Strona 84 z 100

Re: (3) Mika.. Tato..(*).. (*)...

PostNapisane: Czw sty 10, 2019 18:54
przez Marmolada18
To i ja się dopiszę: Dee-Dee ma taką minę zamyśloną, jakby rozważała losy świata. Jakie piękne zielone oczy! :1luvu:
A Noteczka-z-pudełeczka jest prześlicznie upozowana na każdym zdjęciu! :kotek:

Re: (3) Mika.. Tato..(*).. (*)...

PostNapisane: Czw sty 10, 2019 20:04
przez Marzenia11
MonikaMroz pisze:Ja obejrzałam i byłam pewna że coś napisałam :oops:

Ja nigdy nie pamiętam które z Twoich kotów czarne a które Bure
DeeDee wygląda na przytulaka <3


Czarne to Notka i Nutka.
Cała bura to DeeDee - faltycznie pieszczoch, ale na swoich warunkach. tzn wtedy gdy chce. Ostatnio chce coraz więcej - starość...? :wink:
Bura z białym żabotem i skarpetkami - Milenka.
Czarna Mikunia w niebie już...

Re: (3) Mika.. Tato..(*).. (*)...

PostNapisane: Czw sty 10, 2019 20:05
przez Marzenia11
klaudiafj pisze:Piękności :) A DeeDee taka puchata, futro prawdziwie zimowe :)

Oj tak. Ona ma zawsze grube futro, gruby podszerstek. niezależnie od pory roku.
Dla mnie to taka klasyka burego kota. Podobno typowe całe burasy już zanikają, w mniejszości, na rzecz kolorowych..

Re: (3) Mika.. Tato..(*).. (*)...

PostNapisane: Czw sty 10, 2019 20:05
przez Marzenia11
Marmolada18 pisze:To i ja się dopiszę: Dee-Dee ma taką minę zamyśloną, jakby rozważała losy świata. Jakie piękne zielone oczy! :1luvu:
A Noteczka-z-pudełeczka jest prześlicznie upozowana na każdym zdjęciu! :kotek:

No... dzięki ! :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: (3) Mika.. Tato..(*).. (*)...

PostNapisane: Czw sty 10, 2019 21:07
przez Marmolada18
A nmzc :) Koty trzeba chwalić, bo robią się od tego bardziej puchate i zadowolone (z siebie, oczywiście) :201461
Twoje są bardzo sympatyczne :) Używają tego niebieskiego drapaka? :)

Re: (3) Mika.. Tato..(*).. (*)...

PostNapisane: Czw sty 10, 2019 21:33
przez Marzenia11
Marmolada18 pisze:A nmzc :) Koty trzeba chwalić, bo robią się od tego bardziej puchate i zadowolone (z siebie, oczywiście) :201461
Twoje są bardzo sympatyczne :) Używają tego niebieskiego drapaka? :)

Tak. Jako pierwsza zaczęła Nutka - dwa tygodnie po śmierci Miki, ma swoje dwie półki ulubione na których na zmianę śpi (gdy nie śpi ze mną). Półka Mikuni, na której spała, nie ruszona przez żadną...
Notce drapak słuzy głównie do wbiegania pod sufit w zabawie ze mną w "dawaj kota" - tej zabawy jej bardzo brakowało. Ucieka aż na budkę i patrzy zadowolona, a ja ją chwalę, że taki super kot jest :mrgreen: Notka też potraf sobie siedzieć, odpoczywać w tym domku.
Milena zaczęla od wbiegania po nim pod sufit i do szafy - ostatnio nawet się bawi wokół słupków sizalowych piórkiem. Acha, od kilku dni też gdy Milena siedzi na drapaku a Nutka na budce to im tam rzucam myszki i biegają i polują na nie.
Deeś głównie korzysta z dołu. najbardziej mnie denerwuje jak uloży się na parterze drapaka IDENTYCZNIE jak Mikunia, gdy już umierała, i każe się głaskać... Czasem wskakuje do budki po drapaku tzn wchodzi. Myslę, ze jak lepiej się jeszcze poczuje z kręgosłupem to będzie bardziej korzystać. taką mam nadzieję.

Re: (3) Mika.. Tato..(*).. (*)...

PostNapisane: Pt sty 11, 2019 12:11
przez Marzenia11
DeeDee na unidoxie. Wczoraj w nocy się dusiła.
Milena też kicha.
Otworzyło mi się okno, nie wiem jak długo było otwarte, jak wróciłam z pracy było zimno w domu. To dopełniło dzieła chorowania.

Re: (3) Mika.. Tato..(*).. (*)...

PostNapisane: Nie sty 13, 2019 1:50
przez Atta
Marzenia11 pisze:Obrazek

Obrazek

Jakaż filozoficzna postawa :o To penie przez zwielokrotnione przemyślenia na nowy rok :lol: Kocica zadumana....

Re: (3) Mika.. Tato..(*).. (*)...

PostNapisane: Nie sty 13, 2019 1:54
przez Atta
Marzenia11 pisze:Kilka odsłon nowego wcielenia Notki - chyba powinnam jej imię zmienić na jakieś związane z pudełkiem - żadnego nie odpuści, a do szafy się przez szparę wciska :twisted:

Obrazek

Obrazek


-Pańcia, podstaw większe pudło,bo z tego już dawno wyrosłam :twisted:
NIe ograniczajmy zwierzu życiowej przestrzeni! Notka powinna się bliżej zainteresować tym wiklinowym koszykiem.Czuję,że z tego byłoby wygodne legowisko :mrgreen:

Re: (3) Mika.. Tato..(*).. (*)...

PostNapisane: Nie sty 13, 2019 1:57
przez Atta
Marzenia11 pisze:DeeDee na unidoxie. Wczoraj w nocy się dusiła.
Milena też kicha.
Otworzyło mi się okno, nie wiem jak długo było otwarte, jak wróciłam z pracy było zimno w domu. To dopełniło dzieła chorowania.

Popatrz, to one teraz zasmarkane jako i ja :( Powygrzewają się i wrócą do siebie. Mam nadzieję,że już lepiej :ok:

Re: (3) Mika.. Tato..(*).. (*)...

PostNapisane: Nie sty 13, 2019 8:11
przez aga66
Rozpiecuszone te nasze kotki, w cieple, pod kołdrą i potem taki efekt. Ale ślicznie wyglądają, takie damy.

Re: (3) Mika.. Tato..(*).. (*)...

PostNapisane: Nie sty 13, 2019 12:10
przez Marzenia11
Mama w stanie krytycznym.
BŁAGAM O MODLITWĘ.

Re: (3) Mika.. Tato..(*).. (*)...

PostNapisane: Nie sty 13, 2019 13:16
przez MalgWroclaw
Marzenia11 pisze:Mama w stanie krytycznym.
BŁAGAM O MODLITWĘ.

Bardzo serdeczne myśli przesyłam.

Re: (3) Mika.. Tato..(*).. (*)...

PostNapisane: Nie sty 13, 2019 13:59
przez mamaGiny
Trzymaj się jakoś :(
Przykre ale może to jeszcze nie ten czas, oby

Re: (3) Mika.. Tato..(*).. (*)...

PostNapisane: Nie sty 13, 2019 18:16
przez włóczka
Niech się złe jeszcze odwróci........... :-(