Kotek przybłęda - proszę o poradę

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 11, 2016 13:31 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Koty kochają ciepło, dlatego chciałby wejść do domu.
Czasem budki się nie podobają. Lepiej byłoby gdyby w środku miał styropian a nie deski. Jest cieplejszy.
Ja mam dziesięć kotów i dopiero w tym roku wychodzą, bo teraz mieszkamy w domu z ogrodem.
Nawet te, które nigdy na dworze nie bywały nauczyły się z ogrodu korzystać. Ale jak tylko się zimno zrobiło to znów polubiły miejsca pod kaloryferami. Mają budki na ogrodzie ale teraz zupełnie nie korzystają z nich. Potrafią leżeć prawie na kaloryferze. Że nie wspomnę o łóżku:)
Jeśli chodzi o meble to da się je ochronić. I łatwiej to się udaje jeśli wychodzą.
Jeśli kot jest przytulas to raczej był domowy. Może wywalony albo się zgubił.
Podrastające, wywalone kocurki to często ofiary niewiedzy. Kocurek jak dorasta zaczyna znaczyć, bo musi. I wtedy z grzecznego kociaka załatwiającego się do kuwety robi się obrzydliwy, obsikujący na śmierdząco kocur. Jeśli go nie wykastrujecie to za chwilę mąż też go pogoni, bo zacznie obsikiwać drzwi na zewnątrz i pobliskie ścieżki. Będzie smród. Obrzydliwy dla nas, fantastyczny dla kotów. Mówi - to mój plac.
Więc jeśli ma zostać, to koniecznie kastrujcie. No i pertraktuj z mężem. Może w zimowe wieczory zechce przytulic się do ciepłego, puchatego futerka.
Poza tym korzyść z pobytu kota jest taka, że myszy taki teren raczej omijają. Myślę, że w przyszłym roku nawet dalie będę mogła posadzić w gruncie i trochę się ucieszyć wiosennymi cebulowymi kwiatkami. Do tej pory wszystkimi cebulkami w krótkim czasie zajmowały się myszy, nornice, inne.
Mój mąż też najpierw w ogóle nie chciał mieć kotów, potem drugiego, trzeciego i kolejnego. Ale znajdowałam same bidulki nieadopcyjne, no i tak się uzbierało. Teraz pierwszy raz zbierałam z ulicy zagubionego kociaka. Miała tylko trochę pcheł i świerzba ale ogólnie była całkiem zdrowa. Gdzieś jeszcze są ogłoszenia ale już jej nie oddamy:))) Wiem, ze mnie bardzo marny dom tymczasowy choć parę kotów wyadoptowałam:))

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 11, 2016 14:30 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Koty które mieszkały w domu raczej średnio będą chciały mieszkać w budkach, choć jak by musiały to pewnie by to zrobiły. A takie podrostki szwędające się na jesieni to często wiosenne kocięta od takich przydomowych kotek, które się odchowały i po prostu rozchodzą się czasami po okolicy.
Wiejskie koty to i budek nie mają a ich właściciele nie wiedzą gdzie one sypiają, pewnie gdzieś robią sobie dziuple w słomie, sianie itp.
A to, że myszy nie trzymają się miejsc gdzie są koty to nie łódź się, tak samo buszują jakby kotów nie było, a w około domu to już w ogóle nie będzie miało dla nich to znaczenia, że w mieszkaniu masz koty.

Martinnn

Avatar użytkownika
 
Posty: 864
Od: Czw sty 01, 2015 22:16

Post » Wto paź 11, 2016 16:30 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Ktoś pisał, że nie potrzebnie dałam deski wewnątrz budki. Ja czytałam, że sam styropian nie jest wskazany, bo kot może go zniszczyć. Tu są w środku piękne, gładkie deski, z resztą nie czuć ich, bo całość wypełnia miękki polarowy koc.
Spróbuję kupić krople walerianowe i pokropic ten kocyk wewnątrz. Może kot się zainteresuje.

Umowilam się na jutro na kastracje. Oby wszystko poszło dobrze. Mój pierwszy pies (suczka) nie przeżyła takiegi zabiegu i mam teraz uraz. Oby kociak się na mnie nie obraził ;)

Okazało się, że to były 3 koty. Latem były u sąsiadów, pamiętam je przez płot. Sąsiedzi czasem je karmili, ale nie regularnie. Kociak trafił do nas i ma regularne posiłki, wiec nam zaufał i mam nadzieję, że polubił.
Nie wiem co się stało z pozostałymi kociakami, z chęcią bym je przygarnęła, byłoby wesoło :)
Albo ktoś je zaadoptował, albo coś złego się stało.

Trzymajcie kciuki jutro rano. Jedziemy na zabieg, oby wszystko pomyślnie się udało!!

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Wto paź 11, 2016 18:49 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Trzymam kciuki:)
Będzie dobrze!
Tylko nie przejmuj się pierwsza próbą chodzenia po narkozie. To zawsze dla mnie straszny widok. Tylko, żeby mu było ciepło. Bo po narkozie maja trochę problemu z utrzymaniem ciepłoty ciała. Ale butla z dobrze ciepłą wodą zawsze pomaga.

Lidka

 
Posty: 16219
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto paź 11, 2016 22:19 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Jeszcze raz napiszę, bo poprzedni mój post został na pierwszej stronie, a moich wpisów od razu nie widać, bo każdy czeka na akceptację i są widoczne z dużym opóźnieniem:


Proszę powiedzieć czy zakup tych witamin będzie odpowiedni? http://sklep.modernpet.pl/pl/suplementy ... wanie-50_g

Dodatkowo używam w domu oleju kokosowego (nierafinowany) - mogłabym kotu go podawać jako uzupełnienie "dobrego" tłuszczu, czy lepiej zakupić coś w tym rodzaju: http://sklep.modernpet.pl/pl/suplementy ... 90-ml.html


Naprawdę mogę dac mu skrzydełko? boje się, bo naczytałam się, ze kości nie wolno dawać. (jak to zobaczy mój pies, to pęknie z zazdrości hehehe)

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Wto paź 11, 2016 22:29 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Tak, kot (i pies) mogą jeść kości, nawet w renomowanych hodowlach je dostają.
Nie wiem skąd się biorą poglądy by drapieżnikom, którym natura dała uzębienie zdolne go gryzienia, dawać tylko miękkie mięsko, ewentualnie chrupki bądź papki.
A potem się ludzie dziwią, że w paszczy dramat, mnóstwo kamienia nazębnego itd. Jak to zwierzę ma czyścić zęby przecież nie używa szczoteczki ani pasty, jak my ludzie.
Olej kokosowy nie jest "dobrym" tłuszczem bo kot to mięsożerca.
Wybierz tłuszcz wołowy, albo olej rybny.

Koniczynka47

 
Posty: 2746
Od: Wto lut 23, 2016 9:21

Post » Wto paź 11, 2016 22:55 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Możesz dać skrzydełka, surowe kości mogą jeść jak najbardziej. Ja taż często dzielę je na trzy części a środkową wzdłuż kości na dwie części ale to głównie aby szybciej i czyściej zjadły a nie łaziły w mieszkaniu po kontach z nimi i brudziły. Ty swojemu na dworze możesz dać całe, niech się bawi dziamdzia i dba o zęby.
Ale suplementy to kupuj wtedy jakbyś chciała karmić typowo Barfem jak będziesz dawać gotowe karmy i dodatkowo mięso to nie musisz. Widzę, że już z Ciebie kocia mamusia pełną gębą :wink:

Martinnn

Avatar użytkownika
 
Posty: 864
Od: Czw sty 01, 2015 22:16

Post » Śro paź 12, 2016 9:05 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

My już po zabiegu. Na początek były 2 zastrzyki - ciężko to zniósł. Patrzył na mnie jakby z pytaniem 'dlaczego, za co'
Teraz jestem z nim w wiatrołapie w domu, bo tu jest ciepło, podaje mu pipetką wodę, bo wet mówił żeby podawać. Kupiłam tez na 4 dni tabl przeciwbólowe.

To w najbliższych dniach, jak już wyzdrowienie dostanie skrzydełko :)

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Śro paź 12, 2016 9:13 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Jakie tabletki przeciwbólowe? Niektóre są niebezpieczne dla kota, jak np paracetamol. Wet Ci je dał? Normalnie po kastracji żadnych tabletek kotu nie potrzeba. Jutro będzie śmigał. Dziś trzeba pilnować, żeby nie lizał i to wszystko.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14684
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro paź 12, 2016 9:33 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Nie wiem co to za tabl. Weterynarz tylko spytał o wagę kota i dał lek na 4 dni. Nigdy bym nic na własną rękę nie podała.
Mówił też, że od razu kot dostał antybiotyk. Domyślam się, że to standardowa procedura - operacja i prewencyjne antybiotyk.

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Śro paź 12, 2016 9:44 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Może ja tylko dopowiem -
Ewar (na Kociarni ma swoje wątki), która od dawna tymczasuje koty, podaje im surowe skrzydełka kurczaka. Jesli kot od małego przyzwyczai się do chrupania kostek, to ten nawyk mu dostanie. Starsze koty, które nie zostały tego nauczone niechętnie jedzą surowe skrzydełka.

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2397
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 12, 2016 9:47 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Jeśli wet dał, to ok. W zasadzie dziś powinien mu dać po zabiegu zastrzyk z tolfedyny przeciwbólowy, działający 48 godzin, a potem już raczej nie potrzeba. Możesz do niego zadzwonić i dopytać na wszelki wypadek, czy dziś coś dostał.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14684
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro paź 12, 2016 11:47 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Dzwoniłam - nic przeciwbólowego nie dostał. Szkoda, że nie wiedziałam wcześniej, bym o to poprosiła.
Ale powiedział, że mam zmienić żywienie na takie dla kotów po sterylizacji. Pytam co w tym jedzeniu jest lepszego, innego od mięsa, które mu daję, to nic konkretnego nie powiedział, jedynie, karma ma za zadanie zakwaszać mocz, aby uniknąć kamienicy czy jakoś tak się wyraził.

Dziś dostslam piękną wołowinę ( poprzerastaną itp :)) i wzięłam skrzydełka.
No ale kociak na razie nie je, podalam mu tylko wodę.
Od 8:30 cały czas go ta narkoza trzyma, biedak próbuje wsrsc, ale nie może, wygląda jak pijany. Aż żal patrzeć.

..Asia..

Avatar użytkownika
 
Posty: 219
Od: Pon paź 10, 2016 10:36

Post » Śro paź 12, 2016 11:53 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Póki narkoza nie zejdzie nie powinien jeść, bo może sie zadławić wymiocinami (a hefci się wtedy daleko...). Będzie dobrze (mam nadzieję). Jeśli zaraz po kastracji dostał zastrzyk p/bólowy, to powinno wystarczyć.
Nie dziw się, że tabletki p/bólowe wywołały taką reakcję - jednej z nowicjuszek na forum wet zalecił podanie bodajże apapu kotu. Kot oczywiście nie przeżył. :(

EDit: w kwestii karmy dla kastratów - pic na wodę fotomontaż. Bo jak można wydoić dodatkowo, to reklamują jakie to nie jest cudo niesamowite.
Ostatnio edytowano Śro paź 12, 2016 12:07 przez Alienor, łącznie edytowano 1 raz
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24225
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro paź 12, 2016 12:01 Re: Kotek przybłęda - proszę o poradę

Ile za wszystko zapłaciłaś ? Bo jakiś nadgorliwy ten wet. Po co narkoza kocurowi do kastracji, przecież to się robi na "głupim jasiu" Mój jak miał zabieg o 10 to o 14 odebrałem to biegał po mieszkaniu i szafach jak zawsze, popołudniu wcinał aż huczało. Przeciwbólowych też nie dostał do domu tylko pewnie jakiś zastrzyk na drogę.
Faktycznie dobrze jak się mocz zakwasi, zapobiega to powstawaniu kryształów w moczu tylko, że te dodatki zakwaszające są właśnie w takich kiepskich karmach. Będziesz dobrze karmić to nic mu nie będzie, a jakieś drobne kryształki w przyszłości są do opanowania. I lepiej tak niż dawać kiepską karmę.
I ty tak nie przesadzaj z tą wołowiną skrzydełkami na raz, bo nie zje wszystkiego i go tylko rozpieścisz co potem będzie skutkowało tym, że sam nie będzie wiedział na co ma chęć i będzie wybrzydzał na każdym kroku.

Martinnn

Avatar użytkownika
 
Posty: 864
Od: Czw sty 01, 2015 22:16

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 374 gości