Miau.PL

Mozna do 20stu plikow wyslac poczta. Ale fakt - czasem trzeba poczekac albo wyslac jeszcze raz.
Mozna albo poprzez udostepnienie zdj z galerii albo wejsc na poczte i tam sobie nadac maila do siebie.
Sprobuj obu metod z tym co nie doszlo. Czasem dochodzi od razu.

wejdź na FB - wyślij mi w wiadomości ( da się z telefonu) ja odeślę Ci na maila jak chcesz

Udało się!
Na szybko kilka fotek moich dziewczyn

Milenka




DeeDee - w poniedziałek kończy 11 lat!



Nutka

Notka


Urodzinowa Mika



Remontowa Milena

Chyba znalazłam przyczynę wylizywania się Mileny.
Milenka straciła swój azyl w szafie, bo zaczęła tam wskakiwać Mika. Wczoraj ją widziałam jak łypała z szafy okiem a potem w niej zasnęła. Dostęp do szafy, na górę, pod sufitem , swobodny dostęp miała tylko MIlena, bo ona jest skoczna i bez problemu wskakiwała z półki na ścianie. Inne nie mogą, bo dla nich jest zbyt duża odległość. Milena w szafie toleruje jedynie DeeDee, którą tam wkładam, a ona sama zeskakuje. Już jakiś czas temu się zorientowałam, ze ani Milena nie wskakuje do szafy, ani DeeDee nie chce, abym ją tam wsadziła. Nawet się zastanawiałam, czy mozę tam jest nabrudzone, albo co innego i sprzątnęłam. Tzn nic tam nie było, ale wyciągnęłam pudła ze swetrami i starłam kurze. Teraz już wiem, zę tam wskakuje Mika. Byc mozę podczas mojej nieopbecności jakoś się tam pobiły czy coś i teraz bure dziewczyny unikają szafy... Nie wiem czy można coś z tym zrobić.

Dziś 11te Urodziny DeeDusi.

Zdrowia dla DeeDee i rozwiązania wszystkich kłopotów dla Was

Wszystkiego najlepszego. Zdrówka przede wszystkim życzymy

Oooo, życzenia od rana. DeeDee BARDZO dziękuje Rano, jak wstałam, sama przyszła i nadstawiła się do głaskania. Muszę jej kupić wątróbkę na urodzinową kolację

Ale śliczności! Pysiunie do całowania w dam nosek!

DeeDee wszystkego najlepszego, dużo zdrówka niesłabnącego, pełnej pyszności miseczki i rączek do głaskania na każde miałknięcie

Jesteśmy z DeeDee po wspólnym wyjeździe urodzinowym.
Miała być fototrelacja, ale cóż... znów nie udało mi się zgrać zdjęć, nie wiem od czego to zależy. Moizę się jutro udA.
DeeDee była chwilę na działce, potem się ochłodziło, więc zostawiałam ją w domu. Bardzo się do mnie tuliła, spała obok, z brzuchem do góry i moją ręką na brzuszku Zupełnie inny kot. Okazuje się, ze potrzebuje mnie na wyłączność, nie ma ochoty na zabieganie o moją uwagę , rywalizację z innymi kotami. Na szczęście mogę ją zabierac, bo uwielbia jazdę pociągiem i dobrze znosi zmiany miejsca.
Pojechałam, bo Mama miała ważne badanie - kolonoskopię. A ponieważ objawy były mocno niepokojące to czkając na koniec badania myślałam, zę zakaszlę się z nerwów na śmierć. Na szczęście niczego bardzo złego nie znaleziono.

No to świetnie Fajnie, że DeeDee lubi podróżować Są takie koty, sama widziałam
A jak Twoje badania i UP?

klaudiafj pisze:No to świetnie Fajnie, że DeeDee lubi podróżować Są takie koty, sama widziałam
A jak Twoje badania i UP?

W UP zostałam zapisana na początek lipca na rozmowę z doradcą zawodowym. Niestety realia ofert pracy z UP są za najniższą srednią krajową, czyli 2000 brutto co daje 1350zł netto.. to jakaś masakra. Ja absolutnie nie utrzymam swoich kotów i mieszkania za taką kwotę. Muszę szukać tez pracy na włąsną rękę i to robię. Pewnie trochę wolniej niż bym mogła, no ale jak jeżdże do Mamy to siętym nie zajmuję.
W prezencie na dzień Dziecka od Mamy dostałąm fotę płuc Jest ok. Teraz przede mną spora sprawa a mianowicie uporanie się ze zmianami na skórze, które się, pojawiły i zrobiły się troche niefajne.

Klaudia jak jesteś na fb to mozęsz zobaczyć relację z wyjazdu DeeDee .

Ale cieszę się bardzo, że się zapisałaś i możesz teraz robić sobie badania do woli - no, bo się zapisałaś, jak zrozumiałam Praca to jedno, ale grunt, że możesz teraz zacząć leczenie :*** Ściskam mocno za to!

Jestem na fb