Witam Kochani .
Miałam się walnąć spać ,odpocząć
ale ktoś się do mnie dobijał więc odebrałam i tak mnie podkręcili że krew we mnie wrze.
Tak napastliwego tonu ,tak wrednego głosu wykrzykującego że to Ona jest klientką i ona ma prawo i natychmiast mam Jej powiedzieć gdzie może zobaczyć..jeszcze nie słyszałam.Jad płynął z Jej ust ,jad i chamstwo
Siatki? po co ? zwierzęta nie są głupie i nie wypadają przez okno ,a poza tym ma kraty
no gdzie może obejrzeć zwierzęta (drze się na mnie)
tłumaczę że może porozmawiamy chwilę ,ale skąd Gdzie może obejrzeć zwierzęta
Mówię jeszcze grzecznie że jeżeli osiatkuje okna to zapraszam ,ale Gdzie???????? a osiatkuje Pani okna? w tle słyszę męski głos brzydko mówiący
Ona na to jutro osiatkuje i Gdzie mogę obejrzeć zwierzęta
Ja jestem klient ,ja mam prawa ,warczy na mnie ,przeprosiłam i powiedziałam że takim tonem to nie będziemy rozmawiały .
Wyłączyłam się ,wydzwania ,nagrywa się ,nie mam ochoty odsłuchiwać bo pewnie klientka rzuca we mnie mięsem ..klient nasz pan
Cała się trzęsę .
Jutro kolejny zarobiony dzień.
Kolejne łapanki.