Miau.PL

Gwiazdka boi sie postawic Kminowi , to chyba zreszta nie w jej naturze ,na szczescie nie boi sie mieszkac razem z nim i chodzi gdzie chce i bawi sie po swojemu , ostatnio bardzo mnie rozsmieszyla jak probowala wskoczyc na biblioteczke ,majaca ok 2,5 metra bo tam postawilam kwiaty w wazonie chroniac je przed kotami. Ona i tak je wypatrzyla i wszelkimi sposobami probowala tam wskoczyc , ale jest malutka i niezbyt skoczna wiec wygladala jak podskakujacy pompon cudna jest

kocka pisze:Gwiazdka boi sie postawic Kminowi , to chyba zreszta nie w jej naturze ,na szczescie nie boi sie mieszkac razem z nim i chodzi gdzie chce i bawi sie po swojemu , ostatnio bardzo mnie rozsmieszyla jak probowala wskoczyc na biblioteczke ,majaca ok 2,5 metra bo tam postawilam kwiaty w wazonie chroniac je przed kotami. Ona i tak je wypatrzyla i wszelkimi sposobami probowala tam wskoczyc , ale jest malutka i niezbyt skoczna wiec wygladala jak podskakujacy pompon cudna jest

następnym razem poprosimy o materiał dowodowy w postaci filmiku

podskakujący pompon? Urocze A co ona robi z kwiatami? Mikołaj lubił wąchać te cięte. Często siadał elegancko obok wazonu i zastygał. Gorzej, gdy się zaczynał do nich przytulać, wtedy zdarzało się, że z pionu przechodziły w poziom.

dawno nic nie pisalam , ale w sumie to wszystko toczy sie swoim rytem , to znaczy rano , skoro swit, obowiazkowo bojka , no to wstaje ogarniam kuwety dosypuje do misek , czyszcze Gwiazdce oczy co wiaze sie z mizianiem , tymczasem Kminek juz wywala brzuchol na glaski , no to swoje musi odebrac dostajac przy okazji tableki w pysio , no i moge jeszcze troche pospac bo towarzystwo sie uspokaja .I tak w miare ok do wieczora gdy znow musza sie troche potluc , nieraz wcale agresywnie ,tak ze trzeba wkroczyc i rozdzielac .
I tak mysle ze juz ponad pol roku minelo a Kminek nadal nie pogodzil sie z obecnoscia Gwiazdki
Teraz chwile mnie nie bedzie i moja mama wprowadza sie , Kminek jest jej ulubiencem , to moze troche go rozpiesci , i ulagodzi bo ja to co rusz sie denerwuje jak meczy Gwiazdke ,
moze wreszcie zrobi sie cieplej i na powrot bedzie mozna korzystac z balkonu, słonecznej majówki

Kminek gdzieś musi wyładować energię. Jakby go tak porządnie zmęczyć zabawą z wędką, a potem zaraz po zabawie nakarmić to najpewniej miałby mniej siły i ochoty na zaczepianie Gwiazdki. Nie pamiętam już czy Kminek lubi inne zabawy oprócz sprawiania łomotu Gwiazdce.

Norma0204 pisze:Kminek gdzieś musi wyładować energię. Jakby go tak porządnie zmęczyć zabawą z wędką, a potem zaraz po zabawie nakarmić to najpewniej miałby mniej siły i ochoty na zaczepianie Gwiazdki. Nie pamiętam już czy Kminek lubi inne zabawy oprócz sprawiania łomotu Gwiazdce.

Zabawa w formie łomotu ależ to brzmi. Kminek wolałby takiego współtowarzysza, który z nim pobryka i czasem przyłożą sobie nawzajem. Niestety Gwiazdka to kocica uduchowiona i woli spędzać czas leniwie. Taki z nich duet trochę niezgrany,ale tolerujący się.

Masz racje , jak Kmin byl sam to myslalam ze z niego taka ciapa , a tu sie okazalo ze wrecz przeciwnie , czasem to tak naskoczy na Gwiazdke ze az boje sie ze jej zrobi krzywde , a jak go pogonie to ucieka i tylko patrzy zeby znow , tak wiec bawi go to ze moze pouciekac przede mna zamiast nauczyc sie ze tak nie wolno
obrona Gwiazdki ogranicza sie tylko do warczenie i pacania lapa , ale tak delikatnie ze na pewno mu krzywdy tym nie robi
czekam na krople Bacha , zobaczymy czy cos to da

Kminek chce sie pochwalic swoim nowym spankiem w pudelku po pomaranczach , ledwie sie miesci ale jest najlepsze i zadne najbardziej miekkie nie moze sie rownac z kartonem


i jeszcze przy okazji zaprosic wswoim imieniu i Madame Chic Gwiazdki na bazar viewtopic.php?f=20&t=180125

O! czyli oddał Ci we władanie poduszkę wydziergana przez Alessandrę?

chwilowo ,tak
zamowilam krople Bacha , napisze czy cos to dalo
ostatnio Gwiazdka odkrywa uroki kanapy , i pakuje sie tam nieustajaco

A to krople na spokojność? Żeby tylko Kmin nie stał się po nich nazbyt uduchowionym kotem

Bardzo Ci do pyszczka w tym kartonie, Kminusiu!

kocka pisze:Kminek chce sie pochwalic swoim nowym spankiem w pudelku po pomaranczach , ledwie sie miesci ale jest najlepsze i zadne najbardziej miekkie nie moze sie rownac z kartonem


i jeszcze przy okazji zaprosic wswoim imieniu i Madame Chic Gwiazdki na bazar viewtopic.php?f=20&t=180125

aaaa czyli tak go omotałaś, aby oddał Ci poduchę

Atta pisze:A to krople na spokojność? Żeby tylko Kmin nie stał się po nich nazbyt uduchowionym kotem

to juz ostatnia rzecz jaka moge wyprobowac zeby Kmina troche zlagodzic , bardzo bym chciala zeby dzialaly, Kmin uduchowiony , to byloby cos

Kminek dziekuje za komplementy ,poki co i tak bedzie przystojnym chuliganem