Strona 1 z 2

mco - jaki furminator?

PostNapisane: Pt sty 06, 2017 12:32
przez figa-tiga
Chce kupic furminator/zgrzeblo dla kota mco,
I mam problem sa albo 5cm szerokosci dla kota do 4,5kg albo 6,7cm szerokosci dla kota powyzej 4,5kg.
Moja mco ma teraz 4 miesiace i wazy 2,7kg, no ale wiadomo mco rosnie....
Nie chce kupowac furminatora na 3 miesiace bo to koszt....
Nie wiem ktory kupic..... Poradzcie.
Mam w domu szczotke, ale guzik wyczesuje, wiecej przy glaskaniu whchodzi ;-)

Re: mco - jaki furminator?

PostNapisane: Pt sty 06, 2017 13:02
przez Alija
Jest forum miłośników kotów tej rasy. Pewnie łatwiej tam uzyskasz poradę.
Widziałam też kiedyś filmiki na yt z instruktażem jak i czym czesać koty długowłose.

Re: mco - jaki furminator?

PostNapisane: Pt sty 06, 2017 13:36
przez dalia
figa-tiga pisze:Chce kupic furminator/zgrzeblo dla kota mco,
I mam problem sa albo 5cm szerokosci dla kota do 4,5kg albo 6,7cm szerokosci dla kota powyzej 4,5kg.
Moja mco ma teraz 4 miesiace i wazy 2,7kg, no ale wiadomo mco rosnie....
Nie chce kupowac furminatora na 3 miesiace bo to koszt....
Nie wiem ktory kupic..... Poradzcie.
Mam w domu szczotke, ale guzik wyczesuje, wiecej przy glaskaniu whchodzi ;-)

furminatora nie polecam,
wystarczy grzebień, który dojdzie do skóry - ząbki długie takie mniej więcej na 3,5 cm
u mnie furninator się nie sparawdził, odpowiedni grzebień za to a i owszem

Re: mco - jaki furminator?

PostNapisane: Pt sty 06, 2017 14:48
przez figa-tiga
Mam w domu taka dwustronna szczotke jedna podobna do ludzkiej metalowej z kulkami na koncu a druga z włosia jak kiedys sie plaszcze czyscilo taka http://allegro.pl/zolux-muscat-szczotka ... ule_id=201
Totalnie nie spelnia roli. Boje sie ze grzebien bedzie taki sam....

A takie cos http://allegro.pl/zolux-muscat-szczotka ... ule_id=201 ? To lepiej wyczesze?

Re: mco - jaki furminator?

PostNapisane: Pt sty 06, 2017 15:15
przez uga
Ja mam furminator 6,8 (aż sprawdziłam, bo nie pamiętałam) i zawsze taki miałam tzn. nie używałam mniejszego i nie widzę potrzeby kupowania na kilka miesięcy mniejszego. Sama widzisz, że opinie są różne, ale jednak furminator poleci większość osób.

Re: mco - jaki furminator?

PostNapisane: Pt sty 06, 2017 17:22
przez Moniaaaa
Mam MCO i NEM i nie wyobrażam sobie czesania ich zwykła szczotka lub grzebieniem. Furminator u mnie spełnia swoją role rewelacyjnie.

Re: mco - jaki furminator?

PostNapisane: Pt sty 06, 2017 17:28
przez agga80
mam trzy MCO u mnie najlepiej się sprawdza grzebień w tym stylu
http://www.shaggybrown.pl/camon-antysta ... -3472.html

Re: mco - jaki furminator?

PostNapisane: Pon sty 09, 2017 18:39
przez MariaD
Furminator NIE służy do czesania.

To narzędzie do usuwania nadmiaru podszerstka i używane regularnie może kota tego podszerstka zupełnie pozbawić. I możemy mieć zamiast kotka półdługowłosego, kotka prawiełysego. :wink:
Użycie furminatora na ogonie MCO może skutkować, że zamiast dumnej, puszystej kity ala lis, mamy taki ogonek: http://st2.depositphotos.com/1023678/10 ... stands.jpg 8)

Używanie furminatora na kociaku, jako narzędzia do codziennej pielęgnacji, jest zupełną pomyłką. Kociak nie ma jeszcze tak bogatego futra by była konieczność usuwania podszerstka tak brutalnym narzędziem.

Do czesania kota rasy MCO tylko grzebień. Stalowy, duży, z różnym rozstawem długich zębów.

Do codziennej pielęgnacji futra MCO polecam - z całą odpowiedzialnością - taki grzebień: https://sklep.germapol.pl/pl/oryginalny ... 38-mm.html
Przy prawie 4 cm długości zębów nie ma możliwości by nie dotarł do skóry. Tam gdzie najgęściejsze futro: np. na dole boków, trzeba czesać warstwa po warstwie, ale resztę czeszę grzebieniem bez problemu. Rozczesuję nim mniejsze kołtuny i "kluski" z futra.

Mam najstarszą kocicę, która kołtuni się od powiewu wiatru ;) i najmłodszą, która ma ksywkę: "mamut" ze względu na owłosienie. Obie czeszę na bieżąco takim grzebieniem. Furminatora używam raz na rok, by zdjąć luźny podszerstek po zimie.
Na ogonie w ogóle nie używam furminatora, nigdy. Za bardzo cenię urodę MCO by je jej pozbawiać. :)

Re: mco - jaki furminator?

