Kotek przybłęda - proszę o poradę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 26, 2017 16:33 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Asiu, świetnie sobie radzisz :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: . A Mruczek ma u Ciebie jedwabne życie :D .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 26, 2017 18:02 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

:oops: dziękuję

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Czw sty 26, 2017 20:28 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Wątek mi się gdzieś zgubił i dopiero dzisiaj znalazłam. Doczytałam i podzielam zdanie Alienor. Mruczek ma jak w raju!!!!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Czw sty 26, 2017 20:37 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Gdyby jeszcze nie chciał wieczorem wychodzić, to byłoby super.
Był okres, że długo był w domu, ale teraz o 19:30 stoi pod oknem i prosi o wypuszczenie. No wypuszczam go, ale boję się o niego, bardzo go pokochałam.
Niby u nas nie ma biegających psów, ale są te te dzikie koty, które dokarmiam. Boje się, że coś mu zrobią. No i boję się, że gdzieś się zgubi, nie trafi do domu. Cały czas mam światło na tarasie, żeby bez problemu trafił.
Z kolei nie chce mu zabraniać wychodzić, bo on tak bardzo chce... Jak pies wychodzi na dwór, to on aż łapkami na szybie staje i patrzy mi prosto w oczy, czy aby na pewno widzę go.

Nie wiem czy się chwaliłam, ala od jakiegoś czasu stosuję olej z łososia dla psa i kota. Muszę powiedzieć, że Miki futro poprawiło się o 1000%!!!! Miała takie matowe, szorstkie, z plackami, teraz jest piękne. Mruczek miał piękne od początku i nadal takie ma. Olej kupiłam w zooplusie, zakonserwowałam NATURALNĄ wit e i przechowuje w lodówce. Naprawdę polecam.

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Czw sty 26, 2017 20:39 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

..Asia.. pisze:Miałam jeszcze dopisać, że mamy Furminator
Super sprawa, ale Mruczek go nie lubi. Jak go czeszę, to chwilę wytrzyma, a potem gryzie itp.

Furminator przyda się, kiedy Mruczuś zacznie gubić zimową sierść.
Na razie chyba sam daje radę. ;)
I popieram zdanie przedpiszczyń: trafiło się chłopakowi! :1luvu:
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34247
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pt lut 03, 2017 16:22 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Heh, muszę Wam opisać jak Mruczkowi podawałam tabl na odrobaczenie!!!

3 dni temu był termin odrobaczenia kota i psa. Pies połknął tabletkę bez mrugnięcia okiem - jak zawsze.
Natomiast Mruczek...... absolutnie nie będzie jadł żadnych tabletek. Dobra, przeszukałam 'caly internet' pod kątem sposobu podania kotu tabletetki.
Nie udało się.
Myślę sobie...dam mu rozgniecioną w mięsku.
Nie udało się.
Kupiłam łososia surowego - on wprost uwielbia. Rozgniotłam kolejną (3) tabletkę.
Nie udało się.
Kot od 2 dni nic nie je.... wpadam po woli w panikę :strach:

Koniec końców pojechałam do weta, który jakimś specjalnym ustrojstwem podał mu tabletkę.
Zajrzał do pyszczka i niestety Mruczek ma już trochę kamienia. Czyli zadanie dla mnie - muszę mu czyścić ząbki. Juz oglądałam na YT filmy, ale jeszcze nie robiłam, pewnie początkowo będzie problem.
Mam bardzo fajny środek na ząbki i zamierzam raz w tyg mu go dawać, zobaczymy jak mi pójdzie.

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Pt lut 03, 2017 16:27 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

No, podawanie tabletki kotu to czasem naprawdę wyższa szkoła jazdy. Bywają takie cfffaniaki, co udaja, że połknęły, a potem wypluwają taką rozmemłaną.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt lut 03, 2017 16:37 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Ja polecam mleko animondy do podawania tabl., moje kociaki dadzą się za to mleko zabić. Rozkrusz tabl. i nasyp do pustej małej strzykawki, najlepiej po jakimś kocim syropie np po loxicomie, u Waszego weta pewnie są pokłady pustych, nigdy nie użytych - można zapytać, później naciągnij trochę mleka i rozmieszaj, moje kociaki taką strzykawkę z wszystkim wciągną, nawet bez strzykawki - z miski z rozkruszoną tabl. (witaminy).
Możesz napisać co to za fajny środek na ząbki masz?

Niewtajemniczona

 
Posty: 116
Od: Wto paź 04, 2016 21:52

Post » Pt lut 03, 2017 17:30 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

A ja tabletkę podaję szczelnie owiniętą w plasterek jakiegoś surowego, smakowitego mięska np. wołowinkę, a jak to nie działa to wpycham jak najdalej w pyszczydło i przytrzymuję chwilę zamknięte, aż kot przełknie.
Z tego co wiem, to kotu wystarczy zęby czyścić po zewnętrznej stronie. Wewnątrz koci języczek działa jak szczoteczka. Doświadczenia niestety nie mam, swoim nie czyszczę. Napisz jak Ci poszło.

