Kotek przybłęda - proszę o poradę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 09, 2017 14:10 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Jako że Powszechna Sterylizacja jeszcze nie może zbierać 1% to wskazali Kastora jako pokrewną działalność: https://www.facebook.com/powszechna.ste ... 3&theater/

lazzy

 
Posty: 154
Od: Czw sty 23, 2014 11:06

Post » Czw lut 09, 2017 14:27 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

a może dla Ślepaczków?
Obrazek

ropucha

 
Posty: 848
Od: Pt mar 15, 2013 23:54

Post » Czw lut 09, 2017 23:17 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Znam Fundację której możesz oddać bezproblemowo. Można pooglądać co robią na wątku Niekochane. Fundacja przystanek Schronisko. Mało piszą ale dużo robią.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 09, 2017 23:20 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Aleśmy się zbiegły szybciutko, hi, hi. Fundacja Przystanek Schronisko pierwszy raz na siebie zbiera. W tym roku już jest OPP.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie lut 12, 2017 20:59 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Proszę podpowiedzcie jaki nr KRS dla "Niekochane..."

osiek39

 
Posty: 558
Od: Wto lis 23, 2010 1:05

Post » Nie lut 12, 2017 23:31 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Niekochane to Fundacja Przystanek Schronisko.
KRS: 0000431376
Bardzo, bardzo dziękujemy.
Będzie na leczenia.
Teraz np jest kotka z odmrożeniami. Ale to nie tak skomplikowany przypadek. Ale bywają takie biedaczki, którym Schronisko nie jest w stanie zapewnić całego leczenia, dodatkowych leków, dodatkowych badań. Zresztą można w skrócie zobaczyć co jest finansowane przez Fundację.
Jeszcze raz dzięki.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lut 21, 2017 8:51 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Dziękuję bardzo - PIT rozliczony i moje skromne 1% powędrowało tam gdzie należy :)

Zastanawiam sie odnośnie wakacji i wyjazdów....
Z psem co roku zostaje moja mama - zawożę tam Mikę i mama sie nią opiekuje. Ale co z Mruczkiem? Mam nie zgadza sie na opiekę nad kotem, z resztą on byłby tam nieszczęśliwy. To maleńkie, zagracone mieszkanie w bloku, bez balkonu. Nawet nie ma miejsca na ustawienie małego drapaka :(
Zastanawiam się czy kot mógłby podróżować z nami, zabrałabym mu ten mały drapak i kuwetę.... Początkowo jak pies był młody, to jeździł z nami na wakacje, więc czemu nie kot? Tylko, ze kota bym musiała zostawiać w kwaterze, nie wiem czy to dla niego dobre...
Z kolei jakby miał zostac sam w domu, to było by to też nie dobre, bo byłby sam. A to jest mega towarzyski kot - lubi z nami przebywać, tuli się, rozmawia - opowiada itp. Zanudził by się na śmierć.

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Wto lut 21, 2017 10:03 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Ja uważam, że kot lepiej znosi rozłąkę z właścicielem, kiedy zostaje na swoich śmieciach i raz dziennie ktos go odwiedza. Albo dwa razy. Koty raczej nie lubią zmian, podróży,chociaż oczywiście są wyjątki. Jak Mruczek znosi podróż? No i kwestia kwatery na wakacjach. Nie każdy właściciel kwatery przyjmie gości z kotem, z psem nie ma takich problemów. A jakby zwiał w obcym miejscu, to juz tragedia.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto lut 21, 2017 11:26 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Pooglądaj na FB podróże kota, który jeździ codziennie. Ja wiem, Floyd to kot wyjątkowy. Ale warto popatrzeć. On jeździ dopiero pół roku. Znaleziony schorowany. Szukaj Mr Floyd na szlaku. Jeździ wielkim samochodem.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lut 21, 2017 11:31 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

miszelina pisze: Jak Mruczek znosi podróż?


Jechał 3 razy do weta - 10 minut. Początkowo rozpaczliwie miauczy, potem trochę mniej - musi widzieć co się dzieje za oknem.

