(3) Mika.. Tato..(*).. (*)...Mamuniu, to juz czas

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 14, 2017 7:50 Re: (3)Mikunia..najważniejsze, że mamy siebie... Tato..(*)

Trzymajcie się cieplutko...
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16114
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro lis 15, 2017 21:07 Re: (3)Mikunia..najważniejsze, że mamy siebie... Tato..(*)

taizu pisze:Trzymajcie się cieplutko...


:1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lis 15, 2017 21:13 Re: (3)Mikunia..najważniejsze, że mamy siebie... Tato..(*)

Byłam z Mileną u wet dzisiaj. Obmacankowo i osłuchowo ok. Zęby ok, ma wprawdzie odsłonięte szyjki, ktore mogą boleć, ale nie potrzeba jeszcze żadnych działań zabiegowych na zębach. Na szczęście też w uszach ok, bno dwa lata temu było na dnie jednego coś i trochę się denerwowałam.
Milena się liże, ma cały tył brzucha goły. Wet zaleca usg pęcherza, bo obstawia piasek, ktory moze ją boleć (ból przewlekły), ale nie wychodzi w badaniu moczu.
Krew pobrana. Musiało jej być dużo, więc wet zaleciła pobieranie w torbie.
I teraz opowiem Wam coś.
MOja MIlena jest gaduła. Naprawdę wydaje bardzo różne dźwięki, krótkie, długie, moduluje głos itp.
Jakieś dwa tygodnie temu odkryłam dźwięk "ee" na który zareagowała. I nadal reaguje. Staje się uważna, czujna, przybiega.
Dziś u wet pobieranie krwi. Milena w torbie, sztywna ze strachu, ale syczy i próbuje zabrać łapę.
Trzymam ją wg wskazań wet, czyli pod łepkiem i w takim objęciu jakbym przytulała. Przytulam policzek do jej łebka, głaszczę, gadam czule, nic, Milena sztywna, krew nie leci.
W pewnym momencie mówię "Mileneczka, ee". Milena nastawiła uszu. To zaczynam gadać. EE w różny sposób . cały czas, wysoko, nisko, długo krótko, jakbym dyskutowała na argumenty, ale przy pomocy jednego ee.
Wet mówi: o rany, uspokoiła się, krew zaczęła leciec. niech pani tak do niej gada. :D
Odkryłam jakiś jej kod, który ewidentnie jest dla niej pozytywny, uspokajający. ale kompletnie nie wiem co do niej mówię :wink:
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lis 15, 2017 22:02 Re: (3)Mikunia..najważniejsze, że mamy siebie... Tato..(*)

Hej :)
W USG piasku się nie zobaczy, co najwyżej kamień. Piasek wykrywa badanie moczu. Może Milenka ma kamień... Nie warto ograniczać się do usg pęcherza, tylko od razu zrobić cały brzuch.
Do do odsłoniętych szyjek to dziś ja właśnie osobiście byłam u dentystki. Powiedziałam, że po ostatnim leczeniu 2 tyg temu jak czasem coś nieszczęśliwie zagryzę, to mam taki ból, że aż mi ręce wykręca. Zbadała mi ząb i w końcu mi na niego dmuchnęła i aż podskoczyłam. Uznała, że mam odsłoniętą szyjkę i nadwrażliwe zęby i dała mi pastę elmex. Jeżeli kot ma odsłonięte szyjki i czuje taki ból jak ja to mu bardzo współczuję ;( tylko, że ja tą pastę będę wcierać w ten ząb 2x dziennie a biedna Kicia przecież nie ;( Nie wiem co się robi u kota :(
A co do mówienia do kota podczas pobierania krwi to moja wetka zawsze mi każe szeptać do uszka czułe słówka kotkowi - głupio tak przy wetce, ale szeptam :) O tym, żeby się nie bał, że jest dzielny, że szybko to pójdzie, że będzie nagroda. I tak można wyszeptać całkiem sporo krwi :)
Marysia też jest spod znaku Eeeeee! Wszystko na Eeee :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro lis 15, 2017 22:13 Re: (3)Mikunia..najważniejsze, że mamy siebie... Tato..(*)

