(3) Mika.. Tato..(*).. (*)...Mamuniu, to juz czas

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 17, 2018 12:29 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Ja tez zawsze czytam
Współczuje straty :(
Marzenko zrobiłaś wszystko co mogłaś.Mika Byla szczesliwa i kochana :201461 :1luvu:
Pamiętaj o tym <3
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Sob lis 17, 2018 12:41 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

MonikaMroz pisze:Ja tez zawsze czytam
Współczuje straty :(
Marzenko zrobiłaś wszystko co mogłaś.Mika Byla szczesliwa i kochana :201461 :1luvu:
Pamiętaj o tym <3

Też czytam wiele wątków. Ale sama dobrze wiesz jak wazna jest obecność w wątku, nie tylko czytanie, sama się o nią w swoim upominasz - tak na co dzień, a tym bardziej jest ona potrzebna w tych bardzo trudnych sytuacjach, ciężkiej choroby i odchodzenia kota...



Muszę się sama uporać z tym co się stało, sprobować się posklejać, pozasklepiac rózne kawałki mnie.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lis 17, 2018 14:54 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Marzeniu , tak bardzo mi przykro :cry:

[*]

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26436
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Sob lis 17, 2018 15:16 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

bardzo dlugo sledzilam Twoj watek. Mika wygladala dokladnie tak jak moja Kuma....ktora ma 17 lat i niby jest w dobrej kondycji, ale coraz slabsza. Juz utyka, gdy chodzi, juz glownie spi, tez nie bardzo chce jesc, dostaje co drugi dzien kroplowke,bo ma chore nerki. Wiem, co czujesz i wiem, ze ja tez niedlugo bede sie tak czula, choc oczywiscie łudzę sie ze nie, bo Kuma nigdy nie byla w schronie, miala szczesliwe dziecinstwo i nigdy jej nikt nie trzymal w klatce. Trzymaj sie, pewnie Mika wroci do Ciebie w innym futrze.
Obrazek

nyoe

 
Posty: 601
Od: Wto lut 08, 2005 6:07
Lokalizacja: Sendai

Post » Sob lis 17, 2018 15:27 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Na razie wróciła w śnie. Dzisiaj. Nie pamiętam co się działo, sen był dynamiczny, dużo ruchu, dźwięków. Mika siedziała na krześle i patrzyła.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob lis 17, 2018 20:56 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Dziś dotarłam :( , bardzo, bardzo mi przykro
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie lis 18, 2018 7:47 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Takie sny bolą bardzo bo nawet we śnie wie się, że ten ktoś nie żyje. A jak pozostałe kotki? Zauważyły brak Mikuni?

aga66

 
Posty: 6131
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Nie lis 18, 2018 9:59 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

przyszla we snie, zeby sie pozegnac, jeszcze jakis czas bedziesz ja czula w domu. Sprobuj postawic spodeczek z woda i jej ulubione chrupki w jej ulubionym miejscu, tak mniej wiecej przez tydzien, jesli koty zjedza, to nie szkodzi, ale zobaczysz, ze bedzie Ci z tym lzej. Trzymaj sie.
Obrazek

nyoe

 
Posty: 601
Od: Wto lut 08, 2005 6:07
Lokalizacja: Sendai

Post » Nie lis 18, 2018 10:42 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Wszystko stoi po staremu. Nawet miseczka z wodą z której piła w ostatnich chwilach życia. Miseczki z karmą itp. Jedynie już odstawilam krzesło od drapaka, które jej pomagało wskakiwac jak już miała mało sił..
Koty były wystraszone i zagubione.. Notka chodziła po pokoju i jej szukała na zasadzie, no ale jak to, nie ma, przecież tu była... Dotąd nie korzystają z drapaka który im się bardzo spodobał na początku.
Teraz pierwszy raz zostały same, na trzy dni.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie lis 18, 2018 23:52 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Strasznie przykro :cry: W takich chwilach trudno jest napisać coś sensownego i żeby było to coś od nas, a nie jako powtórzenie czyiś słów [*]
Z tym pisaniem na wątkach z wyrazami wparcia też jest różnie. Wcześniej angażowałam się na kilku wątkach i to nie tylko zaglądając by coś napisać, a w konsekwencji po jakimś czasie dostało mi się od innych, mądrzejszych forumowiczek. To nawet nie chodziło o prowadzących te wątki, ale tych, które uważały zdanie odmienne od swojego bogatego doświadczenie chyba jako coś nie do przyjęcia. Poznałam tu osoby, z którymi wspierałyśmy jakiś projekt, dzwoniłyśmy do siebie, naradzałyśmy sie, ostatecznie już kilkanaście osób odeszło, nie chcą sie angażować, skoro skutkuje to nieprzyjemną atmosferą. Tak że nie dziw się, że niektórzy mają nieco asekuranckie nastawienie. Być może akurat do Ciebie zagląda wiecej takich osób, które rzadziej piszą, często nie wiedząc co lub boją sie odezwać,bo nie wiedzą jak zostaną przyjęte. Nie chcę nikogo tłumaczyć, tak to po prostu widzę.

