(3) Mika.. Tato..(*).. (*)...Mamuniu, to juz czas

Złapałam Milenki mocz - źle usiadła , przodem do mnie a z trzech storn niedostępna pupa i za mało, no ale z drżeniem serca niosłam do wet i powiedziała, że wystarczy. Uff. Kamień z serca, bo naprawdę chyba ze dwa miesiące jak nie więcej próbowałam.

Marzenia11 pisze:Złapałam Milenki mocz - źle usiadła , przodem do mnie a z trzech storn niedostępna pupa i za mało, no ale z drżeniem serca niosłam do wet i powiedziała, że wystarczy. Uff. Kamień z serca, bo naprawdę chyba ze dwa miesiące jak nie więcej próbowałam.

Brawo !!!

A jak wyniki ???

MonikaMroz pisze:
Marzenia11 pisze:Złapałam Milenki mocz - źle usiadła , przodem do mnie a z trzech storn niedostępna pupa i za mało, no ale z drżeniem serca niosłam do wet i powiedziała, że wystarczy. Uff. Kamień z serca, bo naprawdę chyba ze dwa miesiące jak nie więcej próbowałam.

Brawo !!!

A jak wyniki ???

Niedawno zaniosłam, więc powinnam mieć popołudniu.

Przyjechała dzisiaj polecana przez wet karma. Happy Cat Sensitive bez zbóż z królikiem.
Jak to wet określiła, szału nie ma, ale z doświadczenia klientów/pacjentów wynika, ze dobrze się odnajduje w grupie w której sa problematyczne koty, tzn łączy rozwiązania potrzebne na istniejące problemy.
Notka, Nutka i Milenka chrupią. Deeś w szafie :roll:

(zaczynam się martwić).
https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... ine/503063
I mamy tak: brak ryżu (ważne dla Notki), fosfor 1% (ważne dla Notki i w sumie w profilaktyce pnn ogólnie), niski poziom wapnia (tak jak poprzednio), tłuszcz 14% (wazne dla Notki, Nutki i DeeDee bo są bardzo grube).
https://www.zooplus.pl/shop/koty/karma_ ... ine/503063

No zobaczymy.
Martwi mnie DeeDee. Zero aktywności. Dzisiaj nad ranem był incydent - hałas mnie obudził, jakby ktoś spad,ł. Na szczęscie (?) Nutka i Notka spały ze mną bo pierwsza myśł - atak padaczkowy. Ale jak weszłam do drugiego pokoju to DeeDee i MIlena były bardzo wystraszone i patrzyły na siebie z przerażeniem. nie wiem która ktorą wystraszyła. I jakoś w trakcie dnia wykluł mi się pomysł, ze może DeeDee bolą łapy/stawy/kręgosłup(?) i dlatego nie chce się ruszać.
Szkoda ze nie mam kasy (nawet na prezenty, nawet na jedzenie dla siebie) bo bym z nią poszła do wet jeszcze przed świętami.

Kurcze, pierwszy raz zdarzyło mi się nie otrzymać wyniku badania moczu. Wet przy mnie wpisywała adres email do mnie. Zresztą nawet jak nie jest wpisany to i tak mi wysyłają, tak często tam robię badania.. Może to świadczyć o tym, że próbka była wysłana późno (mimo proszenia) i wzięta do badania jeszcze później, czyli że 45zł poszło w błoto. Jutro zadzwonię do labu. Zobaczę jakie wyniki będą no i nie wiem co.. trzeba poczekać.

No i są kryształy w moczu u Mileny. Tylko nie wiem, czy faktycznie są, czy to kwestia zbyt długiego przetrzymywania próbki. :roll:

Czy mogą być krysztąły przy takim ph i tak gęstym moczu?
Mam nadzieję, że usg odpowie na pytania.