klaudiafj pisze:Hej :)
W USG piasku się nie zobaczy, co najwyżej kamień. Piasek wykrywa badanie moczu. Może Milenka ma kamień... Nie warto ograniczać się do usg pęcherza, tylko od razu zrobić cały brzuch.
Do do odsłoniętych szyjek to dziś ja właśnie osobiście byłam u dentystki. Powiedziałam, że po ostatnim leczeniu 2 tyg temu jak czasem coś nieszczęśliwie zagryzę, to mam taki ból, że aż mi ręce wykręca. Zbadała mi ząb i w końcu mi na niego dmuchnęła i aż podskoczyłam. Uznała, że mam odsłoniętą szyjkę i nadwrażliwe zęby i dała mi pastę elmex. Jeżeli kot ma odsłonięte szyjki i czuje taki ból jak ja to mu bardzo współczuję ;( tylko, że ja tą pastę będę wcierać w ten ząb 2x dziennie a biedna Kicia przecież nie ;( Nie wiem co się robi u kota :(
A co do mówienia do kota podczas pobierania krwi to moja wetka zawsze mi każe szeptać do uszka czułe słówka kotkowi - głupio tak przy wetce, ale szeptam :) O tym, żeby się nie bał, że jest dzielny, że szybko to pójdzie, że będzie nagroda. I tak można wyszeptać całkiem sporo krwi :)
Marysia też jest spod znaku Eeeeee! Wszystko na Eeee :ryk:

Kryształy zawsze wychodziły u Mileny w moczu. Podobno piasek nie , nie wiem, zobaczymy. W każdym razie oczywiste jest, zę usg będzie całego brzucha, zresztą nie pierwszy raz.
Ja tez mam problemy dentystyczne, i to mega, okazało się w poniedziałek... a szyjki mam odsłoniete od dzieciństwa,. I zapytałam dzisiaj, czy ją to boli i w sumie, się zdziwiłam, jak wet powiedziała, zę nie. Bo nie ma stanu zapalnego wokół.
Ja zawsze szepczę i gadam do kotów podczas pobierania krwi. ale po ludzku, a dzisiaj pierwszy raz wydawałam Milenowy dźwięki.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lis 15, 2017 22:16 Re: (3)Mikunia..najważniejsze, że mamy siebie... Tato..(*)

Ja też nie mam stanu zapalnego przy tym zębie a jednak ból jest ogromny, ale tylko jak mi coś najdzie w to jedno miejsce i to od leczenia. Wcześniej mnie nie bolało. Może mam nadwrażliwość po borowaniu i to się uspokoi.
Zdrówka :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro lis 15, 2017 22:17 Re: (3)Mikunia..prośba dla Milenki s. 26.. Tato..(*)

Prośba dla Milenki - czy ktoś może jej zasponsorować sucha karmę Royal Canin Calm? ma dużo tryptofanu i Milena bardzo ładnie na nią reaguje i się przestaje wylizywać...
Niestety nie jest dostępna ani na wagę, ani w małych opakowaniach...
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lis 15, 2017 22:20 Re: (3)Mikunia..najważniejsze, że mamy siebie... Tato..(*)

klaudiafj pisze:Ja też nie mam stanu zapalnego przy tym zębie a jednak ból jest ogromny, ale tylko jak mi coś najdzie w to jedno miejsce i to od leczenia. Wcześniej mnie nie bolało. Może mam nadwrażliwość po borowaniu i to się uspokoi.
Zdrówka :ok:

No właśnie ja się z Tobą zgadzam, więc się zdziwiłam tym co wet powiedziała. Myslałam, ze to jest przyczyna jej grymaszenia nad miską. Zobaczymy. Zrobię to usg, mam nadzieję, ze się uda w miarę szybko. Dopóki jestem na okresie próbnym to mogę próbować to załatwiać.
Ale muszę też iść w sumie w miarę szybko z DeeDee , bo wyczułam u niej taki wałeczek pod skorą... tak to bym sobie bardziej spokojnie organizowała wetowe wydatki...
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Śro lis 15, 2017 23:12 Re: (3)Mikunia..prośba dla Milenki s. 26.. Tato..(*)

