Miau.PL

Witam. Potrzebuję wsparcia. Mojej kotki nie ma juz 11 dni... spadła z balkonu...pomimo siatki znalazła sobie szparke przez która przeszła... pobiegłam na dol ale była w takim szoku ze uciekła schodami do góry i zniknęła.... rozplynela się w powietrzu. Ja nie mam już siły fizycznych jak i psychicznych. Błagam o pomoc. Kocham ja jak swoje dziecko... i te natretne mysli co z nią się dzieje nie pozwalają mi funkcjonować...

Jeśli uciekła schodami do góry - to może jest u kogoś w mieszkaniu? Pukaj, pytaj.

Niezależnie
Ogłoszenia papierowe w okolicy, ogłoszenie na stronie lokalnego schroniska, na FB w gruoach zaginione koty odpowiedniego miasta.
Do schroniska podjedź - bo często opis kota nie wystarcza.

Szukaj kontaktu z karmicielami, fundacjami - często znają karmicieli, podobnie lecznice.

Rozdawaj ulotki ze swoim telefonem i zdjęciem kotki wieczornym spacerowiczom i psiarzom.

I precyzyjne info - tu nawet nie napisałaś, skąd jesteś.

Przepraszam ale pierwszy raz udzielam się na jakimkolwiek forum i nie mam pojęcia gdzie uzupełnić dane... jestem z jastrzebie zdroju. A kotka uciekła schodami pod blokiem. jak ja się na nich znalazłam to sladu już po niej nie było... to już dzis 12 dzien. jestem zrozpaczona. Nie wiem czy da sobie rade. A ja już nie mam sil chodzic po nocach;-(((( w dzień rozwieszam ogłoszenia bo ciagle sa zrywane. dałam ogłoszenie na facebooka,na olx,na portale jastrzebskie. strasznie mi ciężko;-(((

To "tylko" 12 dni. Wiem, to brzmi idiotycznie. Pomagam korespondencyjnie, czasem fizycznie w poszukiwaniach zaginionych kotów. Swoją odnalazłam po pięciu miesiącach, inne odnajdywały się po trzech, siedmiu, szesnastu miesiącach. Czasem kilka kilometrów od domu, czasem więcej.
Musisz tylko stale mieć w głowie wiarę w odnalezienie. To ciężka praca, bardzo ciężka, ale większość kotów, których historie ditarły do mnie, odnajdywała się.
Tak na gorąco. Szukaj kontaktu z karmicielkami. Powrzucaj ludziom do skrzynek pocztowych ulotki z ogłoszeniem.
Jest tu gdzieś na forum moja instrukcja poszukiwania zaginionych kotów.

Znalazłam
viewtopic.php?f=1&t=174617&p=11470718&hilit=Instrukcja#p11470718

Jak daleko mam szukać? Mam się oddalać coraz bardziej?ja nie nadążam z rozklejaniem ogłoszeń. Codziennie je uzupelniam w tych samych miejscach i nie starcza mi czasu ;-( Znalazłam tylko jedna Panią co dokarmia kotki. Tak bym chciała żeby Misia wrocila;-(ona mi życie uratowala;-(

Czy tak kleisz ogłoszenia jak opisałam w instrukcji? W koszulkach, obiecujesz nagrodę (może być mniej niż 500 zł oczywiście)?
Dajesz ludziom ulotki? Wrzucasz do skrzynek?
Nie masz kogoś, kto Ci może pomóc? W miastach, ogłoszenia to podstawa.
Ogłoszenia trzeba wieszać co parę metrów. Ja obkleiłam dwie dzielnice Warszawy.
Jak wieszać, żeby były trudne do zerwania, w instrukcji. Niekoniecznie stale w tych samych miejscach.
Powtarzam. To jest bardzo ciężka praca.
Przez pierwsze dni kicia pewnie była blisko. Teraz jest głodna, musi szukać jedzenia.
Powieś ogłoszenie w lecznicach weterynaryjnych. Tam ich przynajmniej nie zerwą i zwierzoluby będą się rozglądać. Mam nadzieję, że w ogłoszeniu jest zdjęcie Misi?
Misia, jak rozumiem była kotem niewychodzącym. Sama raczej nie wróci.
Przygotuj się na to, że jak ją znajdziesz, to ona może uciekać, zachowa się jakby Ciebie nie znała.
Taki kot jest w szoku. Zachowuje się zupełnie inaczej.

