Kotek przybłęda - proszę o poradę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 22, 2017 8:12 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

nie ma szans.
Moja mama to bardzo specyficzna osoba, nie przepada za naszym domem i głośno mówi, ze źle się tam czuje.
Z resztą ona nie lubi kotów (bo ich nie zna - tak jak ja jeszcze 5 m-cy temu), to typowa psiara.

Kotek zostanie w domu, prawdopodobnie nasz syn (17 lat) nie pojedzie z nami i będzie sie opiekować kotem i psem.
Jak nie , to może poproszę koleżankę, która kocha koty i na w domu 2, więc Mruczek byłby pod dobra opieką. Jednak ona by przyjechała tylko 1 raz dzienie i tu się martwię, ze on sie zanudzi. No i go nie wypuści na podwórko - to tez będzie dla niego "trauma"
Z reszta nie wiem czy sie zgodzi, bo do nas ona ma 16 km...
No i zostaje jeszcze petsitterka. Muszę zorientować sie w temacie.

Pomyślę jeszcze, bo to duzo czasu zostało, może faktycznie syn nie będzie jechał i problem sie sam rozwiąże :)




Kupiłam żwirek - na próbę. To Benek kukurydziany.
Wsypałam do kuwety i obserwuję....
Do WC wszedł pies - długo nie wychodzi. Potem wszedł kot - tez nie wychodzi.
Wchodzę, patrzę, a oni stoją i jedzą ten żwirek :strach:

Wróciłam do higienicznego :mrgreen:

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Czw mar 09, 2017 16:46 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Chyba coś się dzieje z Mruczkiem.
Zaczęła mu mocno sierść wypadać (czyżby już zmiana na wiosnę, tak wcześnie?) i ma zero apetytu. Ostatnio już marudził przy jedzeniu, karmiłam go z ręki, ale jadł bez entuzjazmu. A dziś juz ani śniadania, ani teraz obiadu nie zjadł.
Widzę też, że zmieniła się jego aktywność. Id rana biega od okna do okna, obserwuje hordy ptaków (na wprost okna jest karmnik, mamy sporo ptaków, czyżyki, sójki, sikorki, wróble, bazanty...). On siedzi i 'gada' do nich.
Może być tak, że odmawia jedzenia w związku z wiosną i tymi wszystkimi nowościami na zewnątrz? To jego pierwsza wiosna w życiu. No ale żeby aż nie jeść...

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Czw mar 09, 2017 16:49 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Wypadanie sierści można tłumaczyć wiosną, ale brak apetytu - moim zdaniem nie.
Masz w pobliżu weta, który by kota przebadał?
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34258
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pt mar 10, 2017 19:46 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Byłam u weta i powiedział, że jestem nadwrażliwa...
Mruczek niby je, ale muszę go zachęcać, karmić z ręki... Podejrzewam, że jemu nie pasuje moja nowa mieszanka barf. Dałam algi, krew i maczkę ze skorpuek, poprzednio nie dodawalam tego. Koty ponoć są wybredne, wrażliwe na zapach, konsystencję itp.
Dałam tego odrobinę, widocznie skubaniec wyczuł.
Dla mnie to porażka, bo zrobiłam mieszankę na 18 dni....wszystko do kosza ;(

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Pt mar 10, 2017 19:58 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

jeszcze nie wyrzucaj,może się przekona.....
moja kocica strasznie wybrzydza teraz przy jedzeniu, w zimie tak nie było,mąż mówi że ją strasznie rozpusciłam ale skoro my jemy różnorodnie to ona też musi :201461

kocianowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 587
Od: Śro sty 18, 2017 17:03

Post » Pt mar 10, 2017 22:39 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Chyba wiem czemu nie je :(:(:(....
dziś jak wrócił z dworu to pyszczek mu pachniał rybą!!!!
Ja tu mu bilansuje jedzenie, staram się, obliczam, kupuję naturalne suplementy, a on zjada jakąś śmierdzącą rybę????
U mnie ryby tez ma, wszystko zbilansowane, odpowiednio do m.c. i w ogóle.... a on jakieś nie-wiadomo-co zjada!!??!!
Eh.

