Strona 1 z 1

Problemy z diagnozą - drapanie, wymioty, biegunka z krwią...

PostNapisane: Śro sty 04, 2017 17:18
przez kinofanka
Witam,

od dwóch miesięcy wraz z Lubym jesteśmy właścicielami wspaniałej koteczki brytyjskiej. Nazwaliśmy ją Lili. Obecnie ma 7 miesięcy i od samego początku nie możemy ustalić co się w jej organizmie dzieje. Badamy ją wzdłuż, wrzesz i poprzek. Objawy są następujące:
- od samego początku problemy z biegunką z krwią (początkowo myśleliśmy, że to ze stresu zmiany miejsca) obecnie jest tak, że kilka dni jest dobrze, a następne kilka dni biegunka lub rzadsza kupa z plamkami krwi,
- katar z ogromnymi glutami (dostawała antybiotyk zastrzyki przez 5 dni nie wiem jak się nazywał - po tym dwa zastrzyki Zylexis),
- początkowo duży apetyt później jego zanik i znów obecnie duży apetyt,
- od samego początku postępujące drapanie i mycie(lizanie) nawet między opuszkami łapek (wygryzanie). Fazy wydrapywania - początkowo łepek nad oczkami, później szyja z ropnymi wybroczynami (oba zarosły) obecnie drapie szyję na grzbiecie no i znów okolice oczu - choć weterynarz sugeruje, że wygląda to na łysienie;
- do tego doszły wymioty tuż po jedzeniu raz w ciągu dnia w trzech falach (nie strawione za chwilę troszkę strawione no i na końcu głównie woda). Zdarzyły się epizody po 3 dni z rzędu, ale myślimy że to jest związane z kłaczkami - kuracja antykłaczkowa w toku,
- jak do nas trafiła ważyła 1,6 kg, w przeciągu miesiąca przytyła do 2,2 kg i waga stoi od miesiąca - urosła, ale od miesiąca ja nie widzę tendencji wzrostowej u niej (matka waży 3 kg).

Weterynarz stwierdził początkowo, że ma alergię pokarmową więc wprowadziliśmy Royal Hypoalergenic (od 3 tygodni) - początkowo drapanie zmniejszyło się i przestała drapać szyję do strupów - obecnie znów się drapie intensywnie i wylizuje na karku i okolicach oczu.

Dodatkowo co jakiś czas w sierści możemy znaleźć takie grube, białe jakby strupy - coś jak bardzo gruby łupież u człowieka, ale to zdarza się raz w tygodniu po całym ciele.

Badania krwi zrobione dwukrotnie - początkowo wyniki nie za dobre w tym wątroba. Po dwóch tygodniach i jedzenia nowej karmy i przystopowania biegunek, powtórzyliśmy badania ogólne krwi i do tego badanie trzustki i wszystko w normie.
Dzisiaj weterynarz przekazał, też krew na badanie hormonów tarczycy. Zobaczymy co tam wyjdzie.

Ogólnie nie wiem co już myśleć i robić. Poszliśmy do innego weta, że co dwie głowy to nie jedna, ale myślę, że chyba potrzebujemy lekarza bardzo dobrego w diagnostyce bo chcemy Lili pomóc, ale już miała tyle badań...

Może ktoś się spotkał z podobnymi objawami.

Re: Problemy z diagnozą - drapanie, wymioty, biegunka z krwi

PostNapisane: Śro sty 04, 2017 18:39
przez klaudiafj
Mnie to wygląda na alergię pokarmową. Zróbcie badania/testy na to na co kotka jest uczulona
Poproś o przeniesienie wątku na Koty, tam na pewno dostaniesz więcej rad.
Powodzenia :ok:

Re: Problemy z diagnozą - drapanie, wymioty, biegunka z krwi

PostNapisane: Śro sty 04, 2017 18:41
przez Kazia
Zbadałabym też kal na giardie i kokcydia.

Re: Problemy z diagnozą - drapanie, wymioty, biegunka z krwi

PostNapisane: Śro sty 04, 2017 18:44
przez ASK@
klaudiafj pisze:Mnie to wygląda na alergię pokarmową. Zróbcie badania/testy na to na co kotka jest uczulona
Poproś o przeniesienie wątku na Koty, tam na pewno dostaniesz więcej rad.
Powodzenia :ok:

zanim się wezmą za powyższe niech zostaną zrobione "zwykłe" badania. Morfologia, biochemia, jonogram, rozmaz ręczny, kał na pasożyty (z 3-ch dni) w tym dodatkowo na kokcydia i Gardie, mocz jak da radę.
Nikt niczego nie doradzi jeśli nie bedzie badań. Jesli są zrobione to wklej wyniki.
Napisz czym karmicie.
Napisz co hodowca na to co się z kotem dzieje?
Napisz dokładnie co było przy kocie robione. I jakie leki/badania były zapodane.

