Łódź-FFA 2017 - "kawałek raju" - od Bordo - str.92

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 30, 2017 8:18 Re: Łódź-FFA 2017 Kociaki -> pomocy! str.51

mimbla64 pisze:
KociaMama44 pisze:
kalewala pisze:(...) dołączone do kotki dowiezionej przez Ewę_mrau, której dzieci nie żyją, a jeszcze nie została wysterylizowana.


Czemu chcecie sterylizować Ewę_Mrau, kiedy w dodatku jej dzieci nie żyją...? 8O


Szwung mają i rozpędziły się?! :mrgreen:

żarty się Was trzymają, co?
---
:mrgreen:
mimbla64 pisze:Pójdzie grosik na kociaki ode mnie. :ok:

a za kassę bardzo dziękujemy w imieniu!
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 30, 2017 8:21 Re: Łódź-FFA 2017 Kociaki -> pomocy! str.51

ewa_mrau pisze:
mimbla64 pisze:
KociaMama44 pisze:
kalewala pisze:(...) dołączone do kotki dowiezionej przez Ewę_mrau, której dzieci nie żyją, a jeszcze nie została wysterylizowana.


Czemu chcecie sterylizować Ewę_Mrau, kiedy w dodatku jej dzieci nie żyją...? 8O


Szwung mają i rozpędziły się?! :mrgreen:

żarty się Was trzymają, co?
---
:mrgreen:


To zdanie aż korciło, aby je doprecyzować :mrgreen:
Pozdrawiam serdecznie kociaki!
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7603
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Wto maja 30, 2017 8:22 Re: Łódź-FFA 2017 Kociaki -> pomocy! str.51

KociaMama44 pisze:To zdanie aż korciło, aby je doprecyzować :mrgreen:
Pozdrawiam serdecznie kociaki!

no
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 30, 2017 8:29 Re: Łódź-FFA 2017 - Weekend - kociaki i nie tylko - str.

Stomachari pisze:
kalewala pisze:utulić panią, której właśnie umarł pies - umarł właśnie dlatego, że zgodziła się uśpić ślepy miot tej kotki….

Chyba nie nadążam...

Piszę skrótami i na kolanie - sorki, po prostu już nie nadążam i wysiadam....

Pies tej pani umarł tylko i wyłącznie dlatego że ta pani zgodzila się uśpić ślepy miot dokarmianej przez siebie podwórkowej kotki - w przeciwnym razie stary schorowany pies żyłby dalej - wg rozumowania tej pani.
Jeśli znowu coś mącę - przepraszam.

Ewę_mrau za propozycję sterylizacji też bardzo przepraszam :oops:
Ostatnio edytowano Wto maja 30, 2017 9:26 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 30, 2017 9:13 Re: Łódź-FFA 2017 - Weekend - kociaki i nie tylko - str.

kalewala pisze:
Stomachari pisze:
kalewala pisze:utulić panią, której właśnie umarł pies - umarł właśnie dlatego, że zgodziła się uśpić ślepy miot tej kotki….

Chyba nie nadążam...

Piszę skrótami i na kolanie - sorki, po prrostu wysiadam....

Pies tej pani umarł tylko i wyłącznie dlatego że ta pani zgodzila się uśpić ślepy miot dokarmianej przez siebie podwórkowej kotki - w przeciwnym razie stary schorowany pies żyłby dalej - wg rozumowania tej pani.
Jeśli znowu coś mącę - przepraszam.

Ewę_mrau za propozycję sterylizacji też bardzo przepraszam :oops:

Aniu, ogrom Waszej pracy, zaangażowania i poświęcenia powala.
Ale sytuacja w Łodzi jest TRAGICZNA , dzięki UMŁ, i tylko takie przebłyski humoru trzymają przy zdrowych zmysłach :1luvu:
ObrazekObrazek

isiaja

 
Posty: 1215
Od: Śro gru 28, 2011 13:36
Lokalizacja: wieś centralnie położona

Post » Wto maja 30, 2017 14:21 Re: Łódź-FFA 2017 - Weekend - kociaki i nie tylko - str.

isiaja pisze: sytuacja w Łodzi jest TRAGICZNA , dzięki UMŁ

Nic dodać, nic ująć...