Czy jak wroce z pracy moge wyslac do Pani tresc ogloszenia? Do skrzynek nie wrzucalam. Codziennie obklejam klatki i slupy tam gdzie moge. wieczorem ja nawoluje w okolicy. I w poludnie. Maz mi troche pomaga ale poza tym nie mam nikogo kto moglby porozwieszac ogloszenia na innych osiedlach

Na forach internetowych jesteśmy na "ty"

Proponuję, abyś założyła tu na forum oddzielny wątek.
Poprosimy administratora o przeniesienie tam postów o zaginionej Misi.
Tam będziemy rozmawiać na bieżąco.
A potem, gdy ją znajdziesz, tu wstawisz swoją historię, bo tu jest o odnalezionych kotach.
Dobrze?
Poza tym, przeczytaj kilka razy spokojnie moją instrukcję, tam znajdziesz odpowiedzi na większość swoich pytań.
Szukanie kota trzeba prowadzić w nocy i nad ranem, wtedy kiedy nie ma ludzi spacerujących z psami i ogólnie ludzi. Trzeba mieć latarkę, zaglądać w każdy zakamarek, pod krzakami, samochodami, etc.
Czy przeszukałaś dokładnie swój blok i sąsiednie? Piwnice i strychy?
Nie wiem jak wygląda osiedle, gdzie jest sąsiednie, czy jeżdzą samochody, jak duży jest ruch itp.
Musisz to ocenić sama. Po tylu dniach w zasadzie podstawą są ogłoszenia. I kontakt z karmicielkami.
Poza tym dobrze byłoby zrobić wydarzenie (ogłoszenie) na facebooku.
I opłacić ogłoszenia na internetowych portalach ogłoszeniowych. Oczywiście możesz to zrobić sama.
Robią to tutaj fachowo dziewczyny z forum. Nie jest drogo.

Poczytaj wątek o moich poszukiwaniach kotki. Wtedy też nie wiedziałam jak to się robi.
Dzisiaj mogę się już opierać na moim kilkuletnim doświadczeniu, bo przez cały czas wspieram i staram się dzielić nimi z poszukującymi.
I weź sobie do serca motto w mojej instrukcji.

Tu link do wątku o moich poszukiwaniach
viewtopic.php?f=1&t=134159

A tutaj instrukcja raz jeszcze.
viewtopic.php?f=1&t=174617&p=11470718&hilit=Instrukcja#p11470718

Oczywiście możesz mi wysłać swoje ogłoszenie.

Bardzo chętnie..tylko naprawdę nie wiem jak załozyc taki wątek...

kasienka__1984@wp.pl pisze:Bardzo chętnie..tylko naprawdę nie wiem jak załozyc taki wątek...

Ze strony głównej forum wybierasz zakładkę "Koty"
Na samym dole jest opcja "nowy temat"
Wypełniasz temat np. Poszukiwana zaginiona Misia - Jastrzębie Zdrój
I wypełniasz treść
Dobrze byłoby dodać zdjęcie Misi jeśli masz.

Wydzieliłam wątek Misi.

NITKA/KARINKA pisze:Wydzieliłam wątek Misi.

Bardzo Ci dziękuję.

A ja chyba jeszcze bardziej:-*

Skończyły mi się ogłoszenia. Jutro dodrukuje. Jedna osoba zgłosiła chęć pomocy jutro. Będziemy wrzucać do skrzynek. O 3 w nocy pobudka i nawoływanie. Misia jest przygarnieta spod bloku. Rok temu przyblakala się jako 3 miesięczny kociak. Była dokarmiania przez 3 tygodnie pod blokiem. Aż w końcu nie chciała się odczepic od moich nóg i zabrałam ja do siebie. Do moich pozostałych 3 kociakow. One tęsknią tak samo jak ja. Misia wróć.

dasz radę

wystawiaj jedzenie itd.
istnieje prawdopodobieństwo, że Misia będzie przychodzić w pobliże domu co jakis czas, jesli będzie jedzonko, może zostanie
każda opcja jest prawdopodobna

dasz radę