Strona 1 z 2
kotka po amputacji przedniej łapy

Napisane:
Śro lis 02, 2016 8:30
przez szopenowaasia
Witajcie, mam pytanie do osób, które miały kontakt z kociakami po amputacji łapy.
Od sierpnia jestem przeszczęśliwą posiadaczką kotki (wiek ok 5 miesięcy), adoptowanej ze schroniska. Kotka trafiła do schroniska po wypadku i konieczna była amputacja przedniej, lewej łapy. Poznałyśmy się kiedy kocica była już po operacji, wszystko ładnie się zagoiło i właściwie do teraz wszystko było super. Niestety ok tydzień temu zauważyłam, że blizna jest wilgotna, zauważyłam, że zrobiła się w skórze mała dziurka. Prawdopodobnie kotka zeskakując z blatu, niefortunnie upadła na kikut. Oczywiście weterynarz, antybiotyki, w ranie pojawiła się ropa. I teraz moje zasadnicze pytanie. Czy spotkaliście się z sytuacją, że potrzebna była poprawka operacji ? Chodzi mi o ostrą krawędź kości ramieniowej którą pozostawiono.A może cała kość powinna zostać usunięta, aż do łopatki ? Pani doktor wydaje się, że kość przy skoku przebiła skórę i dlatego ta rana. Miejsce słabo się goi, niby nie boli, ale moim zdaniem nie jest dobrze. Rana po zagojeniu będzie miała tendencje do nawrotów. Nie wiem co robić

W połowie listopada będę umawiać kotkę na sterylizacje w schronisku i może wtedy powinnam prosić tamtejszych lekarzy o poprawienie zabiegu ? Proszę o rady, może ktoś ma doświadczenie z taką sytuacją. Trochę jestem rozżalona, że od razu nie zrobiono porządku z tą kością i teraz zwierzak będzie może musiał jeszcze raz przez to przechodzić.
Re: kotka po amputacji przedniej łapy

Napisane:
Śro lis 02, 2016 9:51
przez Blue
Idealnie jest gdy taka amputacja jest "wysoka" - nie pozostawia się wtedy kikuta. On do niczego się nie przydaje, a dodatkowo przeciąża i wymusza dziwne ruchy, kot próbuje na łapie stawać (bo czuje że nią porusza u ), zdarzają się urazy a czasem w kikucie jątrzy się ukryta infekcja lub stan zapalny.
A u kotów powtarzające się urazy i stany zapalne to zwiększone ryzyko rozwoju mięsaka.
Tak więc - ja bym jednak rozważała dokończenie amputacji.
Nie wiem w jakim schronisku planujesz kastrację kotki - ale pomyślałabym o zrobieniu tego w zwykłej, polecanej do tego lecznicy. Mniejszy kontakt z paskudnymi zarazkami, zwykle lepsze leki, materiały, bywa też często - lepsza fachowość lekarzy.
Re: kotka po amputacji przedniej łapy

Napisane:
Śro lis 02, 2016 10:12
przez szopenowaasia
Blue po amputacji została kość ramieniowa i została jakby zaszyta pod skórą, kotka owszem próbuje nią poruszać. Nie staje na niej, na oko wydaje się, że tej kości nie ma, dopiero dotykając można ją poczuć. I to ona uraża skórę.
Sterylizację zgodnie z umowa adopcyjną muszę przeprowadzić w schronisku. Zadzwonię do nich, powiem jak sprawa wygląda i zobaczymy co powiedzą. Na 99% jestem za tym, żeby poprawić zabieg.
Re: kotka po amputacji przedniej łapy

Napisane:
Śro lis 02, 2016 19:54
przez isiaja
Sterylizacji NIE MUSISZ robić w schronisku.Schronisko ma obowiązek wysterylizować Ci kotkę ZA DARMO.
Ale jeśli masz możliwość zrobić to za pieniądze w innym gabinecie to to zrób. Zawsze to lepiej dla kota.
A weterynarz wpisze Ci do książeczki zabieg sterylizacji i wtedy powiadomisz tylko schronisko o przeprowadzonym zabiegu.
Re: kotka po amputacji przedniej łapy

