Misia Fiv+ZDROWE dzieci- białaczkowy kocurek z Mrzeżyna[*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 10, 2017 10:39 Re: Jesienna Misia Fiv+ w swoim DS :)

cudownie! :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84527
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Wto paź 10, 2017 14:14 Re: Jesienna Misia Fiv+ w swoim DS :)

Poszłaś i oszpeciłaś kotka :mrgreen:
Misia się nie daje lekko szczotkować?

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 14 >>

Post » Wto paź 10, 2017 19:11 Re: Jesienna Misia Fiv+ w swoim DS :)

:P

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

Post » Czw paź 12, 2017 21:28 Re: Jesienna Misia Fiv+ w swoim DS :)

Daje,ale nie po pupce,jak mówi Pan,czyli tak jak Jego żona :wink: A tam właśnie kołtunek się zrobił.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro gru 06, 2017 8:18 Re: Jesienna Misia Fiv+ w swoim DS :)

Oto wczorajsza Mea :) Najukochańsza Córcia Misi. Pozdrawia kibicujące jej Ciocie i pokazuje jak jej dobrze w swoim domku :) Cieszę się ze zdjęć,bo dawno się nie odzywała.

Obrazek

Obrazek

I ulubiona miejscówka w kuchni. Zupełnie jak jej braci :D

Obrazek

I te uwielbiam. Takie domowe,przesłodkie.
Obrazek

Obrazek

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Śro gru 06, 2017 9:16 Re: Jesienna Misia Fiv+ w swoim DS :)

Mea :D :ok: :1luvu: :201461
Obrazek

MAU

 
Posty: 2621
Od: Śro paź 24, 2012 11:45

Post » Śro gru 06, 2017 9:52 Re: Jesienna Misia Fiv+ w swoim DS :)

To są zdjęcia typu miód na serce :ok: :s2:

waanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2391
Od: Czw paź 30, 2014 20:36
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 06, 2017 9:54 Re: Jesienna Misia Fiv+ w swoim DS :)

Jaka przytulaśna się zrobiła :D

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 14 >>

Post » Nie gru 10, 2017 19:03 Re: Jesienna Misia Fiv+ w swoim DS :)

Wracam od Misi:)
Kolejne miłe spotkanie że starszym Panem od Misi. Pan mówi,że jest jego całym światem.I jaka mądra,jaka czysta. I Pan mówi,że musi się też poskarżyć. Misia robi z Nim co chce :D O 4.30 życzy sobie śniadanie i pucowanie platerów i kuwety. A potem zabawa wędką i głaskanie.
Zawiozłam zakupy na 106zł dla Misi tj.nową wędkę,Purizon i gourmety z kaczką. Pan zapłacił.
A ja dostałam pyszne ciasto na wynos.
Misia ma obcięte pazurki i umyte uszki.
Nic jej nie brakuje. Ma jedzonko i ciepełko. I spokój jak w raju.

A dziś też miła rocznica. Nawet zapomniałam :oops: Synowie Misi Misi i Sushi od roku w cudownym domku.To już rok :birthday: Ms_F dziękuję za nowe ,piękne zdjęcia i realację. Czytam i płaczę ze szczęścia. Jakaś rozmazana jestem ostatnio.Ale tak szczęśliwie to luuubię :smokin:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie gru 10, 2017 21:48 Re: Jesienna Misia Fiv+ w swoim DS :)

Przynajmniej tu dobre wiadomości, bo ostatnio wszędzie problemy i smutki.
Obyś takie dobre wieści z domków Misi i jej dzieciaków dostawała przez wiele lat :ok:
A Pan Misi nie może spróbować poudawać, że śpi? Majtać wędką o 4 rano? :strach:

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 14 >>

Post » Pon gru 11, 2017 9:34 Re: Jesienna Misia Fiv+ w swoim DS :)