Lidka dzięki - pooglądam :)

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Wto lut 21, 2017 13:14 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

..Asia.. pisze:Zastanawiam sie odnośnie wakacji i wyjazdów....


U nas w mieszkaniu rezydują 2 futerka - Venflon i Igła. Jeśli wyjeżdżamy jedynie na weekend (piątek wieczorem - niedziela wieczorem) to koteły zostają w domu. Oczywiście mają zostawioną odpowiednią ilość karmy i basen w kuchennym zlewie, żeby im wody starczyło ;).
W okresie wakacyjnym jeżdżą z nami. Od 3 lat co roku spędzają 2 tygodnie na Mazurach, na żaglówce (jacht nazywał się Myszka :ryk:}. Potem zwyczajowo hotel w Wilczym Szańcu, a później tydzień gdzieś w Polsce. Nie ma problemów ze znalezieniem noclegów przyjaznych dla zwierząt, często bez dodatkowych opłat. Oczywiście łatwiej jest w agroturystece niż w hotelach.
Podróże odbywamy samochodem, koty mają dla siebie tylną kanapę. Jeżdżą w specjalnych szelkach, wpiętych w pasy bezpieczeństwa. Umożliwia to im korzystanie z krytej kuwety, która też jest umieszczona z tyłu.
Oba koty dobrze znoszą podróże, nie mają choroby lokomocyjnej. Venflon zazwyczaj drzemie, a Igła drze ryło. I potrafi tak kilka godzin - leży wyluzowana jak skóra na wielbłądzie i miauczy. Ale ona generalnie jest bardzo ekspresyjna ;) Oczywiście co 1,5-2 godziny podróży robimy postój regeneracyjny :twisted:

Następny wyjazd już 3 czerwca i znowu na Mazury :smokin: Już się nie mogę doczekać :1luvu:

Qlka

Avatar użytkownika
 
Posty: 508
Od: Nie maja 18, 2014 21:12
Lokalizacja: Myszków

Post » Wto lut 21, 2017 15:16 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Ponieważ my jeździmy raczej pod namiot lub z rowerami, nie wyobrażam sobie brania trzech kotów. :) Chociaż wiem, że są przyczepki dla zwierząt. Ale one koszmarnie źle znoszą wszelkie wyjazdy, stres po nich widać.
Dlatego koty zostają w domu, przychodzi do nich petsitterka, dwa razy dziennie, bo jeden kot dostaje leki. My wracamy po wyjeździe wypoczęci, koty witają na mocno rozczarowane, że już jesteśmy i ciocia nie przyjdzie.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto lut 21, 2017 15:19 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

az musiałam wygooglać co to znaczy petsitterka :oops:

Widzę, ze u nas ktos taki tez jest (sa aż 2 ogłoszenia :ryk: ).
To jednak zupełnie obcy człowiek, nie wiem czy bym sie na to zdecydowała....

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Wto lut 21, 2017 15:26 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Czasem wystarczy sąsiad czy dobra koleżanka z pracy, przy okazji zaświeci w mieszkaniu światło, wyjmie pocztę, pokręci się, kwiatki podleje. Widać, że dom nie jest pusty. U nas ze względu na kroplówki musi być już siła fachowa.
Też się na początku obawiałam, zwłaszcza że kilka miesięcy wcześniej miałam włamanie do domu i cudem koty nie uciekły. Teraz nie wiem, co zrobiłabym bez ukochanej cioci Muszkieterów, musiałabym siedzieć w domu.
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13512
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto lut 21, 2017 17:39 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

A twoja mama nie mogłaby zamieszkać u Ciebie na ten czas? Albo na kilka dni a na resztę dni ktoś dochodzący-sasiadka?
U nas w zeszłym roku mama miała zostać dwa trzy dni a została dwa tygodnie z kotem tak jej się dobrze siedziało na wsi, bo też mieszka w bloku więc dla niej też to były mini wakacje :wink: pilnowała kota a przy okazji odstraszała złodziei :)

kocianowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 587
Od: Śro sty 18, 2017 17:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 151 gości