Strona 59 z 101

Re: Niechciane,koty specjalnej troski. Tusia po 6 latach ma

PostNapisane: Sob cze 24, 2017 14:13
przez Anna61
mb pisze:
Anna61 pisze:
mb pisze:Może jakoś da radę i przystosuje się do nowych warunków.
Mam nadzieję, że na tej drodze nie ma dużego ruchu?

Też mam taką nadzieję.
Nawet najmniejszy ruch stwarza zagrożenie, ale nie myślę o tym bo bym oszalała.

Zgadza się, ale bądźmy dobrej myśli :ok:

Jestem, ale to zawsze stres dla mnie.

Maluszkom założyłam wątek na kociarni viewtopic.php?f=13&t=180612
Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Niechciane, czy nadejdzie dla nich lepsze jutro?

PostNapisane: Sob cze 24, 2017 18:05
przez saaga
Za dobre domki kciuki i pazurki trzymamy :ok:

Re: Niechciane, czy nadejdzie dla nich lepsze jutro?

PostNapisane: Sob cze 24, 2017 21:48
przez Katarzyna-
Hej Anna61 czy jestes pewana tej daty urodzenia ??? Mam kociAKI z 16.05 ale moje wyglądaj nawet na dzień dzisiejszy jak ze dwa dobre tygodnie młodsze ... :(. Cały czas mi dziewczyny trabiły ze jakies za małe ...:(((

Re: Niechciane, czy nadejdzie dla nich lepsze jutro?

PostNapisane: Nie cze 25, 2017 10:55
przez Anna61
Katarzyna- pisze:Hej Anna61 czy jestes pewana tej daty urodzenia ??? Mam kociAKI z 16.05 ale moje wyglądaj nawet na dzień dzisiejszy jak ze dwa dobre tygodnie młodsze ... :(. Cały czas mi dziewczyny trabiły ze jakies za małe ...:(((

Gdy byłam w lecznicy 13 czerwca to doktorka powiedziała, że mają z 5 tygodni.
Ja nie zwróciłam uwagi na tatę 16 maja ale co najmniej tydzień trzeba doliczyć, a jedna najmniejsza dziewczynka wtedy jeszcze sama nie jadła.
Ja nie piszę ogłoszeń a przekaz ode mnie był, że mają 5 tygodni gdy tam byłam.

Re: Niechciane, czy nadejdzie dla nich lepsze jutro?

PostNapisane: Nie cze 25, 2017 11:01
przez Katarzyna-
Dzieki ... Tak myślałam ze troszkę starsze bo takie doroślejsze od moich :) moje teraz kończą 6 tydzień ... Pozdrawiam .

A umaszczone identycznie jak Twoje .

Re: Niechciane, czy nadejdzie dla nich lepsze jutro?

PostNapisane: Nie cze 25, 2017 11:15
przez Anna61
Katarzyna- pisze:Dzieki ... Tak myślałam ze troszkę starsze bo takie doroślejsze od moich :) moje teraz kończą 6 tydzień ... Pozdrawiam .

A umaszczone identycznie jak Twoje .

Ich data urodzenia to tak w przybliżeniu bo nikt dokładnie tego nie wie.

Pozdrawiamy. :201461

Re: Niechciane, czy nadejdzie dla nich lepsze jutro?

PostNapisane: Nie cze 25, 2017 23:26
przez Atta
Mam nadzieję ,że Kacper przyjmie się szybko w nowym domu. Kochany z niego kot i oby mu się poszczęściło :kotek:

Re: Niechciane, czy nadejdzie dla nich lepsze jutro?

PostNapisane: Pon cze 26, 2017 13:57
przez Anna61
Dzisiaj mija rok od odejścia niewidomej Bisi.
viewtopic.php?f=1&t=172120&start=1185#p11528149

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Ze swoją siostrzyczką Tusią
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Re: Niechciane, styrane życiem...Rok bez niewidomej Bisi[']

PostNapisane: Pon cze 26, 2017 14:47
przez Meteorolog1
[*]

Re: Niechciane, styrane życiem...Rok bez niewidomej Bisi[']

PostNapisane: Pon cze 26, 2017 23:36
przez Atta
Bisia[*] Kolejna z moich ulubienic, której już nie ma :(

Re: Niechciane, styrane życiem...Rok bez niewidomej Bisi[']

PostNapisane: Wto cze 27, 2017 7:55
przez mb
Bisia :(

Śliczne biedactwo :(

Re: Niechciane, styrane życiem...Rok bez niewidomej Bisi[']

PostNapisane: Czw cze 29, 2017 16:53
przez saaga
Aniu, co u Was? Niepokoi mnie ta cisza na Twoich wątkach...

Re: Niechciane, styrane życiem...Rok bez niewidomej Bisi[']

PostNapisane: Sob lip 01, 2017 15:53
przez Atta
:) zaglądam kontrolnie :wink:

Re: Niechciane, styrane życiem...Rok bez niewidomej Bisi[']

PostNapisane: Nie lip 02, 2017 19:20
przez mb
Atta pisze::) zaglądam kontrolnie :wink:

Ja też.
Co słychać :?:

Re: Niechciane, styrane życiem...Rok bez niewidomej Bisi[']

PostNapisane: Pon lip 03, 2017 19:33
przez Anna61
saaga pisze:Aniu, co u Was? Niepokoi mnie ta cisza na Twoich wątkach...


Atta pisze: :) zaglądam kontrolnie :wink:


mb pisze:
Atta pisze: :) zaglądam kontrolnie :wink:

Ja też.
Co słychać :?:


Dziękuję za pamięć o koteczkach kochani. :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Co u nas?
Ano cały czas pod górkę.

Szylkretka na antybiotyku (ciocia saaga jeszcze raz bardzo dziękujemy za leki :1luvu: ) miała strasznie łzawiące oczy, kichała i bolało ją gardło.
Już po lekach jest lepiej na szczęście.

Długowłosa Lalunia wyniki biochemiczne ma już w normie ale stan niedokrwistości jest nadal jak i chudość viewtopic.php?f=1&t=177132&start=225#p11784924

Obrazek Obrazek

Babunia ma jakiś guzek pod paszką gdzie jej się nie chciało goić po operacji, do obserwacji, bo może jednak to są zrosty po szyciu viewtopic.php?f=1&t=179339

Obrazek

Pusia ma podejrzenie chłoniaka jelit, za tydzień na wizytę i decyzja co dalej viewtopic.php?f=1&t=177132

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=176831&start=780#p11770634

Nic tylko usiąść i płakać.