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10239
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt lut 03, 2017 17:40 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

A jakie miałaś tabletki na odrobaczenie?
Bo jeśli drontal to wcale się kotu nie dziwię, jest gorzki.
Ja mam 11 kotów do odrobaczania i każdy je co innego. Najłatwiej podaje się tym, które jedzą mięso surowe. Najprościej kupić mielone mięso, trochę tabletkę podzielić i zawijać tak, żeby nie dotykać tabletki ręką, którą potem dotyka się mięso.
Te koty, które nie jedzą surowego mięsa dostają zazwyczaj w maśle albo serku topionym. Trzeba sprawdzić co komu bardziej smakuje. Te łatwiej obsługiwalne dostają wprost do pychalka oblane przysmaczkiem.

Zazwyczaj stosujemy aniprazol. Jest trochę niewygodny, bo trzy dni się podaje.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt lut 03, 2017 19:51 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Dziękuję za odzew!!!
Dostał quanifen - 1 tabletka.
A na ząbki używam fortan (z zooplusa), fajnie działa psa, ale z kotem totalny niewypał. Ewidentnie smak musi był obrzydliwy, bo młody aż się otrząsł jak tylko dotknęłam ząbków. Pies tez prycha ale z psem umiem się dogadać.

Muszę coś smacznego i skutecznego wymyślić dla Mruczka ma te ząbki. Niby je kości, gryzie poprzerastane mięso, żołądki pięknie gryzie (a to dość twardy mięsień), a jednak kamień jest :(

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Pt lut 03, 2017 20:01 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

..Asia.. pisze:Heh, muszę Wam opisać jak Mruczkowi podawałam tabl na odrobaczenie!!!

3 dni temu był termin odrobaczenia kota i psa. Pies połknął tabletkę bez mrugnięcia okiem - jak zawsze.
Natomiast Mruczek...... absolutnie nie będzie jadł żadnych tabletek. Dobra, przeszukałam 'caly internet' pod kątem sposobu podania kotu tabletetki.
Nie udało się.
Myślę sobie...dam mu rozgniecioną w mięsku.
Nie udało się.
Kupiłam łososia surowego - on wprost uwielbia. Rozgniotłam kolejną (3) tabletkę.
Nie udało się.


U mnie dobrze działało pokruszenie tabletki i wymieszanie jej z mlekiem skondensowanym - tak ze dwie łyżki na tabletkę.

Valencja

Avatar użytkownika
 
Posty: 54
Od: Śro sie 10, 2016 8:41

Post » Pt lut 03, 2017 21:31 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Quanifen smaczny nie jest, ale koty po nim przynajmniej się nie ślinią :wink:
Nie znam Fortanu, działa? Ja psom daję PlaqueOff VetExperta i jestem zadowolona, podaje się to do jedzenia, więc raczej prosta sprawa, o ile zwierz zje. Orozyme też jest fajne, enzymatycznie rozkłada osady, ale stosować trzeba codziennie, no i jest to pasta, więc trzeba nakładać.

Niewtajemniczona

 
Posty: 116
Od: Wto paź 04, 2016 21:52

Post » Czw lut 09, 2017 12:45 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Quanifen zawiera bodajże jod. Musiałabym dokalkulowac do moich mieszanek BARF.

Ale udało mi się dogadać z kotem :ok:
pozwala czyścic sobie ząbki patyczkiem do uszu. Jeden warunek - musi być suchy, bez żadnego Fortan. Po pierwszym czyszczeniu patyczek był żółty, z każdym dniem coraz czystszy jest.
postaram się raz na tydzień wyczyścić Fortan'em, bo on jednak fajnie działa


Wczoraj Mruczek jak zawsze wyszedł około 20:00 na obchód wsi i przytargał pod okno tarasu martwego wróbelka!!!!! Ptaszyna już dawno nie żyła, bo sztywna cała, ale Mruczek bawił sie nim jak zabawką!!! Okropny widok :( . Na koniec Mruczek rozpaczliwie próbował przynieść ptaka do domu!
Bałam się, że się czymś zrazi od ptaka, próbowałam mu go zabrać, no ale gonić kota po ogródku po ciemku...porażka. Czy on może złapać coś od takich stworzeń? Czy my (domownicy) możemy cos złapać? Mruczek turlał się z ptakiem, siadał na nim gryzł, szarpał, cały futerkiem dotykał tego ptaszka...

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Czw lut 09, 2017 13:08 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

czy macie pomysł na 1% podatku.
Ja oddawałam na nasze lokalne schronisko, ale bardzo źle sie tam gospodarzą pieniędzmi. Wolę kupić koce, karmę, opłacić weterynarza - wszystko tylko nie kasa dla nich.

chciałabym oddać tam, gdzie naprawdę dobrze spożytkują ta kasę. W tym roku mamy sporo do oddania i chcę aby to sie nie zmarnowało.

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 236 gości