Atta

Avatar użytkownika
 
Posty: 10833
Od: Śro lip 09, 2014 17:41
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon lis 19, 2018 20:53 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Mika żyła i umarła na swoich warunkach. Ja jej tylko towarzyszyłam. Czasem jak chciałam postawić na swoim godzila się na to ale na chwilę i pokazywała mi ile ją to kosztuje i że nie warto. I odpuszczalam.
Wiedziałam od dawna, ale teraz doświadczyłam tego z mega mocą, siłą która okazała się być dla mnie destrukcyjna, jak towarzyszenie jest trudne. Jakie to ogromne wyzwanie. Jak bardzo trzeba odstawić siebie na bok, swoje emocje jeśli szkodzą temu komu towarzyszysz. Odstawić swoje potrzeby. Jeśli stoją one w konflikcie z potrzebami tego komu towarzyszysz.
Bardzo to trudne.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 19, 2018 20:58 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Marzenia11 pisze:Mika żyła i umarła na swoich warunkach. Ja jej tylko towarzyszyłam. Czasem jak chciałam postawić na swoim godzila się na to ale na chwilę i pokazywała mi ile ją to kosztuje i że nie warto. I odpuszczalam.
Wiedziałam od dawna, ale teraz doświadczyłam tego z mega mocą, siłą która okazała się być dla mnie destrukcyjna, jak towarzyszenie jest trudne. Jakie to ogromne wyzwanie. Jak bardzo trzeba odstawić siebie na bok, swoje emocje jeśli szkodzą temu komu towarzyszysz. Odstawić swoje potrzeby. Jeśli stoją one w konflikcie z potrzebami tego komu towarzyszysz.
Bardzo to trudne.


Dałaś jej piękne życie Marzeniu i tego sie trzeba trzymać. Sama wiesz ile kotów nie doświadczy nigdy nawet kawałka dobroci człowieka i umiera samotnie pod krzakiem.

aga66

 
Posty: 6131
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon lis 19, 2018 20:59 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Mam poczucie że podolalam temu wyzwaniu. Wylaczylam swoje potrzeby, np ratowania jej. Tzn myślałam o tym, mogłam tobie zrobić, w końcu jak już nie jadła to szybko stałam się silniejsza. Ale jak tylko wzięłam ją na ręce żeby zanieść do łóżka, o czym przecież nie mogła wiedzieć, robiła wszystko aby uciec i strasznie płakała. Potem się przekonała że nie będę robić nic strasznego, nigdzie jej zabierać
.glaskana się uspokajala i po kilku minutach zaczynała mruczec.. To dlatego na siłę nie zabieralam jej do wet. Na kroplowke dozylna z tzw schabowy m w płynie.. Też wiedząc że mając małe nerki ile i co ugram? I dla kogo?

Po 8 dniach od jej śmierci, gdy włączyły się moje potrzeby i rozum je uwzględnia, bardzo żałuję..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pon lis 19, 2018 21:04 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

Nikt nie wie co byłoby lepsze a Mika nie powie jakiego dokonałaby wyboru - uporczywa terapia czy święty spokój. Nie obwiniaj się bo zwariujesz. Nie ma nic gorszego niż wbijanie się w poczucie winy....

aga66

 
Posty: 6131
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pon lis 19, 2018 21:08 Re: (3) Mika.. Tato..(*)... bazarki.

aga 66 tak, też to mam na uwadze. Mam świadomość skąd ją wzięłam. I jaką miała śmierć. W cieple, spokoju, o ty otoczeniu tych z którymi cały czas była.. Wieczorem późnym, gdy już było bardzo źle usiadłam z dziewczynami na fotelu, glaskalam je a one tak głośno mruczaly.. Dzień wcześniej Mika się odwróciła w kierunku mruczenia, podobało jej się.. Dlatego chciałam żeby było tak jak jej się podoba..

Tylko raz będąc bardzo blisko niej nie udało mi się i tak strasznie rozpacz się ze mnie wylala.. Aż oparła się mocno zaniepokojona na przednich łapkach i patrzyła.. Natychmiast się uspokoilam, zaczęłam ją głaskać.. Położyła się, a po chwili rozmruczala..
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, elmas, Goldberg, kasiek1510 i 113 gości