Re: Już nie Śródborów, jednak JOKOT wciąż w lesie
Napisane: Nie lis 26, 2017 2:54Przykro mi 
Miau.PL
Koty kotki koteczki forum
https://forum.miau.pl/
Już nie Śródborów, jednak JOKOT wciąż w lesie
Strona 18 z 20
Napisane: Nie lis 26, 2017 2:54Re: Już nie Śródborów, jednak JOKOT wciąż w lesie
Napisane: Nie lis 26, 2017 6:45Przykro
Re: Już nie Śródborów, jednak JOKOT wciąż w lesie
Napisane: Nie lis 26, 2017 8:01Aguś
Masz trochę tych futerek pod opieką, to i częściej musisz któregoś żegnać. Przytulam mocno!
Masz trochę tych futerek pod opieką, to i częściej musisz któregoś żegnać. Przytulam mocno!
Re: Już nie Śródborów, jednak JOKOT wciąż w lesie
Napisane: Nie lis 26, 2017 11:34Przykro mi, Agnieszko
['][']
['][']
Re: Już nie Śródborów, jednak JOKOT wciąż w lesie
Napisane: Nie lis 26, 2017 12:05
Re: Już nie Śródborów, jednak JOKOT wciąż w lesie
Napisane: Nie lis 26, 2017 17:55[*] [*]
Re: Już nie Śródborów, jednak JOKOT wciąż w lesie
Napisane: Nie lis 26, 2017 18:24Dzieki, Kochani, za wsparcie. Wiem, że statystyki mnie typują do częstych pozegnań. I w sumie cieszę się wiedząc, ze zwierzak miał dobre życie i nie cierpiał. Tyle że zawsze chce się więcej i lepiej...
Re: Już nie Śródborów, jednak JOKOT wciąż w lesie
Napisane: Nie gru 24, 2017 14:07Życzymy Wam zdrowych i pogodnych
Świąt Bożego Narodzenia.
Niech ten czas spędzony w gronie najbliższych
napełni Wasze serca spokojem i radością.
Salem i reszta stadka.
I na cóż prezenty jak jestem JA.
Świąt Bożego Narodzenia.
Niech ten czas spędzony w gronie najbliższych
napełni Wasze serca spokojem i radością.
Salem i reszta stadka.
I na cóż prezenty jak jestem JA.
Re: Już nie Śródborów, jednak JOKOT wciąż w lesie
Napisane: Sob sty 13, 2018 20:56Kochani, ja jeszcze żyję 
, chociaż kto wie, co komu pisane 
, jeno zus wysłał mnie do sanatorium. Mam jakieś 500 metrów do ruskiej granicy, za to poza radziecką siecią - inna bywa z rzadka. Jak tylko mogę, to staram się być w kontakcie, ale nie zawsze starać się to móc. 
, chociaż kto wie, co komu pisane , jeno zus wysłał mnie do sanatorium. Mam jakieś 500 metrów do ruskiej granicy, za to poza radziecką siecią - inna bywa z rzadka. Jak tylko mogę, to staram się być w kontakcie, ale nie zawsze starać się to móc. Re: Już nie Śródborów, jednak JOKOT wciąż w lesie
Napisane: Sob sty 13, 2018 20:58o rany!!!!
zdrastvuj! Ale wrócisz?
Myślałam, że na Dolny Śląsk Cię poślą a Ty gdzie wylądowałaś?
Zdrówka!!!!
zdrastvuj! Ale wrócisz?
Myślałam, że na Dolny Śląsk Cię poślą a Ty gdzie wylądowałaś?
Zdrówka!!!!
Re: Już nie Śródborów, jednak JOKOT wciąż w lesie
Napisane: Sob sty 13, 2018 21:39Jak sanatorium to sanatorium, odpoczynek nawet od zasięgu 
Ładuj akumulatorki, sił nabieraj
Jeszcze jest kupa rzeczy do zrobienia na tym padole
Ładuj akumulatorki, sił nabieraj
Jeszcze jest kupa rzeczy do zrobienia na tym padole Re: Już nie Śródborów, jednak JOKOT wciąż w lesie
Napisane: Nie sty 14, 2018 8:08Sanatorium bez komórki i internetu? Chcę! Tylko SKOTKIĘ 
Re: Już nie Śródborów, jednak JOKOT wciąż w lesie
Napisane: Nie sty 14, 2018 8:13Wzięłaś nasze foty? Zawsze po okazaniu możesz o azyl poprosić 
Bez kompa, internetu to spokój błogi byś miała.
Zdrowiej
Bez kompa, internetu to spokój błogi byś miała.
Zdrowiej
Re: Już nie Śródborów, jednak JOKOT wciąż w lesie
Napisane: Nie sty 14, 2018 17:38zdrówka i spokoju
Re: Już nie Śródborów, jednak JOKOT wciąż w lesie
Napisane: Pon sty 15, 2018 10:41Odpoczywaj