Marmolada18 pisze:A nmzc
Koty trzeba chwalić, bo robią się od tego bardziej puchate i zadowolone (z siebie, oczywiście)
Twoje są bardzo sympatyczne
Używają tego niebieskiego drapaka?
Tak. Jako pierwsza zaczęła Nutka - dwa tygodnie po śmierci Miki, ma swoje dwie półki ulubione na których na zmianę śpi (gdy nie śpi ze mną). Półka Mikuni, na której spała, nie ruszona przez żadną...
Notce drapak słuzy głównie do wbiegania pod sufit w zabawie ze mną w "dawaj kota" - tej zabawy jej bardzo brakowało. Ucieka aż na budkę i patrzy zadowolona, a ja ją chwalę, że taki super kot jest
Notka też potraf sobie siedzieć, odpoczywać w tym domku.
Milena zaczęla od wbiegania po nim pod sufit i do szafy - ostatnio nawet się bawi wokół słupków sizalowych piórkiem. Acha, od kilku dni też gdy Milena siedzi na drapaku a Nutka na budce to im tam rzucam myszki i biegają i polują na nie.
Deeś głównie korzysta z dołu. najbardziej mnie denerwuje jak uloży się na parterze drapaka IDENTYCZNIE jak Mikunia, gdy już umierała, i każe się głaskać... Czasem wskakuje do budki po drapaku tzn wchodzi. Myslę, ze jak lepiej się jeszcze poczuje z kręgosłupem to będzie bardziej korzystać. taką mam nadzieję.