Już nie Śródborów, jednak JOKOT wciąż w lesie
Napisane: Śro paź 12, 2016 10:06
Zakończyłam śródborowski etap mojego życia, ponad 10-letni. Spędziłam tu lepsze i gorsze chwile, poznałam wspaniałych ludzi, głównie dzięki zwierzakom - kociarze to taki specyficzny sort , na który zawsze można liczyć.
Samego domu nie będzie mi (mam nadzieję) brakować: wyniosłam się tym razem na północ od Warszawy, ale w równie piękne lasy - znad Świdra nad Wkrę.
Dla własnej pamięci wklejam tu linki do moich poprzednich wątków:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=122206
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=138311
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=160252
Na zawsze zostaną w mojej pamięci koty, których już ze mną nie ma. Choć chyba powinnam zacząć od mojego pierwszego psa. Przy okazji przeprowadzki w ręce wpadły mi stare zdjęcia, jest na nich i Jeepcio. Zeskanuję i pochwalę się moim pierwszym przyjacielem na czterech łapach.
Wirtualny kącik pamięci dla tych, którzy śpią pod sosenką:
Ziutka
Rudy
Fartek
Basia
W nowym domu miała zamieszkać ze mną 7 kotów, pozostały jedynie trzy:
Mały
Bolka
Kiore
i psy:
Franek
Tusia
Chciałabym, aby ten wątek był weselszy od poprzedniego. Postaram się częściej wklejać fotki szczęśliwych zwierzaków. Tymczasom życzę, aby jak najszybciej znajdowały jak najlepsze domy.
Wszystkim Wam dziękuję za dobre słowa i pomoc w potrzebie.
Dopisek styczeń 2017:
Cztery koty na sofie komponują się lepiej niż trzy. Zwłaszcza jak jeden z nich najbardziej kocha sukę, z wzajemnością i od pierwszego wejrzenia.
20.11.2017 umarła Sanka, która pojawiła się jako ofiara przedwielkanocnych porządków.
22.11.2017 Malutki przegrał z nowotworem. Kolejny kawałek mojego szczęścia...
Samego domu nie będzie mi (mam nadzieję) brakować: wyniosłam się tym razem na północ od Warszawy, ale w równie piękne lasy - znad Świdra nad Wkrę.
Dla własnej pamięci wklejam tu linki do moich poprzednich wątków:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=122206
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=138311
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=160252
Na zawsze zostaną w mojej pamięci koty, których już ze mną nie ma. Choć chyba powinnam zacząć od mojego pierwszego psa. Przy okazji przeprowadzki w ręce wpadły mi stare zdjęcia, jest na nich i Jeepcio. Zeskanuję i pochwalę się moim pierwszym przyjacielem na czterech łapach.
Wirtualny kącik pamięci dla tych, którzy śpią pod sosenką:
Ziutka
Rudy
Fartek
Basia
W nowym domu miała zamieszkać ze mną 7 kotów, pozostały jedynie trzy:
Mały
Bolka
Kiore
i psy:
Franek
Tusia
Chciałabym, aby ten wątek był weselszy od poprzedniego. Postaram się częściej wklejać fotki szczęśliwych zwierzaków. Tymczasom życzę, aby jak najszybciej znajdowały jak najlepsze domy.
Wszystkim Wam dziękuję za dobre słowa i pomoc w potrzebie.
Dopisek styczeń 2017:
Cztery koty na sofie komponują się lepiej niż trzy. Zwłaszcza jak jeden z nich najbardziej kocha sukę, z wzajemnością i od pierwszego wejrzenia.
20.11.2017 umarła Sanka, która pojawiła się jako ofiara przedwielkanocnych porządków.
22.11.2017 Malutki przegrał z nowotworem. Kolejny kawałek mojego szczęścia...