyć kabinę prysznicową na w/w kafelkach
- i przy okazji opierdzielić ściany w mojej kuchnio-łazience
- i nie zedrzeć za dużo
---
kalewala pisze:andorka pisze:Żadne rękawiczki nie pozwolą na pweny chwyt jedynej szansy.
Grube nie dadzą mocno chwycić za skórę, cienkie kot i tak przegryzieć...
o to-to-to....
Stomachari, nie umiem w rękawicach kota złapać za skórę na karku - za ślisko. Jeśli grube - nie masz pewności chwytu, jeśli cienkie - zębem przebije…
Andorka ma doświadczenie - wie...
Co innego w lecznicy w rękawicach spawalniczych łapać za całokształt kota, gdy obok jest druga osoba z kocem do zarzucenia na głowę.
A rękawice sokolnika? Oglądałam, znam jednego takiego sokolnika - wg mnie zupełnie się nie nadają J ,
Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google [Bot], magic99, tilin i 174 gości