Napisane:
Śro lis 02, 2016 20:18
przez ewa_mrau
szopenowaasia, skonsultuj się z dobrym ortopedą
-
Żyrafa na ul.
Białostockiej (Chojny), dr
Wojciech Witczak-
Amikus na ul.
Tatrzańskiej, dr
Tadeusz CzekalskiBlue pisze:Idealnie jest gdy taka amputacja jest "wysoka" - nie pozostawia się wtedy kikuta. On do niczego się nie przydaje, a dodatkowo przeciąża i wymusza dziwne ruchy, kot próbuje na łapie stawać (bo czuje że nią porusza u ), zdarzają się urazy a czasem w kikucie jątrzy się ukryta infekcja lub stan zapalny.
A u kotów powtarzające się urazy i stany zapalne to zwiększone ryzyko rozwoju mięsaka.
Tak więc - ja bym jednak rozważała dokończenie amputacji.
Nie wiem w jakim schronisku planujesz kastrację kotki - ale pomyślałabym o zrobieniu tego w zwykłej, polecanej do tego lecznicy. Mniejszy kontakt z paskudnymi zarazkami, zwykle lepsze leki, materiały, bywa też często - lepsza fachowość lekarzy.
też tak uważam
---

Re: kotka po amputacji przedniej łapy

Napisane:
Śro lis 02, 2016 20:28
przez mamamariana
W lecznicy 4 łapy na Adamieckiego, we wtorki, po umówieniu , przyjmuje super chirurg z Warszawy (ceny łódzkie) dr.Piotr Kowalczyk. Polecam z całego serca.
Ps. mailowałysmy w sprawie kota, którą kotkę zaadoptowałaś? Może wiedząc, która to kotka ,będziemy w stanie więcej podpowiedzieć.
Re: kotka po amputacji przedniej łapy

Napisane:
Śro lis 02, 2016 20:39
przez mamamariana
o.k , już wiem, chodzi o Sandy, czyli teraz Lusię.
Re: kotka po amputacji przedniej łapy

Napisane:
Czw lis 03, 2016 7:35
przez szopenowaasia
mamamariana tak chodzi o Lusię

Możesz mi więcej coś powiedzieć ? Luśka jest w tej chwili pacjentką dr Pacałowskiej i mam do niej całkowite zaufanie.
Re: kotka po amputacji przedniej łapy

Napisane:
Pt lis 04, 2016 13:01
przez szopenowaasia
Decyzję podjęłam i jeśli dziś na wizycie lekarz wet potwierdzi konieczność poprawki to robię to na własną rękę poza schroniskiem, sterylizację też. Na szczęście rana zaczęła się goić, nie podchodzi w końcu żadnymi płynami więc ma się ku dobremu.
Re: kotka po amputacji przedniej łapy

Napisane:
Pon mar 27, 2017 9:31
przez szopenowaasia
Od zabiegu minęły już trzy miesiące, w jednym czasie robiona była poprawka po amputacji łapy i sterylizacja. Kocica wreszcie ma perfekcyjnie zagojone miejsce po zabiegu, właściwie już zaraz po operacji było widać, że będzie pięknie. Bardzo szybko rana się zagoiła, kompletnie nie ma śladu. To była bardzo dobra decyzja

Jestem ogromnie wdzięczna Pani Ewie Pacałowskiej, że tak perfekcyjnie zajęła się moją Luśką.
Mam do Was pytanie, czy ma ktoś z Was szelki dla kota z których kot nie wychodzi? Zbliżają się wakacje i kocica będzie z nami jeździć na działkę. Chciałabym w takich szelkach z nią spacerować, po ogrodzonym terenie. Macie jakiś doświadczenia w tym temacie?
Chciałam wkleić zdjęcie Luśki, ale nie wiem jak

Re: kotka po amputacji przedniej łapy

Napisane:
Pon mar 27, 2017 13:01
przez Meteorolog1
Poproszę o foto. Niech ktos podpowie bo ja tez nie wiem jak wstawiać.
Re: kotka po amputacji przedniej łapy

Napisane:
Pon mar 27, 2017 14:23
przez haaszek
Wejść w upload.miau.pl - wrzucić zdjecie a do posta wkleić kod
Re: kotka po amputacji przedniej łapy

Napisane:
Pon mar 27, 2017 14:37
przez Irlandzka Myszka
Re: kotka po amputacji przedniej łapy

Napisane:
Wto mar 28, 2017 6:25
przez szopenowaasia
Dzięki za polecenia szelek, zamówię takie, może z nich nie wyjdzie

No i wspomniane zdjęcie, dziękuję za instrukcję

Szanowna Luśka we własnej osobie


Re: kotka po amputacji przedniej łapy

Napisane:
Wto mar 28, 2017 14:30
przez Irlandzka Myszka
Ale śliczna kicia.
Ja też mam kicię z amputowaną przednią lewą łapką, z tym, że w przypadku Mirmiła to całe szczęście. Mirmił to kot z ADHD do sześcianu i gdyby nie fakt, że jednak jest troszkę niepełnosprawna to nie mielibyśmy już gdzie mieszkać bo rozniosłaby chałupę. Przy domu mamy ogrodzony kawałek trawnika i wypuszczamy tam potwora, żeby się wyszalała.