Przeogromne podziękowania dla Blue i Damork za nowe półki dla moich kotów, a właściwie dla Mileny !!! są cudne, nowe, trwale, świetnie umocowane.
Jedyny problem tkwi w ... Milenie. Wydarzenie sprzed tygodnia, gdy zleciała razem z półką okazuje się być ogromną traumą. Nawet nie patrzy w stronę półki i szafy, której jej bardzo brakuje. Najbardziej nową półką zainteresowała się Mika. Mój dzikusek siedziała i patrzyła na montaż, gdy inne się schowały. Milenkę postawiłam na półce - najpierw przywaliła mi łapą z pazurami i zwiała z prędkością światła. Potem na noc włożyłam ją do szafy. Na półce nasypałam trochę jej ulubionej karmy suchej. Syczała na mnie, w końcu jakby przypomniała sobie, że to jej ukochana szafa i położyła się i spała na swoim kocyku. W nocy zeszła, ale musiała zeskoczyć , bo chrupki na półce były nie ruszone łapą. Dzisiaj ją postawiłam na półce, też uciekła, ale już normalnie i zauważyła chrupki. Przyglądała się im z budki wiszącej obok, myślała, ale nie wróciła. Mam nadzieję, ze z czasem odzyska zaufanie do tych "przedmiotów martwych"