Króciutko z powodów jak dotychczas, może tym razem uda się bez gaf.

Stan kociaków jest znacznie gorszy, niż się wydawało:-

pierwsza zgarnięta pingwineczka - już wiadomo, że jedno oczko będzie do niczego, jeszcze nie wiadomo, czy do zachowania, czy do usunięcia

drugie zgarnięte - białobure - oczka jeszcze nie widać spod opuchniętych spojówek, kilka dni leków i niewielka poprawa…

trzecie zgarnięte - białoczarne - oczka widać, ale kk rzucił się mocno….

Obrazek * Obrazek

Kotka na sterylce, trzeba było ją oddzielić od maluszków - bardzo agresywna, bardzo ich broniła, nie dawało się wyjmować malców z klatki, żeby podać leki, a nie podać - nie można….
Wiem, że będą różne zdania - ale ona nie chowała się w głąb klatki, zwyczajnie atakowała.

Obrazek


Nadal proszę o pomoc dla nich - 71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
Fundacja For Animals Oddział Łódź, 40-384 Katowice, ul. 11-go Listopada 4 – łódzkie malce



Natomiast te dwa szalone chłopaki, już odrobaczone i zaszczepione, i zdrowie - pilnie szukają domów, ogłoszenia zrobię na dniach - ale może prześlijcie zdjęcia znajomym, może ktoś pokocha?
Czarny to okruszek z działek przy Plantowej, łaciatek - podrzucony wraz z matką i rodzeństwem do „kociej wioski” - rodzeństwo nie przeżyło…
Rachunek za opiekę medyczną nad nimi wisi…..

Obrazek * Obrazek * Obrazek


Ewo-mrau dopisz proszę
Sterylka czarnej z Wólczańskiej - talon
I leczenie trójeczki z Wólczańskiej
bo te dwa ww łobuziaki chyba już dopisane?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 30, 2017 15:20 Re: Łódź-FFA 2017 - Weekend - kociaki i nie tylko - str.

ewa_mrau pisze:za czym nie nadążasz?

Nie nadążałam właśnie za myśleniem pani od psa. Że jej decyzja uśpienia kociąt spowodowała fatum, które zabiło psa:
kalewala pisze:Pies tej pani umarł tylko i wyłącznie dlatego że ta pani zgodzila się uśpić ślepy miot dokarmianej przez siebie podwórkowej kotki - w przeciwnym razie stary schorowany pies żyłby dalej - wg rozumowania tej pani.

Tak to zrozumiałam za pierwszym razem, ale nie chciało mi się wierzyć, że ktoś może tak myśleć. Dlatego żeby nie snuć teorii, dopytałam.


ewa_mrau pisze:tak wyglądają piwnice w kamienicach w śródmieściu Łodzi
są wilgotne i śmierdzące, pełne śmieci, szczurzych trupów i rozkładającego się jedzenia

Gruba warstwa butelek sugeruje mi, że dość często przebywają w tych piwnicach również ludzie. Kotki się nie boją takiego towarzystwa?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10664
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Wto maja 30, 2017 20:03 Re: Łódź-FFA 2017 - Weekend - kociaki i nie tylko - str.

Stomachari pisze:[...]Gruba warstwa butelek sugeruje mi, że dość często przebywają w tych piwnicach również ludzie. Kotki się nie boją takiego towarzystwa?

koty najczęściej kryją się głęboko pod stertami przydasi w komórkach
pijący najczęściej piją przy drzwiach
pijący nie wiedzą, że świadkami ich pijaństwa są koty
--- :smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 30, 2017 20:08 Re: Łódź-FFA 2017 - Weekend - kociaki i nie tylko - str.

3o.o5.2o17 -> pozdrowienia od Perełki, Amberka (od kalewali) i Panny z Mokrą Głową, str. 5o
bitwa o cyca
Obrazek
zakończona bitwa o cyca
Obrazek
---
:smokin:
Ostatnio edytowano Wto maja 30, 2017 20:46 przez ewa_mrau, łącznie edytowano 2 razy
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 30, 2017 20:29 Re: Łódź-FFA 2017 - Weekend - kociaki i nie tylko - str.

