Gwiazdka i Kminek [']
Napisane:
Wto paź 11, 2016 20:45
przez kocka
Witam wszystkich , o kotach zapraszam poczytac w wątku cukiernia pod kotem , w kazdym razie przezywam dokacanie , i pewnie nic nowego nie napisze , ze szkoda mi Gwiazdki zamknietej w lazience , ale Kminka tez szkoda bo on taka ciapa przynajmniej narazie.Ogolnie przez otworki w drzwiach srednio sa zainteresowane soba .Ale Kminek zrobil dzis siku obok kuwety , co mu sie zdazylo tylko raz gdy zamieszkal czasowo Kropek.Dodam ze zanim wzielam Gwiazdke bylam z nim u weta na przegladzie lacznie z badaniami zeby wiedziec ze jest zdrowy.Dzis Gwiazdka jak wrocilam z pracy wyskoczyla do mnie z pudelka z takim smiesznym skiwerczeniem , na glaski i czesanie ,potem jak wyszlam z lazienki to slyszalam jak pomiaukuje , no to mysle wystawie ja w kontenerku . Kminek syknal dwa razy , po czym schowal sie za sznurkami z praniem .Gwiazdka za to ,najpierw myslalam ze tak pomiaukuje z checi wyjscia i poznania kumpla , ale chyba jednak nie , zaczela tak bardziej zawodzic przeciagle i mlaskac , na to Kminek usiadl na swoim poslanku w pewnej odleglosci i tylko patrzyl a ona tak caly czas . Po kilku minutach wzielam ja z powrotem do lazienki i znow mnie ofukala . Kminek mam wrazenie jest przestraszony. Czy za szybko je chce poznac ?? Kazda rada mile widziana
Re: Gwiazdka i Kminek trudne początki
Napisane:
Wto paź 11, 2016 21:28
przez kocka
Re: Gwiazdka i Kminek trudne początki
Napisane:
Wto paź 11, 2016 21:34
przez MB&Ofelia
Jak długo Gwiazdka jest u ciebie?
Moja Mała Czarna siedziała w łazience ze dwa tygodnie, zanim odważyłam się otworzyć drzwi łazienki. Fakt, że dokacałam zadeklarowaną jedynaczkę Ofelię. Mam 2 pokoje, więc mogłam wypuszczać na chwilę Carmen, jak Ofelia spała sypialni. Po jakiś 2 tygodniach Ofelia na tyle przywykła do drugiego kota i jego zapachu, że można było powoli je zapoznawać. Wcześniej widziały i słyszały się tylko przez kratkę wentylacyjną w drzwiach łazienki.
Życzę powodzenia w dokacaniu
Re: Gwiazdka i Kminek trudne początki
Napisane:
Wto paź 11, 2016 21:35
przez isiaja
Będę podczytywaczką, mogę???
Re: Gwiazdka i Kminek trudne początki
Napisane:
Wto paź 11, 2016 21:38
przez kocka
isiaja pisze:Będę podczytywaczką, mogę???
Ty to jak mama chrzestna niemalże , zapraszam a ja jutro do Was zajrze na chwile
Re: Gwiazdka i Kminek trudne początki
Napisane:
Wto paź 11, 2016 21:40
przez kocka
MB&Ofelia pisze:Jak długo Gwiazdka jest u ciebie?
Moja Mała Czarna siedziała w łazience ze dwa tygodnie, zanim odważyłam się otworzyć drzwi łazienki. Fakt, że dokacałam zadeklarowaną jedynaczkę Ofelię. Mam 2 pokoje, więc mogłam wypuszczać na chwilę Carmen, jak Ofelia spała sypialni. Po jakiś 2 tygodniach Ofelia na tyle przywykła do drugiego kota i jego zapachu, że można było powoli je zapoznawać. Wcześniej widziały i słyszały się tylko przez kratkę wentylacyjną w drzwiach łazienki.
Życzę powodzenia w dokacaniu
to podobnie jak u mnie bo Kminek tez jedyny , ulubiony , zawsze najwazniejszy , to tez nie bede sie spieszyc , nie ma co , a Gwiazdka jest dopiero tydzien
Re: Gwiazdka i Kminek trudne początki
Napisane:
Śro paź 12, 2016 10:48
przez kocka
Gwiazdka coraz bardziej spragniona kontaktu z czlowiekiem , juz nawet nie fuczy na mnie jak jej czyszcze oczka , jako ze po mocnych przejsciach mam uzbroic sie w cierpliwosc i czekac az sama bedzie zainteresowana co sie dzieje za drzwiami ,poki co niespecjalnie. Kminek , nie wiem czy na skutek wczorajszej sesji zapoznawczej i stresu z tym zwiazanego w nocy zrobil rzadka kupe co mu sie nie zdaza, na szczescie w kuwecie
, narazie tylko raz ,wiec obserwuje.
