Strona 1 z 1

Ratunku pomocy!!!

PostNapisane: Wto lis 29, 2016 23:25
przez irgun123
Witam wszystkich

Od 2 dni maly kotek oceniam na 4,5 tygodni strasznie nawoluje mame.Boje sie malego dotykac na wypadek gdyby matka wrocila i poczula moj zapach,ale jesli jutro bedzie poplakiwac to chyba ubiere rekawice i przeniose go do pudelka ktore mu zrobilam.
Nie chce nawet o tym myslec ale chyba on zostal porzucony przez matke :cry: :cry: Nie mam pojecia co robic...Rozum podpowiada mi ze matka nie zostawila by go na tak dlugo bez opieki.On placze tylko nocami czy to mozliwe zeby ona w tym czasie polowala__?
Zanioslam mu cieple mleko w nadzieji ze popije ale nici nawet nie powachal.Jutro kupie mu mokra karme,moze sie skusi...

Wziecie malego do domu nie wchodzi w rachube ,nie wiem co robic doradzcie. :oops:
Do urzedu miasta boje sie dzwonic po weterynarza bo boje sie ze oni uspia kotka :placz:

Jolanta

Re: Ratunku pomocy!!!

PostNapisane: Śro lis 30, 2016 2:19
przez emill
Nie usypia się kotów w tym wieku.
Zanieś mu butelki wypełnione ciepłą wodą do budki przykryj grubo szmatami, przecież na dworze jest tak zimno, zawsze się ogrzeje gdyby matka nie wróciła.
Próbuj podawać mleko pipetą, ale takie dla kociąt i obserwuj czy matka się jest na horyzoncie.
Niestety on tam sam nie wyżyje więc w przypadku porzucenia koniecznie szukaj dla niego miejsca w wśród jakiś organizacji pomagających zwierzętom, wśród znajomych, w lecznicy byle nie w schronisku.
Wodę w butelkach wymieniaj na ciepłą.
Matka mogła zginąć.
A skąd jesteś, gdzie ten kotek jest?

Re: Ratunku pomocy!!!

PostNapisane: Śro lis 30, 2016 9:29
przez MB&Ofelia
Jeżeli kociak nawołuje od dwóch dni, to raczej jego matka już nie wróci. Maluch bez matki nie da sobie rady, trzeba mu pomóc natychmiast! Jeżeli nie możesz wziąć go do domu, to zanieś do schroniska dla zwierząt, zawsze to dla niego jakaś szansa na przeżycie.
PS. I napisz skąd jesteś, może w twoim mieście działa jakaś organizacja albo dom tymczasowy.

Re: Ratunku pomocy!!!

PostNapisane: Śro lis 30, 2016 13:26
przez klaudiafj
Podnoszę!

Re: Ratunku pomocy!!!

PostNapisane: Śro lis 30, 2016 16:24
przez irgun123
Witam Was i dziekuje

UFFF wszystko dobrze ..kotka juz nie ma ,matka wrocila.
Wyglada na to ze ona go tu podprowadza nocami kiedy poluje ale zalatwia swoje sprawy.Chwala Bogu :201494 .Juz raz wzielam kotka z ulicy bo sasiad go poprzucil,po pol roku sie przyznal ale koteczka bardzo sie meczy w domu ,o calych dniach placze,wlasnie wrocilam z nia z ogrodu,gdzie ucze ja jak skakac po plotach.
Nie mieszkam w Polsce..ale dziekuje Wam bardzo za taki szybki odzew...i chec pomocy.
Szkoda ze tu nikt sie tak nie troszczy o bezdomne koty jak w Polsce. :cry:

Jolanta