Miau.PL

saaga pisze:Aniu, na Nowy Rok życzymy Tobie i Twoim bliskim - ludzkim i kocim, zdrowia i spokoju. I żeby kocich bied było mniej

Dziękujemy i nawzajem. :1luvu:

Bolusia dawno nie było

i dzikuski

oczko koteczki nieciekawe

Bardzo dziękuję taizu za 120 serduszek dla kotków. :1luvu:

Dziwwcinka moja piętna

Bebiś najsłodszy, Paciupa malutka,

wlezie to to łazienki za mną, schowa sie pod wannę a potem miau/mama-mama woła za drzwi.
Ja sie przebudzi po spaniu to z krzykiem woła miau/mama-mama gdzie jesteś i szybko przylatuje o mnie gdy ją zawołam

Puszatka dzisiaj od rana wymiotowała i miała rozwolnienie

Toli nóżka bez zmian, czyli kiepsko.

Obrazek

a taka była Tola z rodzeństwem po złapaniu 4 lata temu gdy był śnieg i mróz -19 jak i ich apartamenty gdzie przebywały

i dalej kiedyś dawno, dawno temu

I tak powoli muszę się zastanawiać który/jaki to kot z czarnych oczywiście :wink:

te zdjęcia gdzie rodzeństwo sie tuli do siebie dla mnie są przepiękne :1luvu:

łóżko niby jest do spania ludzia....

Obrazek

O jak miło. Nikt w łóżku im nie przeszkadza

Atta pisze:O jak miło. Nikt w łóżku im nie przeszkadza

W przeciwieństwie do mnie. :lol:

Bardzo dziękuję cioci Atta :1luvu:

za wpłatę z bazarków 75 złotych dla mnie na jedzonko i mojej całej kociej rodzinki. :201461

Dzisiaj była akcja łapani Soni aby nie marzła na dworze viewtopic.php?f=1&t=165685

Obrazek

na zdjęciu widać jej prawą łapkę, ale radzi sobie dziewczynka

Obrazek

Ja ja od paru dni próbowałam złapać ale takie numery nie z Sonią. Dzisiaj musiałam użyć sposobu aby ją podejść.
Wystawiłam jej jeść na schodach i kazałam mężowi pilnować z zewnątrz. Była bardzo czujna bo każdy ruch ja płoszył i wiała z powrotem na dwór.
Wreszcie, wreszcie :201494

udało się ją zblokować na schodach i usiadła na murku wystraszona.
Podeszłam do niej i chcę ją wziąć na ręce a ona wydała przeraźliwy krzyk jakby chciała powiedzieć;

nie rób mi krzywdy, tak się bardzo boję!!! :cry:

ja do niej tak;

dziecko, nie bój się, nigdy nie zrobię ci krzywdy. :cry:

Wzięłam delikatnie na ręce i zaniosłam do kociego pokoiku i wymiziałam aby poczuła się bezpiecznie.

Myślę, że ona już nie zapomni o bólu jaki przeszła podczas wypadku, zbyt wiele miała cierpienia by zapomnieć o czymś tak strasznym.

Anna61 pisze:

Uwaga! Puma się skrada :twisted:

Atta pisze:
Anna61 pisze:

Uwaga! Puma się skrada

Skrada się bo śniegu po kolana i pomykać ciężko. :wink:

Miśka też po kolana w śniegu :wink:

Baśka się grzeje przy grzejniku :wink:

Boleczek, brat Toli

Obrazek

Tusia

Tygrysek, mój były podopieczny przybłęda, koteczka tri odeszła [']
tutaj piszę viewtopic.php?f=1&t=178621#p11682879
ale przytoczę

Anna61 pisze:Napiszę Ci aguszka co osobiście uważam za bardzo ważne.
Miałam do adopcji około półrocznego Tygryska i odezwał się pan, który chciał do towarzystwa swojego około rocznego koteczka przyjaciela do zabaw.
A dlaczego?
Bo miał też w domu starszą około 14-15 letnią koteczkę schorowaną, z którą to koteczką ten młodziaszek chciał się po prostu bawić, a starsza pani na to ochoty w tym wieku już nie miała. Adopcja doszła do skutku i kocurki bardzo się polubiły dając spokój starszej koteczce.
Oczywiście gdy kotki spały to szła do nich i wtulała się w ich futerka viewtopic.php?f=1&t=172120&p=11410678&hilit=Tygrysek+w+domku#p11410678
W grudniu czyli miesiąc temu ta starsza trikolorka odeszła['] ale te dwa pozostałe mają siebie i swojego pana który o nich się troszczy i je bardzo kocha.
Chciałabym, aby wszystkie domki pomyślały w ten sposób jak ten pan, a osobiście dla mnie, to jest najlepszy dom na świecie jaki dostał mój były podopieczny Tygrysek.