» Czw gru 08, 2016 8:58
Re: Wolnożyjący Miś w DT :) Badany, leczony, kciuki potrzeb
Kasiu, kiedy na początku roku jeździłam z Krzysiem na autoszczepionkę co 3. dzień, też mnie nienawidził, chował się przede mną. Synunio, który, jakby mógł, przykleiłby się do mnie albo wlazł w kieszeń, żeby tylko być blisko mnie. Tym bardziej nie dziwi mnie zachowane Misia, najpierw tułaczka, później złapanie, tysiąc obcych miejsc i "molestowanie" przez lekarzy. Koty są pamiętliwe, ale bez przesady. Skończą się kroplówki itd., kot odetchnie i dziewczyna też.
Co do wyników, to nie pomogę, nie wyglądają najlepiej, ale w sumie Zmorka od moich rodziców po pobycie w schronisku miała chyba nawet gorszą krew.
Trzymam kciuki.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023
Zarejestruj się na
FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!
leki dla sercowców do oddania