PostNapisane: Śro sty 11, 2017 22:02
przez figa-tiga
Kupiłam w końcu cos podobnego do tego http://petpeople.pk/products/pet-zoom-s ... -pet-comb/ i jestem zadowolona, czesze, zbiera ale nie wyrywa
MariaD wiem ze ogonow sie tak nie traktuje :-)

Re: mco - jaki furminator?

PostNapisane: Śro sty 11, 2017 22:22
przez rysiowaasia
Też mam MCO o "megakołtuniącej" się sierści. Kupiłam oryginalny furminator i...leży w szufladzie. Zupełnie się nie sprawdza. U mnie najlepsze efekty do usuwania koltuniącego się, watowatego podszerstka najlepiej sprawdza się ...ludzki- TANGLE TREEZER. Serdecznie polecam! Produkt dla całej ludzko-kociej rodziny :mrgreen: :ok:

Re: mco - jaki furminator?

PostNapisane: Czw sty 12, 2017 13:33
przez miauczka
A ktoś z Was ma może i używa Ezzy Groom? To specjalna szczotka/zgrzebło, u mnie idealnie daje radę z martwym włosem, nie wyrywa sierści, a dokładnie wyczesuje tylko tą, co trzeba. Proste w obsłudze, małe i poręczne.

Re: mco - jaki furminator?

PostNapisane: Sob kwi 22, 2017 5:29
przez a.m
miauczka pisze:A ktoś z Was ma może i używa Ezzy Groom? To specjalna szczotka/zgrzebło, u mnie idealnie daje radę z martwym włosem, nie wyrywa sierści, a dokładnie wyczesuje tylko tą, co trzeba. Proste w obsłudze, małe i poręczne.

Podbijam.
Ktoś testował?
W internecie sporo zachwyconych klientów.
https://www.facebook.com/ezzygroom/
Popatrzcie na komentarze- wszyscy zadowoleni, "szczotka" skuteczna.

Ktoś próbował? Koty lubią?

Re: mco - jaki furminator?

PostNapisane: Sob kwi 22, 2017 9:29
przez kotkarola
Ja używam Ezzy Groom do moich dwóch potworów. Tyle, że potwory są krótkowłose, więc nie mam pojęcia, jak miałby sprawdzić się przy bardziej ofutrzonych (jeśi wierzyć opiniom z internetu - podobno równie dobrze).
Moje potwory przy czesaniu nie protestują, mrucząc czekają grzecznie na koniec. Za to zbędnego futra wyłazi naprawdę sporo, czasami przy dobrych chęciach można byłoby ukulać sobie jeszcze kilka kotów :D Także jeśli o Ezzy Groom chodzi, to od siebie mogę polecić. Chociaż fakt - kiedy pierwszy raz zobaczyłam wygląd tej "szczotki", to jakoś niespecjalnie chciało mi się wierzyć w jej działanie. Okazuje się jednak, że "wygląd brzeszczotu" nie ujmuje skuteczności. No i dużą zaletą jest też cena - wcale nie aż tak wysoka, by nie zdecydować się zaryzykować i wypróbować skuteczność :D

Re: mco - jaki furminator?

PostNapisane: Sob kwi 22, 2017 10:06
przez kociołkowo
Tez uzywam dla mojego peudolabradora on ma siersc bardziej w stylu goldenow za nic nie szlo go niczym wyczesac i wiecznie po domu fruwaly te klebki sierci mąz sie smial ze czuje sie jak na dzikim zachodzie jak te krzaki siersci przelatywaly po podlodze a ja bylam w rozpaczy dzien w dzien czesania 1-1.5 h i g*wno z tego a ezzy groom 10- 15 min i do drugiego dnia spokoj to w najwiekszym wysypie teraz raz na trzy cztery dni wystarczy. Wazne- jak mialam cos podobnego tylko z zoologa za chyba 25 zl to pamietam ze myslalam ze marley ma lupiez czy cos on jest czarny i te biale drobinki naskórka byly bardzo widoczne wet mi powiedzial ze to ja mu ta szczotka zdrapywalam skórę i narazalam go na infekcje teraz nie ma ani grama zdartego naskórka na kotach tez mam zamiar ja wypróbować ale powolutku bo one nie wiedza co to czesanie narazie obserwuja ciekawe co tez to robie psu :wink:

Re: mco - jaki furminator?

PostNapisane: Sob kwi 22, 2017 10:18
przez kociołkowo
Ps tak na dobry humorek. Zeszlego lata czesalam marleya na podworku tak jak pisalam on jest czarny ale ten podszerstek wyczesywany jest szary po jasno szary klaki pchalam do siateczki w pewnym momencie zawialo i wszystko sie rozpizdzilo troche wylapalam a reszty nie mialam zamiaru ganiac to bylo wieczorem. Rankiem moj dziadek wbiega (87 lat) i krzyczy " jakies psy ztargaly chyba zajaca trzeba szukac resztek bo sie zasmierdzi" ja wychodze a tam dziadek mi pokazuje....podszerstek marleya