Czy wy w takim stanie kota od "hodowcy" kupiliście? Czy od pseuduchów? Macie rodowód,książeczkę zdrowia, widzieliście badania rodziców...?
Nie chce mi się wierzyć, ze porządna hodowla kota chorego oddała do adopcji.

Doczytałam, że niektóre zostały zrobione. Wklej wyniki. Nie raz weci odczytywali je "źle".
Inne trzeba zrobić.

Re: Problemy z diagnozą - drapanie, wymioty, biegunka z krwi

PostNapisane: Czw sty 05, 2017 8:55
przez kinofanka
Dzięki za szybką odpowiedź.

Kicia wzięta od hodowcy, u którego nic się nie działo była ładna, zadbana z lśniącą sierścią i się nie drapała. Co do hodowcy nie mam wątpliwości, że porządna hodowla. Wszystko otrzymaliśmy: książeczkę z rodowodem i wszystkie niezbędne informacje jak o nią dbać.
Niestety jak trafiła do nas no to zaczęła się zabawa :/. Teraz znów zaczęła wydrapywać się do krwi :(.
Co do alergii pokarmowej od 3 tygodni tylko na Royalu Hypoalergenic DR 25. Początkowo drapanie ustało, a teraz znów zaczęła szaleć.

Kał zbadany na pasożyty, giargię (ujemne) i coś jeszcze badane ale nie mam wyniku i nie pamiętam na co.
Pierwsze wyniki:
WBC 13,3
RBC 8,86
HGB 11,5
HCT 41,7
MCV 48,0
MCH 13,2
MCHC 27,6
PLT 758
kwasy chłonne 5
granulocyty segmentowane 49
limfocyty 41
monocyty 3
ASPAT 47,6
ALAT 172,4
AP 102,2
mocznik 41,2
kreatynina 0,98
białko całkowite 7,11
glukoza 79,8

Te wyniki co podałam była wtedy na lekach na koci katar i miała problemy z biegunką. Więc te nowsze są ważniejsze. Weterynarze twierdzą, że obecne wyniki już są w normie - miała badaną amylazę i lipazę dodatkowo. Rozpiskę będę mieć dzisiaj.

Z leków dostawała na początku betanox, tolfinę i synulox.
No i Zylexis na podniesienie odporności.

Czekam co uzgodnimy z weterynarzem po badaniu hormonów tarczycy. Co dalej próbujemy działać.
Sama myślałam, że przesadzam w zamartwianiu się, bo w sumie trochę tak jest, ale to, że kicia się ciągle drapie i myje nie jest zdrowe tym bardziej, że dochodzi do krwi.
Ogólnie to mały szlej jest :D. Nie da się nudzić. W domu nie odstępuje nas na krok. Łepkiem już się ociera o głowy nasze tak więc zaakceptowała nas :). Bawi się, a jak jest jej czas to biega po całym domu i jak widzi nas to zamruczy i ucieka :). Później po szaleństwie przychodzi i kładzie się obok. Jest kochana, a ja nie wiem już jak jej pomóc.

Re: Problemy z diagnozą - drapanie, wymioty, biegunka z krwi

PostNapisane: Czw sty 05, 2017 8:58
przez kinofanka
Możemy przenieść wątek do działu Koty jak zasugerowała klaudiafj?

Re: Problemy z diagnozą - drapanie, wymioty, biegunka z krwi

PostNapisane: Czw sty 05, 2017 11:04
przez Niewtajemniczona
Karmicie RC Hypoallergenic, ale nie dajecie nic poza tym? Żadnego mięska, saszetek, puszek, przysmaków, past itp? Może wyda się głupie pytanie, ale to częsty błąd. No i czy wszyscy w rodzinie nie dokarmiają...?

Re: Problemy z diagnozą - drapanie, wymioty, biegunka z krwi

PostNapisane: Czw sty 05, 2017 11:19
przez kinofanka
Mamy zastosować dietę eliminacyjną żeby zobaczyć co ją uczula. Przez trzy miesiące nic prócz suchego. Później po kolei mięso gotowane, puszki, karma z jakimiś składnikami lekko strawna, serki itd. Na początku dawałam jej też puszki z tuńczykiem i dodatkami miamore i wcinała jak opętana. No ale zalecenia lekarza to zalecenia. Wszystko żeby pomóc. Ale uwierzcie, że to bardzo trudne nic nie dać jak tak ładnie prosi :/.

Re: Problemy z diagnozą - drapanie, wymioty, biegunka z krwi

PostNapisane: Czw sty 05, 2017 11:31
przez zuzia96
Niewtajemniczona pisze:Karmicie RC Hypoallergenic, ale nie dajecie nic poza tym? Żadnego mięska, saszetek, puszek, przysmaków, past itp? Może wyda się głupie pytanie, ale to częsty błąd. No i czy wszyscy w rodzinie nie dokarmiają...?

