Strona 18 z 56

Re: Objawy neurologiczne. PROŚBA O INTERPRETACJĘ I POMYSŁY

PostNapisane: Pon sty 02, 2017 22:32
przez Baltimoore
Malusia słodziutka :201461
Mocne kciuki za szybkie wyzdrowienie :ok: :ok: :ok:

Re: Objawy neurologiczne. PROŚBA O INTERPRETACJĘ I POMYSŁY

PostNapisane: Wto sty 03, 2017 22:45
przez Baltimoore
Co z Nelusią??? :201461
:ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Objawy neurologiczne. PROŚBA O INTERPRETACJĘ I POMYSŁY

PostNapisane: Śro sty 04, 2017 5:53
przez ASK@
Jak żyjecie?
Kciuki nieustanne :ok:

Re: Objawy neurologiczne. PROŚBA O INTERPRETACJĘ I POMYSŁY

PostNapisane: Śro sty 04, 2017 10:40
przez tabo10
W kolejnej morfologii wszystko ok,jonogram trochę poza normami,parathormon na granicy normy. Wkleję jak będę mieć na mailu.
Niby ok,a mała ma nadal gorączkę :crying: .Przedwczoraj 39,6,wczoraj dostała metacam bez mierzenia-była rozpalona,leżała. Nadal Lincospectin.
To nic nie pomaga.
Przeciwgorączkowy pomaga okresowo,wówczas maleńka szaleje,bawi się ,biega z siostrą. Bez niego leży,śpi. Sama zje parę granulków suchego Purizona(jak nie ma temp.). Głównie jest karmiona Convem,wpycham też trochę musu Gourmeta.Bardzo się broni przed tym karmieniem. Ataki się utrzymują.Przynajmniej widzę je raz dziennie (pracuję+wczoraj byłam 3h poza domem karmić bezdomniaki). Przedwczoraj jeden atak był przed 23.00. Wczoraj padłam razem z nią (leżała schowana z gorączką),postanowiłam poczekać aż Metacam zacznie działać. I sama usnęłam.Jestem wyczerpana. Obudziła mnie przed 1 w nocy .Przyszła do łóżka,wesoła,zabawowa. Wstałam,poczołgałam się rozrobić Conva.Sama nie chciała nic jeść. Wpompowałam w nią 20ml. Resztę w Warbudkę. I powlekłam się dalej spać. Maleńka szalała jeszcze z siostrą i Krówkiem.
Dziś rano zrobiła wzorową kupę. Jeść nie chciała (zjadła ze 4 granulki i tyle). Wszystko zagrzebuje z wielkim zapałem małą łapeńką. Tak samo też sprząta kuwetki.Po sobie i innych.Czyścioszka moja maleńka,ukochana.

Nie wiem co jej dolega. Moja wetka celuje w FIP (bo wciąż gorączka,ataki).

Którego z DOBRYCH INTERNISTÓW DIAGNOSTÓW POLECACIE JESZCZE w Wwie?
Dr Czubek,dr Borkowska-na urlopach.

Czy warto do prof.Frymusa?

Re: Objawy neurologiczne. PROŚBA O INTERPRETACJĘ I POMYSŁY

PostNapisane: Śro sty 04, 2017 11:23
przez Alija
A dr Gójska z Gagarina? Ona jest od trudnych przypadków. Inni weci stamtąd odsyłają właśnie do niej.
Jeszcze Katarzyna Mostowska z Chmielnej. Czytałam wątek, jak zdiagnozowała naprawdę trudny przypadek, choć nie pamiętam o co chodziło. Kilka osób z forum leczy u niej koty, z których pamiętam tylko Arcanę. Mam nadzieję, że nie weźmie mi za złe, że ją wymieniłam

Re: Objawy neurologiczne. PROŚBA O INTERPRETACJĘ I POMYSŁY

PostNapisane: Śro sty 04, 2017 14:11
przez ewar
Do dr Mostowskiej chodzi i Arcana i Blue, tak czytałam, tabo10 też kiedyś u niej była.

Re: Objawy neurologiczne. PROŚBA O INTERPRETACJĘ I POMYSŁY

PostNapisane: Śro sty 04, 2017 19:22
przez ASK@
Tą Convą i nie samodzielnym jedzeniem nie martw się. Nyleby coś jadła. Jedna z moich tymczasek zachorowałą na ciężką kalici. Przez 2-3 miesiące nie chciała nic jeśc tylko Convę. Najpierw wmuszaną potem już w miarę chętnie. Dawałam. Bo co miałam robić? Sama się jednego dnia odstawiła. Powiedziała NIE! Ma dom, fajny i kochany! Dwója z 4-ki rodzeństwa nie przeżyła kalici.
Wiem jak jesteś umordowana fizycznie i psychicznie. Trzymaj się. Ciesz dobrymi chwilami i wykorzystaj na dopakowanie małej strzykawą. U nas sprawdzał się Gerberek indyczy + Conva ( u wielu kotów to było właściwe danie) . Wsio przecierałam mimo wszystko bo inaczej strzykawa zapychała się. Żarcie musiało być ciepłe. Szykowałam w 2-5 ml w kilku strzykawach i trzymałam w ciepłej wodzie przy karmieniu by nie wychłodziły się. Zimnego żreć nie chciały.
Dr Gójską polecam bo wiele o niej dobrego słyszałam. Agnesce prowadzi jej "problematycznego zdrowotnie" kota Rudego. Przyjmuje na Gagarina. Napisz do niej to powie swoje zdanie.

