Dzięki wielkie że jesteście
Szalona ja
pojechałam wczoraj pociągiem o 5.11
Poczwarką na cały dzień nad morze ,do Gdyni.
Bilety tanie bo wte i wewte 79 zł.
Odbiło i spontan .
Stara ,a głupia .
Musiałam wyjść ,odejść na chwilę od kuwety od sprawdzania kup ,martwa kupa ,żywa kupa,czyja itp.
Czyli podążam za delikwentem do kuwety ,a potem sprawdzam jakość ,kupa trup to zimna ,czyli nie delikwenta ..oszaleć można.
Te dwa popierduchy czyli Filipek i Ineczka (Filipinka?) wykończą mnie
Pojechałyśmy ,super ,troszkę ponad 3 godziny ! pikuś.
Odwiedziłam Anię która adoptowała ode mnie 2 psy ,a ostatnio wzięła na tymczasów 10
zaprzyjaźniłyśmy się mimo dużej różnicy wieku.
Przeżyłam szok jak ludzie mogą mieszkać
apartament 100m .z widokiem na morze ,taras taki jak mieszkanie ,drzewa ,kwiaty ,trawa...
dotarło do mnie jaka ja jestem nędza ,jaki plebs
Poszłyśmy nad morze i się zaczęło ,głowa i brzuch ,brzuch i głowa ,wytrzymałam do 2 i ze spodniami w garści ,słaniając się wracałyśmy .
Poległam.
Leki nie wiele dały ,wymioty i odlot.
Pewnie pękł mi jakiś wrzodek bo trochę fusów było.
Całe plany wzięły w łeb ,ja zdychałam ,ta się martwiła i ot taka przyjemność .Najgorzej że o 17.15 miałyśmy powrót a ja dętka.
Dziewczyny poszły do Oceanarium ,a ja dalej dogorywać.
Zebrałam się i jakoś wróciłyśmy do domu ,niestety powrót prawie 6 godzin .bo tylko na taki pociąg udało się zdobyć bilety.
Zwierzaki zostały same ,kociki dostały klatkę 1.20 z hamakiem i takimi tam ,a kundle zaszczały mnie i zafajdały od góry do dołu.
Oliwka dzielna i twarda
Zbieram się do kupy ,bo nadal jestem w rozkładzie ,ale rano już byłam na kozie w Ursusie u wyjechanej forumowej kol.