Strona 77 z 101

Re: Niechciane, chore, paliatywne. Rude maluszki szukają DS

PostNapisane: Sob lis 11, 2017 23:24
przez Atta
Biedny kot, po tylu przejściach nie mzoe cieszyć się spokojem :201461 Żeby szło już ku lepszemu :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Niechciane, chore, paliatywne. Rude maluszki szukają DS

PostNapisane: Nie lis 12, 2017 20:01
przez mb
Za zdrówko Pusi :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Niechciane, chore, paliatywne. Rude maluszki szukają DS

PostNapisane: Pon lis 13, 2017 15:13
przez Anna61
casica pisze:Oby tylko pomogło :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Trzeba mieć nadzieję, że będzie lepiej. :ok:

Re: Niechciane, chore, paliatywne. Rude maluszki szukają DS

PostNapisane: Pon lis 13, 2017 17:03
przez Anna61
Atta pisze:Biedny kot, po tylu przejściach nie mzoe cieszyć się spokojem :201461 Żeby szło już ku lepszemu :ok: :ok: :ok: :ok:

To młodziutka koteczka i jest w niej wola życia choć jej wygląd pozostawia wiele do życzenia.

Byłam dzisiaj z Kubusiem na kontroli w lecznicy i chociaż już nie zbiera się ropa to antybiotyk ma jeszcze dostawać do końca tygodnia a to są dwa antybiotyki i do tego probiotyk. Bardzo się baliśmy aby nie wdała się posocznica bo byłoby po kocie.

Zapytałam też o koszt sanacji paszczy u Baśki i koszt 200 złotych, tyle samo co za operację przepukliny u Lenki. :(
Do tego rudym maluszkom ropieją oczka i dzisiaj temu mniejszemu ciężko było otworzyć powieki i zapuścić kropelki.

Mam parę rzeczy na bazarek, w tym trochę biżuterii którą podarowała nam jeszcze w sierpniu FeminaLaboriosa :1luvu: razem z innymi rzeczami które są wystawione viewtopic.php?f=20&t=181370
i drugi viewtopic.php?f=20&t=181394
ale że cierpię na notoryczny brak czasu to i zrobić bazarek nie ma kiedy, bo niestety to zajmuje sporo czasu i chore koty są na pierwszym miejscu. :(

Re: Niechciane, chore, paliatywne. Rude maluszki szukają DS

PostNapisane: Pon lis 13, 2017 18:20
przez Anna61
A, i jeszcze chciałam powiedzieć, że malusie rude kiedyś urosną i będą takie duże (na zdjęciu z moim wnusiem) :1luvu:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10614349

tutaj zanim jeszcze pojechał do córki
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

w zimowej aurze
Obrazek

am am :lol:
Obrazek Obrazek Obrazek

i z drugim kotkiem

Obrazek Obrazek Obrazek

i trzecim (dziewczynką) :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

czy to nie jest wzruszające?

Obrazek Obrazek

:1luvu:
Obrazek Obrazek

Re: Niechciane, chore, paliatywne. Rude maluszki szukają DS

PostNapisane: Pon lis 13, 2017 20:12
przez JoasiaS
Samo szczęście na tych zdjęciach :1luvu:

Re: Niechciane, chore, paliatywne. Rude maluszki szukają DS

PostNapisane: Wto lis 14, 2017 10:09
przez bulba
Cudne i wzruszające te zdjęcia :D Gratuluję wspaniałego wnuka :1luvu:

Re: Niechciane, chore, paliatywne. Rude maluszki szukają DS

PostNapisane: Wto lis 14, 2017 17:05
przez Anna61
mb pisze:Za zdrówko Pusi :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Dziękujemy :)

Re: Niechciane, chore, paliatywne. Rude maluszki szukają DS

PostNapisane: Wto lis 14, 2017 17:38
przez mb
Anna61 pisze:am am :lol:
Obrazek

:ryk:

Re: Niechciane, chore, paliatywne. Rude maluszki szukają DS

PostNapisane: Wto lis 14, 2017 18:22
przez Anna61
mb pisze:
Anna61 pisze:am am :lol:
Obrazek

:ryk:

Mało jednego dzidziusia to ma jeszcze 3. :lol:

Re: Niechciane, chore, paliatywne. Rude maluszki szukają DS

PostNapisane: Śro lis 15, 2017 10:02
przez Anna61
Wczoraj ugotowałam koteczkom kurczaka i niestety Pusia wszystko potem zwymiotowała. :(
Nie będę już kombinowała z dawaniem jej teraz mięsa gotowanego bądź surowego tym bardziej, poczekam aż wątroba wydobrzeje na co mam nadzieję.

Maluszki już oczka lepiej, ale u tego mniejszego jaśniejszego cały czas utrzymuje się luźna kupka.
Nikt też nie jest zainteresowany nimi w dwupaku a nawet osobno. :(

Re: Niechciane, chore. Walczymy o Pusię, Lenka przepuklina,

PostNapisane: Śro lis 15, 2017 11:56
przez Anna61
Tak się zastanawiam co by było z tymi kotami gdybym nie dotarła na czas tak jak choćby w przypadku Pusi i innych?
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=177132
Ile tych bidulek nie doczeka na pomoc?
Naprawdę boję się już jeździć i wyłapywać na sterylizację, bo kotów w domu masa, a im też trzeba dać jeść, trzeba leczyć, szczepić, odrobaczać i tu się robią koszta, doliczając paliwo gdzie muszę jeździć do miasta do lecznicy, energię elektryczną za którą płacę 180 miesięcznie, woda-co miesiąc kilka metrów, środki piorące, czyszczące.
Teraz czeka Lenkę operacja usunięcia przepukliny pępkowej, Baśkę wyrwanie ząbków, szczepienia kotów (nie jeden i nie dwa) :( ,
z Kaśką należałoby iść na USG (kotka po 3 operacjach na kamienie w pęcherzu) na kontrolę z Tolą, zrobienie ząbków u innych kotów.
Nie udźwignę tego problemu niestety.

Re: Niechciane, chore. Walczymy o Pusię, Lenka przepuklina,

PostNapisane: Czw lis 16, 2017 20:30
przez Anna61
Złapała się dzika kotka na sterylizację, łapała się od rana samego a wlazła do klatki już po zamknięciu lecznicy.
Trudno, ulokowałam ją w klatce w domu i musi poczekać do jutra, bo z łap już ją nie wypuszczę.
Zostanie jeszcze jej córeczka jeszcze do sterylizacji, ale to dopiero za jakiś czas, bo teraz jest jeszcze zbyt mała do zabiegu.

Miałam parę telefonów w sprawie rudych maluszków, masakra z tymi ludźmi, bo jak nie 4 piętro bez zabezpieczonego balkonu to drugi facet chce już zaraz za pół godziny przyjechać po kotki, bo mu myszy po mieszkaniu chodzą i kobita się boi oraz dzieci.

Re: Niechciane, chore. Walczymy o Pusię, Lenka przepuklina,

PostNapisane: Pt lis 17, 2017 11:18
przez Anna61

Re: Niechciane, chore. Walczymy o Pusię, Lenka przepuklina,

PostNapisane: Pt lis 17, 2017 18:13
przez Anna61
To koteczka która dzisiaj pojechała na sterylizację.

Obrazek

Jej córeczka też zostanie ciachnieta bo teraz jest jeszcze za mała pierdółka.