..Asia.. pisze:Zastanawiam sie odnośnie wakacji i wyjazdów....
U nas w mieszkaniu rezydują 2 futerka - Venflon i Igła. Jeśli wyjeżdżamy jedynie na weekend (piątek wieczorem - niedziela wieczorem) to koteły zostają w domu. Oczywiście mają zostawioną odpowiednią ilość karmy i basen w kuchennym zlewie, żeby im wody starczyło
.
W okresie wakacyjnym jeżdżą z nami. Od 3 lat co roku spędzają 2 tygodnie na Mazurach, na żaglówce (jacht nazywał się Myszka
}. Potem zwyczajowo hotel w Wilczym Szańcu, a później tydzień gdzieś w Polsce. Nie ma problemów ze znalezieniem noclegów przyjaznych dla zwierząt, często bez dodatkowych opłat. Oczywiście łatwiej jest w agroturystece niż w hotelach.
Podróże odbywamy samochodem, koty mają dla siebie tylną kanapę. Jeżdżą w specjalnych szelkach, wpiętych w pasy bezpieczeństwa. Umożliwia to im korzystanie z krytej kuwety, która też jest umieszczona z tyłu.
Oba koty dobrze znoszą podróże, nie mają choroby lokomocyjnej. Venflon zazwyczaj drzemie, a Igła drze ryło. I potrafi tak kilka godzin - leży wyluzowana jak skóra na wielbłądzie i miauczy. Ale ona generalnie jest bardzo ekspresyjna
Oczywiście co 1,5-2 godziny podróży robimy postój regeneracyjny
Następny wyjazd już 3 czerwca i znowu na Mazury
Już się nie mogę doczekać