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Sob mar 11, 2017 8:58 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

A może powoli go oduczaj wychodzenia z domu albo zrób mu wolierę? bedziesz miała pewność co je, będzie bezpieczny....
ser_Kociątko
 

Post » Sob mar 11, 2017 14:11 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Gdyby to było takie proste....
On do nas przyszedł jak miał 4 m-ce, w domu zamieszkał jak miał 6 m-cy. Z dworem był zaznajomiony, to dla niego normalne, że tam bywa.
Zawsze bardzo dopomina się o wypuszczenie, umie pokazać łapką na drzwi, miauczy, prosi...jak tylko sięgam po obróżkę to już wie, że się zgadzam i ze wyjdzie na dwór.
W święta był okres, że przez 2 tyg nie wychodził, myślałam, że 'zapomni', ale nie..
Dyskutowaliśmy z mężem i stwierdzilismy, że nie możemy mu tego zabronić. Większość czasu i tak przebywa u nas, widzę go na drewutni, na naszym płocie, ale też wychodzi dalej, bo potrafi zniknąć na 3h i w naszym ogrodzie na bank go nie ma.
Nawet zastanawiałam się aby mu kupić lokalizator GPS. Chciałbym się dowiedzieć gdzie on tak naprawdę chadza.

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Pon mar 13, 2017 8:26 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

cos z nim jest nie tak.
Nie wyszedł z domu = nie zjadł niczego o czym bym nie wiedziała, a nadal nie ma apetytu.
Niby podejdzie do miski, wypije wodę, z mięska i tłuszczu, je 1/3 porcji i koniec. Jak go karmię z ręki to nawet udaje się, ze całą porcję zje, ale to nie jest normalne, ten kot dotychczas nie miał problemu z apetytem.
Regularnie je trawkę, którą ma na każdym parapecie i miałam nadzieję, ze w ten sposób nie będzie zakłaczony.
Ale myślę sobie, czy ta trawa to nie za mało w okresie, kiedy on tak mocno linieje.

Chyba musze pojechac do weta, może do innego pojadę. Wczoraj go zważyłam i schudł, ewidentnie jest cos nie tak

Obstawiam zakłaczenie, obym miała rację i oby to nie była żadna powazna choroba...

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Pon mar 13, 2017 10:41 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

trzymam kciuki za kotka :201461
daj znać jaka diagnoza.

kocianowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 587
Od: Śro sty 18, 2017 17:03

Post » Pon mar 13, 2017 11:00 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

pojechałam do weta do miasta
Zbadał go i wyczuł w badaniu przez brzuszek, a później przez odbyt, ze ma zalegającą treść. Ponoc jeszcze nie zbyt zbite.
Dostał metoclopramidum, parafinę i czopek glicerynowy.
Jesli do jutra sie nie załatwi to znów jadę.

Mruczuś trawę ładnie je, ale nigdy nie wymiotuje kulkami z kłaczków, dlatego muszę zainwestować (szczególnie teraz - kiedy linieje) w pastę, np. Bezo Pet. Juz namierzyłam w necie :)

Ciesze się, ze to "tylko" taka przyczyna gorszego apetytu, na przyszłość będę to traktować jako wyznacznik kociego zdrowie.
Ten nasz lokalny wet, to nadaje ise tylko do krów itp, w ogóle szkoda czasu na niego, zawsze już będe jeździć do miasta.

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Pon mar 13, 2017 21:51 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

No i wszystko się dobrze skończyło, nie trzeba jutro odwiedzać weta.
Kotek od razu dopadł do miski, wciągnął całą porcję, potem szalał z zabawkami.
Muszę go baczniej obserwować, bo niby się bawił, niby jadł, a jednak było coś nie tak.

Czyli moje jedzonko nie pójdzie na marne :-)

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Wto mar 14, 2017 13:36 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Kłaczki potrafią dawać takie objawy, dobrze, że wyłapaliście w porę. Możecie też spróbować regularnie podawać zaparzone siemię lniane (z glutami, ale bez ziarenek). Świetnie działa na regulację stolca. Niektóre koty same wypiją z miski, innym trzeba dać strzykawką do pyszczka.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto mar 14, 2017 13:43 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

no własnie czytam o tym siemieniu..
jedni piszą, ze dawac świeżo zmielone ziarna, bez gluta inni każą własnie glut z całych ziaren....

jedno jest pewne, Mruczek sie wreszcie załatwił, wczoraj wciągnął całą porcję, ale dziś rano znowu nieswój :cry:
Znowu brak chęci do jedzenia (zjadł - nakarmiłam go z reki) i nie przyszedł rano do mnie sie tulić-budzić.
Czyli że problem trwa w najlepsze i moze jest bardziej złożony niż kłaczki :cry: :cry: :cry:

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Wto mar 14, 2017 13:49 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Może po prostu nie wszystko, co zalegało, wyszło.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 413 gości