Barwa moczu żółty
Przejrzystość mętny
Woń nieswoista
Ciężar właściwy 1,055
pH 6,69
Białko (+) 30 mg/dl
Glukoza (-) nieobecna mmol/l
Ketony (-) nieobecne mmol/l
Urobilinogen w normie µmol/l
Bilirubina (-) nieobecna µmol/l
Erytrocyty (-) nieobecne kom/µl
Azotyny (-) nieobecne

Badanie osadu
Osad (makroskopowo) mierny, żółty, stabilny
Supernatant (makroskopowo) żółty, klarowny
Leukocyty pojedyncze w preparacie
Erytrocyty pojedyncze w preparacie
Śluz nie znaleziono
Flora bakteryjna mierna
Nabłonki płaskie pojedyncze w preparacie
Nabłonki przejściowe nie znaleziono
Nabłonki nerkowe nie znaleziono
Wałeczki nie znaleziono
Kryształy trójfosforany amonowo-magnezowe - dość liczne w
preparacie

Inne/Uwagi:
* W osadzie moczu stwierdzono również obecność:
- silnych zanieczyszczeń mechanicznych utrudniających analizę osadu moczu.

Stosunek: białko/kreatynina
Białko w moczu 25,0 mg/dl
Kreatynina w moczu 25630,0 (289,62) µmol/l (mg/dl)
Wynik 0,086

Te zanieczyszczenia w moczu też pewnie mogą mieszać. I w sumie nie wiadomo. Ale u was to badanie drogo wychodzi

Atta pisze:Te zanieczyszczenia w moczu też pewnie mogą mieszać. I w sumie nie wiadomo. Ale u was to badanie drogo wychodzi

Przeczytałam dzisiaj że TAM wytrącają się przy ph wyższym niż 7. Obstawiam zatem że tu się wytworzyły z powodu długiego przetrzymywania próbki. Mimo mojej prośby i zapewnień wet, ze wyśle od razu. Jestem zła. Bo jak widać drogo to badanie kosztuje - mam paragon, wstawię. Fakt, ze ogólne badanie moczu kosztuje 35zł, ale wet poprosiła o zbadanie też stosunku białka do kreatyniny a to kosztuje dodatkowe 10zł. Zanieczyszczenia dotąd nie wpływały na pojawienie się TAM, no ale nie wiem, moze mogą mieć znaczenie. Zobacze co będzie po usg. I na pewno już do szefowej nie oddam. Bo pracownica o wiele szybciej wysyła próbki. Poza tym muszę podjechac do znajomej wet, ktora mi obiecała wystawić kilka skierowań do labu na badanie moczu, bez daty. Wtedy będe mogła sama zawieźć.

DeeDee się trochę ożywiła. Wydaje mi się, ze ona też przeżywała moją koncentrację na Mice. Ostatnie dwa dni jak byłam w domu to poświęcałam jej na jej warunkach, czyli np. głaskałam ją w szafie stojąc na palcach (tak jak głaskałam w ostatnbich dniach Mikunię leżącą w budce pod sufitem), takze się ukłądała na podłodze drapaka dokładnie w tym samym miejscu co Mikunia.. ech, te koty.. jak zobaczyła, że jej poświęcam uwagę to wczoraj już nie marudziła przy ściąganiu jej z szafy, wyszła na korytarz i nawet się przebiegła za rzuconą piłeczką. :ok:

Zapraszam nieustannie na bazarek z ksiązkami dla dzieci - są w dobrym stanie, nadają się na prezenty.. Kasa potrzebna na usg Milenki. W poniedziałek. Każde wsparcie jest potrzebne. I za każde dziękuję. Bardzo dziękuję.

Marzenia11 pisze:
Atta pisze:Te zanieczyszczenia w moczu też pewnie mogą mieszać. I w sumie nie wiadomo. Ale u was to badanie drogo wychodzi

Przeczytałam dzisiaj że TAM wytrącają się przy ph wyższym niż 7. Obstawiam zatem że tu się wytworzyły z powodu długiego przetrzymywania próbki. Mimo mojej prośby i zapewnień wet, ze wyśle od razu. Jestem zła. Bo jak widać drogo to badanie kosztuje - mam paragon, wstawię. Fakt, ze ogólne badanie moczu kosztuje 35zł, ale wet poprosiła o zbadanie też stosunku białka do kreatyniny a to kosztuje dodatkowe 10zł. Zanieczyszczenia dotąd nie wpływały na pojawienie się TAM, no ale nie wiem, moze mogą mieć znaczenie. Zobacze co będzie po usg. I na pewno już do szefowej nie oddam. Bo pracownica o wiele szybciej wysyła próbki. Poza tym muszę podjechac do znajomej wet, ktora mi obiecała wystawić kilka skierowań do labu na badanie moczu, bez daty. Wtedy będe mogła sama zawieźć.