Re: Gwiazdka i Kminek trudne początki
Napisane:
Czw paź 13, 2016 21:35
przez kocka
od wczoraj koty spragnione poznania siebie , Gwiazdka jak tylko wchodze probuje czmychnac miedzy nogami za drzwi , miaucza ,zawodza do siebie przez drzwi .Kminek chyba z nerwow dostal rozwolnienie a Gwiazdke na odwrot-zatkalo , tak wiec dzis jedno siemie wcina , drugie dobre bakterie na jelita . No i oba koty chodza w obrozkach bo chyba w weekend sie zlamie i otworze drzwi. Postaram sie zrobic zdjecia i mam nadzieje ze bedzie dobrze
Re: Gwiazdka i Kminek trudne początki
Napisane:
Czw paź 13, 2016 22:41
przez gisha
Gwiazdeczka pięknota, a Kminek chyba schudł?Jeśli tak, to zadzwonię i zapytam o dietę bo Nieśmiałkę próbuje odchudzać i marnie mi to idzie.
Mocne kciuki za bezproblemowe zapoznawanie kociaków no i żeby się polubily
Re: Gwiazdka i Kminek trudne początki
Napisane:
Pt paź 14, 2016 7:20
przez MB&Ofelia
kocka pisze:od wczoraj koty spragnione poznania siebie , Gwiazdka jak tylko wchodze probuje czmychnac miedzy nogami za drzwi , miaucza ,zawodza do siebie przez drzwi .Kminek chyba z nerwow dostal rozwolnienie a Gwiazdke na odwrot-zatkalo , tak wiec dzis jedno siemie wcina , drugie dobre bakterie na jelita . No i oba koty chodza w obrozkach bo chyba w weekend sie zlamie i otworze drzwi. Postaram sie zrobic zdjecia i mam nadzieje ze bedzie dobrze
Spróbuj "zapoznać" ze sobą koty przy miskach. Tzn jak otworzysz drzwi to podaj im jedzenie, tak żeby się widziały jak będą jadły.
Re: Gwiazdka i Kminek trudne początki
Napisane:
Pt paź 14, 2016 10:08
przez kocka
Gisha masz racje Kminek schudl , jest na diecie , ale dostaje to co zwykle tylko waze jedzenie dokladnie i nic wiecej nie dostaja ponad to co sie nalezy , teraz chyba jednak troche wrzuci , bo na pewno bedzie wyjadal z miski Gwiazdki bo zarlok i szybko zjada a ona lubi po malutku.
Re: Gwiazdka i Kminek trudne początki
Napisane:
Pt paź 14, 2016 10:19
przez kocka
MB&Ofelia pisze:kocka pisze:od wczoraj koty spragnione poznania siebie , Gwiazdka jak tylko wchodze probuje czmychnac miedzy nogami za drzwi , miaucza ,zawodza do siebie przez drzwi .Kminek chyba z nerwow dostal rozwolnienie a Gwiazdke na odwrot-zatkalo , tak wiec dzis jedno siemie wcina , drugie dobre bakterie na jelita . No i oba koty chodza w obrozkach bo chyba w weekend sie zlamie i otworze drzwi. Postaram sie zrobic zdjecia i mam nadzieje ze bedzie dobrze
Spróbuj "zapoznać" ze sobą koty przy miskach. Tzn jak otworzysz drzwi to podaj im jedzenie, tak żeby się widziały jak będą jadły.
Mysle ze to dobry pomysl , razem podam im mieso bo oba przepadaja za wolowina , persy to maja strasznie utrudnione jedzenie , Gwiazdka musi sie strasznie nameczyc zeby wybrac wszystko z talerzyka przez ten wrecz wklesly pysio , widzialam takie miski dla persow z rowkami , tak sie zastanawiam nad zakupem
http://www.miscota.pl/koty/savic/p-41179 moze byloby jej latwiej, czy ktos z Was testowal taki wynalazek?
Re: Gwiazdka i Kminek trudne początki
Napisane:
Pt paź 14, 2016 19:50
przez kocka
jak dawalam im wieczorne mieso , Kminek zajadal a Gwiazdka zwiala mi na pokoje ,Kminek nawet nie zwrocil na nia uwagi - micha najwazniejsza a ona zaczela zwiedzanie , tylko troszke narazie i z powrotem do lazienki , jutro na dluzej
Re: Gwiazdka i Kminek trudne początki
Napisane:
Pt paź 14, 2016 19:54
przez ewa_mrau
krytą sobie w kącie postawię i siknę, co by nie zgubić
wąta---
Re: Gwiazdka i Kminek trudne początki
Napisane:
Pt paź 14, 2016 20:39
przez FElunia
Bardzo się cieszę że koteczki mają własny wątek. Trzymam kciuki za dogadanie się!
Bardzo dziękuję że zajęłaś się Gwiazdką!