Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ASK@ pisze:No to uff
klaudiafj pisze:Czy to mięsak to może pokazać biopsja. Na pewno są inne opcje. Moja Kitusia miała mięsaka tkanek miękkich, który zaatakował kość Nikomu tego nie życzę. DeeDee na pewno ma co innego. Może tłuszczak? To też czasem twardy guzek. Właściwie cokolwiek się powie to strach już jest jeżeli jest guzek to może da się wyciąć?
Marzenia11 pisze:Bylam z DeeDee u Jagielskiego. Wstępnie wizytę miałam 10 stycznia, ale ktoś zrezygnował i wczoraj zadzwonili, ze mogę przyjść dzisiaj. Skorzystałam, bo nerwy w jakich żyłam od soboty , nikomu tego nie życzę.
Po badaniu klinicznym i usg zmiany wstępna diagnoza - tłuszczak.
Jutro powinny być wyniki biopsji. Jeśli potwierdzą tłuszczaka to nie bedziemy operować, tak powiedział dr Jagielski.
Nie dyskutuję z nim, bo kimze ja jestem? Cieszę się jak dziecko, w koncu mogłam coś zjeść, i mam nadzieję, zę wynik to potwierdzi. Choć wiem, zę może być róznie, ale trzymam się dwóch rzeczy. Po pierwsze z opisu wynika, zę pobrany materiał jest tłuszczowy (więc to chyba dobry znak), po drugie gdyby dr podejrzewał też coś innego to by mi pewnie o tym powiedział.
Tego się trzymam i się cieszę. Mogę, chyba, prawda?
Przy okazji, skoro i tak już byłam, poprosiłam o pobranie krwi.
Dyplomatycznie powiem tak: takiego drogiego prezentu na święta sobie dotąd w życiu nie zrobiłam. Albo wersja numer dwa: bardzo dużo kosztował mnie spokój na święta.
Tak czy inaczej - warto, nie żałuję.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], nfd, Zeeni i 536 gości