(3) Mika.. Tato..(*).. (*)...Mamuniu, to juz czas

6 lat temu był piątek 13go.. dzień czarnego kota. I w ten dzien właśnie, jechała do mnie mała, wystraszona, dzika, śmierdząca, chora, zaropiała i zaglucona Mikunia... :wink:

Swieczkę zapalam

gryficzanka49 pisze:Swieczkę zapalam

Urodzinową dla Miki? Czy nie urodzinową :cry:

dla Taty?

Dla Taty, Miki i Pani Zosi.

gryficzanka49 pisze:Dla Taty, Miki i Pani Zosi.

Mika żyje. Wprawdzie choruje na pnn ale jest jeszcze ze mną... Moze coś źle/niejasno napisałam..

**Adopcje: 11 >>**

Jak to szybko minęło.Czytam i jestem zaskoczona, że to już tyle lat. I tyle się wydarzyło.
Gratulacje :1luvu:

Zdrowia i szczęścia :piwa:

życzę.

Wiem że Mika żyje. Świeczka na szczęście za zdrowie i długie życie

Ufff..
umęczona jestem. Pomalowałam kawałek jednej ściany w pokoju i sufit. A wcześniej zmywałam i gruntowałam. Dochodzę do siebie, ciężka robota choć fajne wyzwanie

Mikunia dziekuje ślicznie wszystkim za pamięć i życzenia

Na razie jest w miarę dobrze i stabilnie choć ma teraz fazę na śmieciowe jedzenie :roll:

typu gourmet gold czy purina pro plan. No cóż, daję, bo co mam zrobić jak bardziej mięsowego nie chce? Chce jeszcze mięsko, teraz stadko wcięło trochę mielonej pręgi wołowej. Z wyjątkiem DeeDee - ma znów kryzys zainteresowania i uważnosći z mojej strony. I demonstruje rózne zachowania np. nie będę jeść tego co bardzo lubię o czym dobrze wiesz. Muszę ją wziąć ze sobą na wycieczkę. Może też na działkę, ale dopiero jak posadzimy do końca pomidory - bo księżniczki trzeba mocno pilnować, gdyż lubi chodzić na spacery :evil:

Masz działkę? Fajnie

U nas też z jedzeniem różnie. Coś co smakowało wybitnie pewnego razu, przy kolejnym zakupie już jest nie do ruszenia.
Malowanie jest męczące i żmudne, ale potem jest pięknie

A jaki kolor ?
Wszystkiego najlepszego dla Mikusi, bo nie pamiętam czy pisałam czy nie

PLEASE!!!

Nie mogę zgrać zdjęć z telefonu - po podłączeniu do komputera kopmputer nie reaguje, nie znajduje urządzenia ani nic z tych rzeczy... a jeszcze niedawno zgrywałam. Ktoś coś wie co się stało i jak to naprawić?? Już jestem zła, tyle czasu zmarnowałam na próbę rozwiązania problemu i nic z tego...

Wyglada to na kabel. Skoro z telefonu zdjecia to masz dużo mozliwosci - mozesz wyslac je sobie na maila albo wyslac na dysk google jak masz.

ale kabel jest ok bo jak podłączam to mi doładowuje telefon. Chyba gdyby był uszkodzony to by nie ładował, co? chciałam wstawić Milenę podczas remontu, urodzinową MIkę itd i nie mogę :roll:

No to wyslij na maila te zdj to bedziesz je miala na kompie. No chyba ze tych zdj jest bardzo duzo.
Z kompem nie pomogę :/

Wysyłanie na pocztę to nie dość, ze trzeba osobno każde zdjęcie, wpisywać email itd to jeszcze z czterech wysłanych przyszło na pocztę zaledwie jedno... no nic, moze póxniej jakoś znajdę rozwiązanie problemu... ale wkurzona jestem bardzo, sporo czasu zmarnowałam. :evil:

(3) Mika.. Tato..().. ()...Mamuniu, to juz czas

Kto przegląda forum