Kotek przybłęda - proszę o poradę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 24, 2016 19:43 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Okazało się, że obroża jest z tych z bezpiecznym zapięciem. Mąż sprawdzał rano (bo ja byłam w pracy jak pisałam posta na forum), ale on się totalnie nie zna. Ledwo wysiedziałam w pracy z newrow o tą obrożę.
Na szczęście jest ok. Założona jest tak, że łatwo przechodzi przez główkę.

Dziś popędził z nami na spacer. Niesamowite stworzenie!!! Biegał i szalał w liściach, a mój pies w ogóle nie denerwował się.
Przez całe życie byłam z psami, a tu nagle kot. I taka niespodzianka, miły, tuli się, okazuje czułości, chodzi z nami na spacer. Naprawdę pocieszne stworzonko.
Na początku sceptycznie podchodziłam do kota, nasluchałam się, że nie przywiązują się do ludzi, że nie pozwalają na pieszczoty, że nie okazują radości, ale widzę, że one potrafią chwycić za serce. Nie tylko psiaki, koty też są cudowne :)

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Pon paź 24, 2016 21:38 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

To jest niezwykły kot. Takie się rzadko trafiają - proludzkie, lubiące dzieci i psy. On pewnie chciałby być u was w domu, brać udział w waszym życiu. Mnie się jeden trafił przez kilka dziesiątków lat o podobnym charakterze. Zabrałam go po wakacjach do Warszawy i nigdy nie zatęsknił za wychodzeniem, był szczęśliwy w domu, radość go rozpierała, tylko nie merdał, bo miał krzywy ogon, ktoś mu musiał kiedyś uszkodzić. Kot żyjący na dworze któregoś dnia może zniknąć - i będziesz szaleć z niepokoju, co mu się złego przydarzyło. Albo dostanie na mrozie zapalenia płuc i będziesz walczyć o jego życie. Jeśli od razu nie zamarznie w nieogrzewanym drewnianym domku. Mało ludzi bezdomnych tak zamarza na działkach? Gdyby to był dzikus trzymający się na dystans, to przynajmniej byłoby wiadomo, że on woli na zewnątrz, z daleka. Może krok po kroku pies się przyzwyczai, a mąż przekona.
Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14691
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon paź 24, 2016 22:53 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Koty są niesamowite - czułe, delikatne a jednocześnie zadziorne i niezależne.
Moje chodzą ze mną do sklepu - niedaleko, w linii prostej to pewno z 50 m ale trzeba trochę obejść. Pietruszka leci obok mnie przy nodze, na nim Menda się kula, a z tyłu chyłkiem pomyka wielki Gucio boidupa. Ruda jest ponad to:mrgreen: . Gucio zostaje przy końcu zaprzyjaźnionego ogrodu, dwójka leci dalej i parkuje pod sklepem - Menda z tendencją wlezienia do środka, ale drzwi na fotokomorkę ją deprymują. Wracamy w tej samej kolejności - sąsiedzi mają zapewne niezły ubaw.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15070
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto paź 25, 2016 6:36 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Kot jest naprawdę fantastyczny. Jak wychodze do niego, to jak tylko schylam się w jego kierunku, to on zaczyna włączac "motorek" - nawet go jeszcze nie dotknę. Naprawdę bym chciała go mieć w domu, ale mąż się nie zgadza i koniec. Na razie to za "świeży" temat, ale myślę, że z czasem wywalczę to aby kociak był w domu. Na pewno nie pozwolę aby w mrozy marzł , będzie spał w wiatrołapie, tak jak przez 2 dni był po zabiegu i koniec.

Izka ale fajny opis drogi do sklepu :)
Ja do najbliższego sklepu mam 3,5 km, więc z wygodnictwa jeżdżę samochodem ;) ale spacery robię regularnie, koło mnie jest las i pola, jest gdzie chodzić.

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Wto paź 25, 2016 7:20 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

..Asia.. pisze: mąż się nie zgadza i koniec. Na razie to za "świeży" temat, ale myślę, że z czasem wywalczę to aby kociak był w domu.

Nie trać nadziei. Podobnie kiedyś było z moją mamą przy pierwszej kotce, a skończyłyśmy na sześciu.
Ta pierwsza kotka owszem, drapała meble, ale odznaczyła się tym, że uratowała mieszkanie od pożaru, bo zauważyła płomyki wewnątrz właśnie zgaszonego telewizora, który za chwilę mógł wybuchnąć.Były takie ruskie telewizory. Wtedy mama się ostatecznie przekonała do kota.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14691
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie paź 30, 2016 13:25 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Łał! Ale historia!!! kiedyś widziałem filmik, gdzie kot uratował dziecko, na które napadł pies. Gdyby nie atak kota, to pies by mocno pogryzł dzieciaka.