3o.o5.2o17 -> pozdrowienia od Zuzy (czarna), Emilki (dymna) i Michała (biało-czarny)
ul. Strzelców Kaniowskich -> str. 51
kociaki już po szczepieniach
Obrazek
się zaklinowałem
Obrazek
się odklinowałem
Obrazek
---
i jakby ktoścoś, to kociaki będą bardzo wdzięczne
Fundacja For Animals-Łódź
40-384 Katowice, ul. 11-go Listopada 4
71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
z dopiskiem: koty Ewy

---
a tu ich zbiórka:
https://pomagam.pl/kociaki_ewy
udostępniajcie na fb, poproszę
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 30, 2017 20:41 Re: Łódź-FFA 2017 - Weekend - kociaki i nie tylko - str.

3o.o5.2o17 -> pozdrowienia od Brygady Antyterrorystycznej z ul. Stokowskiej, str. 47
pozycja na zdechłpies
Obrazek
pałąkowanie się po pozycji zdechłpies
Obrazek
wyrwany z objęć Morfeusza
Obrazek
bezpieczne schronienie przed natarczywym fotografem
Obrazek
---
i jakby ktoścoś, to kociaki będą bardzo wdzięczne
Fundacja For Animals-Łódź
40-384 Katowice, ul. 11-go Listopada 4
71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
z dopiskiem: koty Ewy

---
a tu ich zbiórka:
https://pomagam.pl/kociaki_ewy
udostępniajcie na fb, poproszę
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 31, 2017 11:10 Re: Łódź-FFA 2017 - Weekend - kociaki i nie tylko - str.

`
^
jak bumcykcyk, nie wiem skąd się to tutaj wzięło!
---
:mrgreen:
Ostatnio edytowano Czw cze 01, 2017 7:01 przez ewa_mrau, łącznie edytowano 1 raz
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 31, 2017 11:11 Re: Łódź-FFA 2017 - Nocny gilarz - str.52

Obrazek

Wtorek 2017.05.30 godz.21.10, telefon:
- Dobry wieczór, przepraszam za porę, Grażyna X., pamiętam mnie pani?
- Tak, pamiętam - trochę kłamię, bo pamiętam nie ja, a telefon, ale wiem, kto to.
- Karmiłam pod blokiem takiego czarno-białego kota, znikł mi, wyśledziłam go na cmentarzu, chodziłam tam go karmić, i właśnie wrócił ten mój, bo jednak tamten z cmentarza to inny… I płacze mi pod oknem, wygląda strasznie, krzyczy, nie chce jeść, do mam zrobić?
- Złapać, zabrać do lecznicy, najlepiej do całodobowej, ew złapać, przetrzymać do rana i rano do lecznicy.
- Nie wiem, czy złapię w ręce… Chora jestem, mam gorączkę….

Ja co prawda chora nie jestem, ale od poniedziałku mam remont. Czyli horror, łóżko w pionie, śpię na nierozkładalnej sofce zgięta paragraf, chodzę w jednej piernej kiecce modląc się o stałą pogodę, jem poza domem, koordynuję branżowców, jakby sami nie mogli się dogadać, przekomarzam się w wykonawcami wiedzącymi lepiej, i generalnie nieszczęśliwa jestem bardzo. No i pocieszyłam się ajerkoniaczkiem…. Pani z Widzewa bez samochodu, ja do samochodu nie wsiądę.
- Klatka łapka? Ale ja na Bałutach i nie mogę dowieźć, bo jw.….
- Popytam sąsiadów, może ktoś ze mną podjedzie…

Po kilku minutach już wiem, że nikt z sąsiadów nie pojedzie. Za to p.Grażyna „znalazła” w piwnicy klatkę-łapkę - pożyczała, nie oddała, ja się upominałam, nie pojechałam zabrać, bo daleko, potem zapomniałam…

Jeszcze kilka razy muszę zapewnić, że zadzwonię do lecznicy całodobowej, że kota przyjmą - ale zadzwonię, jak kot będzie w klatce - i p.Grażyna rusza łapać. Chora jest, to wyraźnie słychać przez telefon, powinna leżeć, a nie łapać kota, ale….