Też miałam zadać to pytanie. Czy kotka nie jest dokarmiana czymś innym? Miałam przez wiele lat kotkę z alergią pokarmową, w diecie eliminacyjnej bardzo ważne jest nie podawanie niczego innego do jedzenia

Re: Problemy z diagnozą - drapanie, wymioty, biegunka z krwi

PostNapisane: Czw sty 05, 2017 16:09
przez kinofanka
Nic nie dajemy właśnie po to, aby zrobić dietę eliminacyjną. Nikt nie dokarmia no bo wiadomo, że nie wolno. Na początku dawałam puszki i pasty smakołykowe, ale no przestałam.

Re: Problemy z diagnozą - drapanie, wymioty, biegunka z krwi

PostNapisane: Pt sty 06, 2017 2:02
przez izka53
tak naprawdę jedyną dietą eliminacyjną jest podawanie mięsa, zwyklego surowego mięsa. Po kolei różnych gatunków. Wiele kotów jest uczulonych na zboża, wszechobecne w karmach - także w RC Hypoalergenic.
Koty są bezwarunkowymi mięsożercami, bardzo trudno trawią węglowodany, skrobię - ich układ trawienny po prostu nie daje rady, a wiadomo, że alergie pokarmowe wywodzą się z jelit.
Są koty uczulone na kurczaka - ten jest niemal we wszystkich gotowych karmach, choć nie zawsze wymieniany w skladzie

Re: Problemy z diagnozą - drapanie, wymioty, biegunka z krwi

PostNapisane: Pt sty 06, 2017 9:36
przez nazira
To ja dodam cos od siebie w sprawie strupow na skorze. Nasz Gucio mial cale cialo w strupach, wet podejzewal Azs, alergie I inne cuda. Kot byl chudy, caly czas spal, golilam go niemal do zera ( pers). Cudownie ozdrowial po kastracji. Ani jednego strupka !
Gucio nie jada kurczaka, ma po nim sraje I rzyga ....

Re: Problemy z diagnozą - drapanie, wymioty, biegunka z krwi

PostNapisane: Pt sty 06, 2017 9:40
przez Niewtajemniczona
W RC jest białko hydrolizowane, czyli nie ważne z czego, nie powinno uczulać, ale niestety zdarzają się przypadki w których to nie wystarcza. Uczulają zwykle duże cząsteczki, hydrolizowane białko ma porozrywane łańcuchy polipeptydowe, więc cząsteczki są mniejsze, lepszą karmą od hypoallergenic jest anallergenic, bo ma jeszcze mniejsze cząsteczki, ale niestety RC nie wypuścił wersji dla kotów. RC hypoallergenic to tak na prawdę nie jest dieta eliminacyjna, bo ona polega na tym, że podaje się coś czego zwierz do tej pory nie jadł wcale i obserwuje się reakcję.
Zwróćcie uwagę też, czy kot sam sobie diety nie urozmaica, wiem jak to jest - zjedzenie śniadania przy moich jest co najmniej wyzwaniem, krążą jak sępy wokół talerza... Alergia nie jest ilościowa tylko jakościowa - wystarczy "ciupinka" i efektów diety nie będzie.

Re: Problemy z diagnozą - drapanie, wymioty, biegunka z krwi

PostNapisane: Pt sty 06, 2017 10:51
przez kinofanka
Ogólnie to mam pewność, że nie podjada bo jak jemy to podchodzi wącha,ale nie dostaje nic i jak usłyszy, że nie wolno to odchodzi. Jak my jesteśmy w pokoju to nie wchodzi na stół, ale wiadomo :). Lili cwana jak każda kicia no i na stół wchodzi jak nie patrzymy :), dlatego na stole też już nic nie zostawiamy. Zaczęłam jej tran z dorsza dawać, może to polepszy troszkę tą skórę i sierść. Na razie nie chcę kombinować z nową karmą bo ta hypoalergenic to 3cia w przeciągu 2 miesięcy. Dlatego poczekamy i zobaczę jak będzie reagować po kolei na karmy bez zboża, kurczaka no i przede wszystkim na puszki żeby urozmaicić jej dietę. Największy plus po tej karmie jest taki, że kupa wróciła do normy :ryk: .Hodowczyni mówiła, że dużo tuńczyka dawała, więc ja też puszki z tuńczykiem jej dawałam, a są karmy gdzie głównie jest ryba bez zboża no więc mam co próbować. No zobaczymy, strupki przemywam woda utlenioną żeby nic się nie wdało. Pozostaje mi obserwacja i cierpliwość choć zaczynam myśleć, że moja opieszałość może do czegoś gorszego doprowadzić.