To by było najlepsze. U nas było tak,że dostawałam skierowanie, a potem łapałam mocz i sama zawoziłam do badań. Wyniki były tego samego dnia i z głowy.

Przydatny artykuł, każdemu kiedyś się przyda..
https://www.koty.pl/jak-poradzic-sobie- ... acie-kota/

Z życia ludzkiego, nie kotów.. Grudzień - święta. Mamy dodatkowo termin przeglądu samochodu plus ubezpieczenie oc/ac do 27.12. Plus kredyt i opłata za mieszkanie ktore mam i jest wynajmowane. Wynajem w pełni pokrywa ratę kredytu i czynsz wynajmowanego mieszkania. jak żył Tata i były dwie emerytury to dawaliśmy radę z płatnościami. Od 3 lat grudzien jest zawsze trudny i trzeba się gimnastykować, no ale..
Tydzień temu mój brat w niepojęty dla mnie i chyba nikogo sposob , w nocy upadł? i rozbił na drobne częsci wc - rezerwuar. Koszt kupna nowego - naprawdę nie było co zbierać, plus wymiana - 600zł. Od kilku dni głowiłam się jak ugryźć ubezpieczenie samochodu o ratę się nie martwiąc i czynsz aż do wczoraj.. Byłam w pracy, gdy lokatorki oznajmiłi mi smsem, że już tam nie mieszkają i nie będa płacić za grudzień a klucze są w skrzynce na listy.. Jestem w szoku cały czas - nie umiem ogarnąc sytuacji finansowej. Najlepiej byłoby natychmiast wynając mieszkanie - od razu, jeszcze w pracy aktywowałam ogłoszenie, ale kto teraz zajmuje się wynajmem mieszkania tydzień przed świętami? Na kredyt i czynsz potrzebne jest 1200zł, ubezpieczenie 1400, przegląd 100, święta.. ja mam w tej chwili 140zł plus 140 odłożone na usg Milenki w poniedziałek. Dzięki pomocy z forum idę z Deeś do wet w poniedziałek. ale co dalej?
Przespałam dzień cały, dostałam gorączki..
Mama wymyśliła, ze jeszcze nas stać, aby kupić na święta dwa buraki, dwa śledzie i litr wodki. Podzielimy się opłatkiem, wypijemy barszcz, każdy zje kawałek śledzia i popije szklanką wodki i .. obudzimy się po świętach.
Zyczę tym kobietom wszystkiego najgorszego.

Marzeniu małe mieszkania w dobrych lokalizacjach dobrze się wynajmują. Może się uda (nie wiem co prawda czy wasze takie jest). Mi kiedyś w święta z szafki nad sedesem wypadł kubek i zrobił idealną dziurę w sedesie. Dopiero po Nowym Roku Tata obstalował nowy sedes. Przydał się wtedy kubełek ale to było przeżycie :strach:

Ja wiem, że zdrowie najważniejsze ale jak brakuje kasy to załamka.

Marzenia, w zależności od tego, jaką masz umowę z wynajmującymi, wysyłaj poleconym z potwierdzeniem odbioru ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty, prosząc o wpłatę należności albo do końca czasu oznaczonego, albo za grudzień i czas wypowiedzenia. To nie sa pieniądze szybkie do odzyskania, ale są. Jak nie zapłacą - z umową i wezwaniem ze zwrotką do właściwego sądu rejonowego do wydz, cywilnego.
Ubezpieczenie możesz zapłacić OC, AC może poczekać na lepsze czasy - swoją drogą, ja płacę połowę wymienionej kwoty za cały rok. Jak skupisz się teraz na OC, i rozbijesz na 2 lub 4 raty, to będzie mniej.
Czynsz do spółdzielni też może poczekać, nic się z tego powodu nie stanie. Kredyt wygląda najpilniej.

Marzenia11 pisze:Przydatny artykuł, każdemu kiedyś się przyda..
https://www.koty.pl/jak-poradzic-sobie- ... acie-kota/

Może wklej jeszcze linka na pierwszej stronie, w swoim pierwszym poście, więcej osób skorzysta, bo tu będzie pisac się dalej i mało kto trafi, a treść pomocna

(3) Mika.. Tato..().. ()...Mamuniu, to juz czas

Kto przegląda forum