Szybko poszło, potem było trudniej:
- Mam go, właściwie włożyłam go do tej klatki, nie chciał wejść, ale nie wyrywał się.
- Świetnie, Proszę dzwonić po taksówkę, lecznica przy Bratysławskiej.
- A taksówka mnie weźmie z kotem w klatce? Bo kiedyś nie chcieli z kontenerem..
- Weźmie - jak będzie pani zamawiać, proszę powiedzieć o kocie, przyślą taką, która weźmie.

Zadzwoniłam do lecznicy, poprosiłam o informację o stanie kota - oczywiście jak dojedzie, zbadają itp. Zwinęłam się na kanapce.

- Pani Aniu, nawet jak mnie ta taksówka weźmie, to na nic. Bankomat zepsuty….

Bankomatów po drodze do lecznicy pewnie kilka jest, ale rozumiem p.Grażynę - gorączka, nerwy. Znów dzwonię do lecznicy - proszę, by przyjęli kota, a p.Grażynie dal pieniądze na taksówkę, także powrotną - Retkinia-Widzew po nocy z gorączką to trochę ciężko. Na szczęście w lecznicy znają mnie trochę, uwierzyli, że oddam, powiedziałam jeszcze, że dzwonić można o dowolnej porze, i tak pewnie nie usnę…
Usnęłam jednak - wrażenia remontowo-kocie wyczerpują, zmęczenie wzięło górę. Około północy obudził mnie lekarz - kot kilkuletni, tak ze 4 lata, zasmarkany straszliwie, ledwo oddycha, nadżerki w paszczy, więc nie je, bo boli, no i zapachu nie czuje. Brudny, uwalany tymi gilami gdzie się da, ale morfologia i biochemia niezłe. To „tylko” klasyczny koci katar, za to w pełnym rozkwicie.

Obrazek

I jajeczny. Kot, nie katar.

I nie wykastrują teraz - najwcześniej za jakiś tydzień, jak trochę ten katar podleczą, bo teraz takiego wycieńczonego albo narkoza zabije, albo go gile w narkozie uduszą.

Mam dla niego jakiś dom tymczasowy, ale PO KASTRACJI. Wiem, że jeszcze jakiś czas wonieć będzie, ale z tendencją spodkową… Kocura z jajami tam nie dam, zwyczajnie, stracę ten tymczas na przyszłość, bo to będzie ostatni przyjęty tam kot…
Leczenie go nie będzie drogie, lecznica traktuje nas bardzo łaskawie - za co jesteśmy wdzięczni. Kastracja - talony miejskie. W sumie na to, by przedłużyć mu pobyt w lecznicy do czasu podleczenia i kastracji potrzebne jest jakieś 200-250zł…

Obrazek

Tradycyjnie poproszę - konto 71 1020 2313 0000 3802 0442 4040 Fundacja For Animals Oddział Łódź 40-384 Katowice, 11 Listopada 4 - nocny gilarz.

Zdjęcia w tekście autorstwa lekarza - razem z wynikami krwi dostałam mailem - dzięki wielkie.

Imię kota - mało oryginalnie - Mietek. Pochodzi z ul.Mieczysławy Ćwiklińskiej. Jeszcze Burak przyszedł mi do otępiałej głowy, ale chyba Mietek lepszy?


PS - będzie szukał domu stałego, szkoda go pod blok. Jadę dziś do lecznicy oddać ten dług za taksówki, może będzie w lepszej formie, może da się bardziej zachęcające zdjęcia zrobić.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21151
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 31, 2017 12:25 Re: Łódź-FFA 2017 - Nocny gilarz - str.52

kalewala pisze:Obrazek

Imię kota - mało oryginalnie - Mietek. Pochodzi z ul.Mieczysławy Ćwiklińskiej. Jeszcze Burak przyszedł mi do otępiałej głowy, ale chyba Mietek lepszy?

Cusz... Burak albo Ćwok. Tak się dać złapać katarowi?? Burak albo Ćwok.
Zmajstruję bazarek.

ciotka59

 
Posty: 6889
Od: Sob sie 15, 2009 15:32


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], Silverblue, Szeska i 294 gości