Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Anna61 pisze:Wcześniej też nie było podobno problemu bezdomnych kotów na terenie gminy i dopiero ja pierwsza zajęłam się tą sprawą.
Powolutku do przodu coś się rusza i oby jak najszybciej zanim zaczną kocice rodzić jesienią.
Problem będzie dalej bo gmina uznaje, że jeśli kocica przyjdzie się okocić na czyjąś posesję to jest ich kot a tak przecież nie jest.
Atta pisze:Anna61 pisze:Wcześniej też nie było podobno problemu bezdomnych kotów na terenie gminy i dopiero ja pierwsza zajęłam się tą sprawą.
Powolutku do przodu coś się rusza i oby jak najszybciej zanim zaczną kocice rodzić jesienią.
Problem będzie dalej bo gmina uznaje, że jeśli kocica przyjdzie się okocić na czyjąś posesję to jest ich kot a tak przecież nie jest.
Taaa i to jest rewelacyjne podejście urzędników Nikt nie zgłasza sytuacji do urzędu - znaczy problemów brak. Obca kotka będzie mieć miot na naszej posesji - to nasz kot (nawet jeśli będzie sąsiada ) Człowieku! Twoje podwórko - Twój problem. Boszzzzz.. Urzędnik z racji wykonywania swojego zawodu szybko traci słuch i wzrok, więc nie dziwmy się, że ma taaaakie problemy z okazywaniem pomocy mieszkańcom Żeby się dobić do ich skorupy trzeba robić dużo szumu i często ich nachodzić, wtedy jakby wybudzają się ze swego rodzaju otępienia. Ja to nawet głośno wchodzę po schodach i każdemu mówię dzień dobry, trudno im mnie zignorować
Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, isiaja, Majestic-12 [Bot] i 281 gości