Ale moze tak byc z tymi zabkami jak mowi wetka. Bo mnie boli jedna szyjka po borowaniu a dentystka tez mowila że ogolnie zab moze bolec po borowaniu nawet do miesiaca. Zab sie uspokoil tylko ta jedna szyjka. A wczesniej mnie nie bolaly. Wiec byc moze to po borowaniu.
Wiec jak to przeanalizowalam to doszlam do wniosku, że Twoja wetka moze miec racje, że Milenki ząbki nie bolą :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lis 16, 2017 10:26 Re: (3)Mikunia..prośba dla Milenki s. 26.. Tato..(*)

Marzenia11 pisze:Prośba dla Milenki - czy ktoś może jej zasponsorować sucha karmę Royal Canin Calm? ma dużo tryptofanu i Milena bardzo ładnie na nią reaguje i się przestaje wylizywać...
Niestety nie jest dostępna ani na wagę, ani w małych opakowaniach...

Ważne!

U moich piasek wychodzi w USG. Wet robi badanie na leżąco i stojąco. Opadajacy osad jest piaskiem. Jeszcze się nie pomylił nigdy.

Kciuki wielkie :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 55353
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 11 >>

Post » Czw lis 16, 2017 11:04 Re: (3)Mikunia..prośba dla Milenki s. 26.. Tato..(*)

Tak, piasek widać na USG. U Meli widziałam podczas badania.
Marzenia, jeśli z kasą krucho, to postawiłabym na uregulowanie pH moczu i podawała Shilington. Dopajając, ile wlezie.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Czw lis 16, 2017 11:48 Re: (3)Mikunia..prośba dla Milenki s. 26.. Tato..(*)

Dzięki za cenne informacje i wskazówki co do usg. Postaram się jakoś umówić się do dr Marcińskiego, mam nadzieję, ze będzie wiedział jak to zrobić.
Milena ma dobre ph moczu, natomiast bardzo wysoki ciężar właściwy, czyli mocz jest zbyt gęsty (i ma tak praktycznie cały czas), stąd wet obstawia obecność tego piasku. A ten shilington to jakie ma działanie?
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Czw lis 16, 2017 12:20 Re: (3)Mikunia..prośba dla Milenki s. 26.. Tato..(*)

Ilekroć byłam na usg to słyszałam - od kilku wetów - "piasku się nie zobaczy". Chyba, że zagęszczenie moczu, jakiś inny kolor niż normalny w obrazie usg, który może sugerować, że coś się dzieje - sama nie wiem jak to nazwać, bo nie jestem lekarzem. Ale jeżeli usg pęcherza jest w normie to piasek i tak może wyjść w badaniu moczu, ale na odwrót - wątpię. Natomiast jak piasek jest już większy to jak najbardziej może to być widoczne, a stąd już krok od kamienia. Piszę to z moich doświadczeń z moimi kotami.

Super, że Milenka ma dobre ph moczu :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw lis 16, 2017 12:25 Re: (3)Mikunia..prośba dla Milenki s. 26.. Tato..(*)

Tu link, który na szybko znalazłam: http://melisamed.co.uk/shi-lin-tong-shi ... -p-54.html

Ja tym preparatem pozbyłam się kamieni 2cm, Mela piasku i mniejszych oczywiście niż moje kamieni. Podawałam 2-3 razy dziennie 1 tabletkę (to byl koszmarek, ale warto).
Gdy w pęcherzu jest piasek i trochę moczu, to wystarczy lekkie uciśnięcie pęcherz głowicą, i widać, jak chmura pyłu unosi sie i powoli opada.

Tylko kupowałam dużo taniej.
Koniecznie dopajaj. Bez tego ani rusz. Mus rozwodniony mocno, w ostateczności kocie mleko - najlepiej sama wiesz, jakie kota ma preferencje.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Czw lis 16, 2017 12:33 Re: (3)Mikunia..prośba dla Milenki s. 26.. Tato..(*)

Jesli chodzi o picie to preferuje wodę z wanny, podstawki pod kwiatki, wiadra z mopem, garnka - picie w pozycjach akrobatycznych. :roll: Mało pije, to wiem, będę działać.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 130 gości