Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Regata pisze:Cieszę się, że już doszła przesyłka, i że Pusia trochę zjadła.
Biedna maleńka chudzinka
aga66 pisze:Aniu być może u Pusi kupy są brzydkie z powodu nowotworu a kokcydia są "dodatkiem" ale nie zaszkodzi podać. Jeśli Procox nie pomoże to widać to nie kokcydia powodują biegunki. Widać u Pusi żółtaczka znaczna bo uszka zażółcone. Dobrze choć, że wyniki dobre ale co z tego jak ona niknie w oczach. Dzielne jesteście obie Aniu, przytulam.
Dawkowanie: 1/3 łyżeczki x 3-4 razy dziennie.
Proszek należy rozpuścić w odrobinie wody (ok 5-10 ml). Po rozpuszczeniu powstaje gęsta papka, którą należy podać psu czy kotu.
Jednak należy pamiętać o tym, że kora zaburza wchłanianie wartości odżywczych z przewodu pokarmowego, dlatego przed podaniem tego suplementu konieczne jest zachowanie odstępu czasowego przed czy po posiłku. Suplementu tego nie podajemy wraz z pożywieniem ani tuż przed. Najkorzystniej podać suplement ok 30-60 minut po posiłku.
aga66 pisze:Aniu być może u Pusi kupy są brzydkie z powodu nowotworu a kokcydia są "dodatkiem" ale nie zaszkodzi podać. Jeśli Procox nie pomoże to widać to nie kokcydia powodują biegunki. Widać u Pusi żółtaczka znaczna bo uszka zażółcone. Dobrze choć, że wyniki dobre ale co z tego jak ona niknie w oczach. Dzielne jesteście obie Aniu, przytulam.
Anna61 pisze:aga66 pisze:Aniu być może u Pusi kupy są brzydkie z powodu nowotworu a kokcydia są "dodatkiem" ale nie zaszkodzi podać. Jeśli Procox nie pomoże to widać to nie kokcydia powodują biegunki. Widać u Pusi żółtaczka znaczna bo uszka zażółcone. Dobrze choć, że wyniki dobre ale co z tego jak ona niknie w oczach. Dzielne jesteście obie Aniu, przytulam.
No właśnie, co z tego jak niknie w oczach.
Jutro będziemy wiedzieć czy to kokcydia czy co innego.
Pusia już po ostatniej dawce z koty wiązu.
Regata pisze:Anna61 pisze:aga66 pisze:Aniu być może u Pusi kupy są brzydkie z powodu nowotworu a kokcydia są "dodatkiem" ale nie zaszkodzi podać. Jeśli Procox nie pomoże to widać to nie kokcydia powodują biegunki. Widać u Pusi żółtaczka znaczna bo uszka zażółcone. Dobrze choć, że wyniki dobre ale co z tego jak ona niknie w oczach. Dzielne jesteście obie Aniu, przytulam.
No właśnie, co z tego jak niknie w oczach.
Jutro będziemy wiedzieć czy to kokcydia czy co innego.
Pusia już po ostatniej dawce z koty wiązu.
Aniu, to tej kory było tak mało?
Czy można obliczyć, jaka ilość jest potrzebna, żeby był efekt?
casica pisze:Czytam, nie odzywam się bo nic mądrego do powiedzenia nie mam. Nie poradzę, bo się z czymś takim nie zetknęłam
Bardzo mi Pusi żal, od lipca, kiedy ją widziałam, zmiany są dramatyczne (a zdjęcia, moim zdaniem, przekłamują na korzyść).
Biedna koteńka, i Ty biedna
Jednak ona tak zaciekle walczy, taką ma chyba wolę życia, że nie tracę nadziei, że może się jednak uda pokonać to paskudztwo
Kciuki trzymam niezmiennie i mocno, z całych sił
aga66 pisze:Trzymam kciuki za Pusię, a kiedy umówiłaś się na te badania? Ja ciągle mam nadzieję, że karta się odwróci....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, włóczka i 284 gości