Re: Objawy neurologiczne. PROŚBA O INTERPRETACJĘ I POMYSŁY

PostNapisane: Czw sty 05, 2017 8:55
przez ewar
Miałam koty z kalici, wszystkie przeżyły, ale wiedziałam, że to jest to i mogłam działać.Problemem u Nel jest brak diagnozy i leczy się objawy, a nie chorobę, tak przynajmniej to rozumiem.Nieustająco więc trzymam kciuki za trafną diagnozę i wdrożenie odpowiedniego leczenia :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Objawy neurologiczne. PROŚBA O INTERPRETACJĘ I POMYSŁY

PostNapisane: Czw sty 05, 2017 9:02
przez Blue
Doktor Gójska jest także dlatego super pomysłem że specjalizuje się w zaburzeniach hormonalnych, ma duże doświadczenie w takich przypadkach - też uważam że to byłby dobry adres.

Re: Objawy neurologiczne. PROŚBA O INTERPRETACJĘ I POMYSŁY

PostNapisane: Czw sty 05, 2017 17:42
przez tabo10
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Nel nadal nie chce jeść.Wystarczaj a jej 4 granulki na dzień,które sama zje. Sama zapamiętale liże ścianę :cry:

Dr Gójska ewentualnie we wtorek wieczorem.
Obawiam się,że to FIP i na tym etapie nie ma jeszcze charakterystycznych zmian ,więc nikt nam nic nie powie... Walczę oczywiście,ale patrzenie na cierpienie bez możliwości pomocy efektywnej jest dramatem.

Re: Objawy neurologiczne. PROŚBA O INTERPRETACJĘ I POMYSŁY

PostNapisane: Czw sty 05, 2017 19:43
przez ASK@
ewar pisze:Miałam koty z kalici, wszystkie przeżyły, ale wiedziałam, że to jest to i mogłam działać.Problemem u Nel jest brak diagnozy i leczy się objawy, a nie chorobę, tak przynajmniej to rozumiem.Nieustająco więc trzymam kciuki za trafną diagnozę i wdrożenie odpowiedniego leczenia :ok: :ok: :ok: :ok:

Moje koty z kalici co odeszły ,miały 2-4 tygodnie. Już chore do nas trafiły lub zaraz po zgarnięciu się rozłożyły. Trudno leczy się takie dzieci bo venflon założyć to wyczyn cyrkowy. Chude, zabiedzone, bez oczu, prawie trupki na wejściu. Doroślaki, starszaki ... mają szansę większą. Nasza obecna wetka czyni cuda i trzymamy się jej. Nie boi się maluchów. Jak trzeba idzie na całość.


Tabo10 trzymaj się. Trudno patrzeć na cierpienie, patrzeć w oczy kota i nie wiedzieć jak pomóc. Ale to nie znaczy, że lepiej nie będzie. Będzie!
To nie musi być fip.

Re: Objawy neurologiczne. PROŚBA O INTERPRETACJĘ I POMYSŁY

PostNapisane: Czw sty 05, 2017 22:43
przez Baltimoore
:ok: :ok: :ok:
:201461 :201461

Re: Objawy neurologiczne. PROŚBA O INTERPRETACJĘ I POMYSŁY

PostNapisane: Czw sty 05, 2017 22:56
przez mziel52
Stosunek albumin do globulin nie wskazuje na FIPa. Anemii też nie ma. A czy mocz jest jaskrawożółty?

Re: Objawy neurologiczne. PROŚBA O INTERPRETACJĘ I POMYSŁY

PostNapisane: Pt sty 06, 2017 9:44
przez Baltimoore
mziel52 pisze:Stosunek albumin do globulin nie wskazuje na FIPa. Anemii też nie ma. A czy mocz jest jaskrawożółty?


:ok: :ok: :ok: trzymam mocno

Re: Objawy neurologiczne. PROŚBA O INTERPRETACJĘ I POMYSŁY

PostNapisane: Pt sty 06, 2017 14:16
przez asia2
chciałam zapytać czy wykluczone jakoś zostało zapalenie opon mózgowych. Może byc od toxo, od wirusa, bakteryjne też. Tak kombinuje i ciągle mam wrażenie że mimo iż nie uda się podać jakiegos celnie ustawionego antybiotyku, to jednak kota powinna dostać antybiotyk, jakis o szerokim spektrum działania, nowej generacji. Chyba że przeoczyłam i oprocz sterydu coś dostaje.