A u nas w życie wchodzi plan "kot-dom"
Ja i córeczka Kalinka postanowiłyśmy, że zrobimy wszystko aby kociak koniec końców był w domu.
Z moim mężem trzeba działać ostrożnie i przede wszystkim po woli. Druga zasada to taka, aby nic mu nie narzucać, żeby wszystko wyglądało tak, że to jego decyzje, a nie nasze.
Wiec plan wygląda tak:
1. Kot na tarasie, wychodzimy do niego, tulimy się itp.
2. Kot niby przypadkiem na naszych rękach w domu (niby po coś się wróciłam do domu, no i juz na moment weszłam z kotem)
3. Kalince bardzo zimno na tarasie jak stale wychodzi do kotka i raz po raz bierze go do domu, aby młoda się z nim potuliła.
4. Angażujemy męża w karmienie kota (mega frajda - każdy chce karmić)
5. Mąż i kot się polubili, kot za każdym razem pakuje się na kolana męża, czym zdobywa jego serce.
6. Kot niby przypadkiem wślizgnął się do domu, pies ok, mąż wzburzony, ale dobra " niech kot sobie pozwiedza chałupę, niech zapozna się z psem"
7. Kot codziennie wchodzi do Kalinki pokoju, bawi się, zwiedza dom.
8. Kupuję zupełnie przypadkowo "za pół darmo" drapak, który idealnie pasuje do salonu ;)
9. Kalinka za swoje pieniążki ze skarbonki kupuje posłanko i kuwetę.
10. KOT MA NOWY DOM!!!!!


Obecnie jesteśmy na etapie 6. ;)
Problem polega na tym, że mąż nie pozwala kotu na dłużej być w domu, bo mówi, że jego sierść teraz przygotowuje się do zimy (faktycznie dostał piękne, grube futro) i jak będzie często w domu, to zmieni sierść na letnią i będzie marzł.
Nie wiem na ile to prawda....

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Nie paź 30, 2016 14:11 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

I prawda i fałsz. Sierść kota wychodzącego i kota typowo kanapowego faktycznie różnią się.
Ale.....koty domowe, wychodzące - doskonale dają z tym radę. Mam trzy koty wychodzące i jedną raczej przychodzącą. Menda ma jakieś 5 -6 lat,u mnie od lat dwóch. Ponieważ urodziła się i wychowała kilka domów dalej, nadal lubi przebywać na swoim terytorium, choć jej dawni właściciele dawno się wyprowadzili. Zimą może spać na śniegu, po powrocie do domu okupuje wierzch kominka, dopiero jak jej się dupinka zagotuje - przenosi się na szafkę pod sufitem, gdzie też jest gorąco.
Rezydentka, MIśka, ta z avatara - jest u mnie od maleńtasa, a niedługo będzie miała 10 lat. Dopiero od jakiegoś roku bardziej zwraca uwagę na pogodę, jak jest brzydko i zimno wychodzi zdecydowanie niej i na krócej, co absolutnie nie ma odzwierciedlenia w jakości jej futra. Wciąż jest bardzo gęste, z olbrzymią ilością podszerstka.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15070
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie paź 30, 2016 14:43 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

:mrgreen: Plan brzmi fantastycznie :) i miło czytać że już punkt 6 :)
Mój TZ nie chciał kota, a teraz dałby się za obie pokroić.
Izka-az chce się w takim towarzystwie chodzić :)

gusiek1

 
Posty: 1661
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie paź 30, 2016 15:49 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Super plan. Najistotniejsze są punkty 4 i 5 - czyli zacieśnianie więzi z kotem. Tak rodzi się empatia, troska o bezpieczentwo zwierzaka, no i poczucie, że to "mój" kot.
Nic na siłę, samo przyjdzie. Jesteś świetna :1luvu:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14691
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro lis 02, 2016 21:24 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Wiadomość z ostatniej chwili :
Mamy drapak, kuwetę i posłanko :)

Kociak w dzień wchodzi do domu, śpi, poleguje, na noc jednak idzie na dwór ;(
Myślę, że to kwestia kilku dni, aby spał z nami.
Mam problem z psem, zachwuje się nieładnie, bez przyczyny kłapie zębami na kota. Dostała za to po uszach, ale to nic nie dało :(


Usłyszalyśmy z Kalinką jak mąż z kimś rozmawia, wchodzę do pokoju, a on leży z kotem na podłodze i do niego mówi.... W tym dniu kupiłyśmy drapak, kuwetę i posłanko, które jest u Kalinki w pokoju i kociak tam chętnie posypia w dzień.

Chciałbym dodać zdjęcia, ale nie wiem jak....

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Śro lis 02, 2016 21:26 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

..Asia.. pisze: a on leży z kotem na podłodze i do niego mówi....

Chwilo trwaj wiecznie :)

gusiek1

 
Posty: 1661
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 02, 2016 21:38 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Nie wiem jak wrzucić zdjęcia, wiec zmieniłam avatar - nasz Mruczek w swoim drapaku :)

Radość mnie rozpiera!!!

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Śro lis 02, 2016 22:35 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

:ok: :ok: :ok:

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Śro lis 02, 2016 22:59 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Zdjęcia umieszczasz np tu:
https://zapodaj.net/
Kopiujesz ich adres, wklejasz do postu, zaznaczasz i klikasz na liście górnej "img"
Albo od razu na hostingu będzie wersja dla forum
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14691
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw lis 03, 2016 10:19 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

No to super
Kolejna kocia pupa nie będzie marzła.
I nas w tym roku dwa znalazły przystań.
Sierpniowa Lola już się całkiem zadomowiła, przylepka niesamowita. Podrzucony maluszek już się zadomowił ale jeszcze dziczy.
Powodzenia

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kotcsg, Szeska i 279 gości