» Wto lip 14, 2015 8:19
Re: Najgłupszy tekst do kota... - cz.2
Ja wychodząc do pracy mówię do mojego stada sztuk pięć:
" I być mi tu grzeczne, bo jak narozrabiacie to ogony z d..y powyrywam jak wrócę"
albo jak nie zdążyłam ogarnąć chałupy przed wyjściem:
" I w sumie to raz na jakiś czas moglibyście posprzątać w domu "
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła