Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
FarciKot pisze:A ja uwazam, ze da sie odchudzici kota karma sucha. Są karmy suche i suche.
Jesl kot np karmiony RC czy czyms podobnym i tyje starczy zamienic ja na bezzbozowke, a najlepiej bezzbozowa rybna czy np z jagniecina - one mają mało tłuszczu.
Tami Karmy dla kastratów RC absolutne ne kupuj. Powiedz nam jaką karma dotychczas karmiłas kota. Podaj nazwy. Sprawdzimy, co w nich było - zaproponujemy Ci jakies lepsze zamienniki. Ale mokrego tez mogłabys spróbowac ciut wiecej dawac, tak zeby zmniejszyc proporcje choc troche - mniej suchej wiecej mokrej.anna84 pisze:A mój kastrat duzo je, ale również dużo sie rusza jest aktywny i jest taki jak trzeba - nie za gruby, nie za chudy:) To tak jak ludzie jedni duzo jedzą i nic nie robią, mało się ruszaja to sa grubi a inni zdrowo się odżywiają, uprawiają sporty i sa szczupli:) Może kup kotu jakąś fajna zabawkę może go zaciekawi i zacznie sie więcej ruszać, bawić.
To nie dokładnie tak, znam wielu ludzi którzy wpieprzaja za przeproszeniem tyle na jeden posiłek, ze ja przez 3 dni tyle nie zjem. A sa chudzi, mozna rzec skora i kosci bez uprawiania sportow. Ja zeby utrzymac wage musze sie prawie glodzic. Odmawiac sobie wielu rzeczy ktore Oni jedza, słodyczy, ziemników, pieczywa białego, zamiast kurczaczka smazonego jesc ohydnego gotowanego, miec wiecej ruchu itp itd. Wszystko zalezy od genów, przemiany materii i wielu innych czynnikow.
Tami Twoj kot to Rusek czy Brytek? Jesli Brytek to jego waga wcale nie jest strasznie za duza. Ale dobra karma i wiecej ruchu na pewno by mu nie zaszkodziło.
FarciKot pisze:Jesl kot np karmiony RC czy czyms podobnym i tyje starczy zamienic ja na bezzbozowke, a najlepiej bezzbozowa rybna czy np z jagniecina - one mają mało tłuszczu.
izka53 pisze:FarciKot pisze:Jesl kot np karmiony RC czy czyms podobnym i tyje starczy zamienic ja na bezzbozowke, a najlepiej bezzbozowa rybna czy np z jagniecina - one mają mało tłuszczu.
kot nie człowiek - nie tyje od tłuszczu. Wręcz przeciwnie - duża ilośc wartosciowego, zwierzęcego tluszczu powoduje, że kot zje mniej, szybciej się nasyci, zaspokoi zapotrzebowanie energetyczne i nie będzie jadl tego od czego tyje - jak nie zbóż - to grochu, ziemniaków, buraków itp wypełniaczy karm bezzbożowych
fili pisze:Jest tak karma z RC chyba Obesity się nazywa.
Ale może lepiej byłoby zmodyfikować karmienie kota. Czy on je teraz suchą czy mokrą karmę? Czy ma stały dostęp do karmy? Może zmniejszyć porcje?
anna09 pisze:W lutym przyjechał do mnie otyły kot mojego kuzyna, który miał za sobą, jak to określił weterynarz "incydent cukrzycowy" - kot miał wysoką glukozę i fruktozaminę, konieczne było podawanie insuliny. Po około dwóch tygodniach insulina przestała być potrzebna. Kot też od razu przeszedł na dietę cukrzycową - mokrą niskowęglowodanową.
Przyjechał do mnie na wczasy odchudzające Ważył wtedy 11,3 kg. Jest to duży kot, ale jego otyłość była wyraźna. Udaliśmy się po pomoc do Pani doktor, której pasją jest między innymi dietetyka zwierząt. Pani doktor kota zważyła, zmierzyła i wyliczyła ile docelowo powinien ważyć oraz ile kalorii powinien otrzymywać, aby stopniowo tracił wagę (obliczyła też, że w jego przypadku powinno to być ok. 100 g tygodniowo). Następnie wyliczyła wartości kaloryczne karm, które kot dostaje. Moim zadaniem było tak komponować mu dzienne posiłki, aby trzymać się zaleconej dawki kalorycznej. Zalecono też aby dawać mu w miarę możliwości 4-5 małych posiłków (nie muszą być w różnych odstępach czasowych Kot przez cały okres odchudzania co tydzień ma kontrolowaną wagę i jeśli w jakimś tygodniu nie było spadku wagi, ma zmiejszaoną dawkę kalorii o kilka. Wczoraj waga pokazała 8,4 kg
Na początku naszej drogi kot miał zrobione badania krwi oraz zrobiony RTG stawów i kręgosłupa, które na szczęście nie ucierpiały z powodu otyłości. W czasie odchudzania kot miał już dwukrotnie robione rozszerzone badania krwi, aby kontrolować, czy nie pojawiają się jakieś niedobory (ostatnie badanie było robione wczoraj i wyniki są bardzo dobre).
Codziennie też bawimy się, aby kot miał odpowiednią dawkę ruchu. Najpierw były to zabawy bardziej stacjonarne, teraz już kot biega i skacze Ogólnie jego sprawność i aktywność bardzo się poprawiły. Jego wagą docelową jest 8 kg, więc niewiele już nam zostało. Jak już dojdziemy do tej wagi, trzeba bedzie ustalić dawkę kalorii, która nie bedzie powodowała ani tycia ani chudnięcia No i oczywiście dalej kontrolować wagę
magicmada pisze:anna09 pisze:W lutym przyjechał do mnie otyły kot mojego kuzyna, który miał za sobą, jak to określił weterynarz "incydent cukrzycowy" - kot miał wysoką glukozę i fruktozaminę, konieczne było podawanie insuliny. Po około dwóch tygodniach insulina przestała być potrzebna. Kot też od razu przeszedł na dietę cukrzycową - mokrą niskowęglowodanową.
Przyjechał do mnie na wczasy odchudzające Ważył wtedy 11,3 kg. Jest to duży kot, ale jego otyłość była wyraźna. Udaliśmy się po pomoc do Pani doktor, której pasją jest między innymi dietetyka zwierząt. Pani doktor kota zważyła, zmierzyła i wyliczyła ile docelowo powinien ważyć oraz ile kalorii powinien otrzymywać, aby stopniowo tracił wagę (obliczyła też, że w jego przypadku powinno to być ok. 100 g tygodniowo). Następnie wyliczyła wartości kaloryczne karm, które kot dostaje. Moim zadaniem było tak komponować mu dzienne posiłki, aby trzymać się zaleconej dawki kalorycznej. Zalecono też aby dawać mu w miarę możliwości 4-5 małych posiłków (nie muszą być w różnych odstępach czasowych Kot przez cały okres odchudzania co tydzień ma kontrolowaną wagę i jeśli w jakimś tygodniu nie było spadku wagi, ma zmiejszaoną dawkę kalorii o kilka. Wczoraj waga pokazała 8,4 kg
Na początku naszej drogi kot miał zrobione badania krwi oraz zrobiony RTG stawów i kręgosłupa, które na szczęście nie ucierpiały z powodu otyłości. W czasie odchudzania kot miał już dwukrotnie robione rozszerzone badania krwi, aby kontrolować, czy nie pojawiają się jakieś niedobory (ostatnie badanie było robione wczoraj i wyniki są bardzo dobre).
Codziennie też bawimy się, aby kot miał odpowiednią dawkę ruchu. Najpierw były to zabawy bardziej stacjonarne, teraz już kot biega i skacze Ogólnie jego sprawność i aktywność bardzo się poprawiły. Jego wagą docelową jest 8 kg, więc niewiele już nam zostało. Jak już dojdziemy do tej wagi, trzeba bedzie ustalić dawkę kalorii, która nie bedzie powodowała ani tycia ani chudnięcia No i oczywiście dalej kontrolować wagę
mogłabyś napisać, jakie karmy dostawał?
anna09 pisze:Jak wspominałam, Julek (tak ma na imię odchudzany kot ) jest na diecie cukrzycowej (karmy mokre niskowęglowodanowe), więc wybierane były pod tym kątem, z uwzględnieniem jego gustów kulinarnych
Oto lista karm, które chłopak zjada:
Animonda vom Feinsten dla dorosłych
Animonda vom Feinsten dla kastratów
Miamor Feine Filets
Miamor Pastete
Cosma Thai
Schesir
Catz Finefood
Z każdej z tych karm ma po kilka ulubionych smaków.
Wartość kaloryczna tych karm w 100 g waha się od 40 do 95.
Zaczynaliśmy od 180 kcal dziennie. Obecnie dostaje 160 kcal. Przez cały czas dostaje mniej więcej 250-280 g karmy. Kiedy zmniejszamy mu ilość kalorii, zmieniam mu proporcje karm wysokokalorycznych w stosunku do tych niskokalorycznych, aby wagowo dostawał tyle samo jedzenia. Dajemy radę
Amorion pisze:Patrząc na skład jaki ma Whiskas, aż dziwne, że jeszcze jest to dozwolone do sprzedaży... Bezwartościowy zapychacz...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], JedrzejGra, Majestic-12 [Bot], Zeeni i 530 gości