O 4 śniadanie.A wędka trochę później. Pan niby to się skarży,ale ja widzę jak On się z tego baaardzo cieszy. Jak czuje się potrzebny. Nawet mi nie dał umyć miseczki,gdy przyniosłam i chciałam nasypać Purizon. Bo przecież On może i umie sam :wink: Jak On się z Misi cieszy jak razem z Nim ogląda TV.Wczoraj oglądali skoki narciarskie jak weszłam :mrgreen: I cieszy się Misią jak ta rządzi tzn. za dużo tej tv wieczorem i ponoć tak patrzy,że On wie,że "każe" Mu gasić :wink: Tylko w łóżku Miśka spać nie chce,ale jak przyjdzie na chwilę,to Pan też się cieszy. Fajni są :D
I kilka zdjęć

Obrazek
tu tak bardzo podobna do Mei :)
Obrazek

Obrazek

Obrazek

I jeszcze Miso i Sushi -synkowie Misi rok po adopcji ,w swojej nowej miejscówie na lodówce :mrgreen: :ok:
Obrazek

I troszkę z maila od Ms_F o chłopakach,no nie mogłam się oprzeć-Ona tak pięknie o nich pisze :1luvu: ! Mam nadzieję,że się nie obrazi za cytaty.

"Powoli szykujemy się do powtórki szczepień w styczniu. Na wszelki wypadek, bo zima, kotki dostają immunoxan, wetka zaproponowała nam też Gammolen jako alternatywę dla oleju z łososia (który początkowo budził entuzjazm, ale zaczęły nim gardzić po paru tygodniach) i to był szał, wcinają te olejowe kapsułki jak cukierki. Przy czym Miso od razu zabiera się za przegryzanie kapsułki, a Sushi musi najpierw ją porządnie wybiegać - on teraz sobie życzy, żeby każdy przysmak uciekał :D Nieupolowany się nie liczy, nawet Cosma musi biegać. Wołowinka też musi uciekać, więc w mięsne dni rozstawiamy się strategicznie po mieszkaniu i rzucamy mięsem jakbyśmy trenowali do olimpiady :) To się już chyba nie zmieni. Ale w ogóle strasznie jest fajne, że kotki są takie bezproblemowe przy podawaniu tabletek - wystarczy je trochę zamaskować pastą odkłaczającą i tabletki znikają, a potem jest wielkie szukanie tubki z pastą :)

(...)Patrz jak się nauczyły włazić na lodówkę! Miso z półtora miesiąca temu wreszcie zajarzył, że da się tam wskoczyć, przemeblował mi górę lodówki i szafek kuchennych, więc zainstalowałam mu tam ciepłe legowisko. Niestety od dwóch tygodni Sushi też się tam umie dostać i wysiudał Misiaczka z punktu obserwacyjnego, więc nowe łóżeczko jedzie z zooplusa - będzie na szafce tuż pod sufitem i koty będą mieć swój wielopiętrowy wieżowiec z widokiem na nas :) W sam czas, bo tak ganiają po drapaku, że już go trudno dokręcić i nieco się zaczyna chwiać. W nowym roku sprawimy im następny (a ten był taki SOLIDNY! No ale to spore i bardzo energiczne koty są). Myślimy tym razem o Rufim, ale to solidna inwestycja, więc musimy się zastanowić co nam się na pewno zmieści do mieszkania i czego koty potrzebują. Przynajmniej już wiemy, że tylko półki i hamaki, żadne tam dziuple. Chłopaki mają swoje preferencje :) Jak chcą się zaszyć, to już umieją sobie otworzyć szafę i ułożyć się wysoko w ręcznikach, i spróbuj tylko człowieku je stamtąd wydłubać - wtedy nagle ważą dwieście kilo, a nie cztery z hakiem (Miso) albo pięć i pół (Sushi...) ;)

Bydlaki są sprytne poza tym! Wiedzą, że jak się lekko odsunie drzwi szafy, to można się wspiąć po półkach tą szczeliną między drzwiami a półkami, jak we wspinaczce wysokogórskiej, i już umieją pokonać dystans od podłogi do sufitu w parę sekund. Miso lubi takie przygody, ale jego zabawy są ukierunkowane na polowanie - więc przeważnie po prostu znajduje sobie co lepsze myszki (wciąż tylko bez ogonków), wrzuca je w jakąś dziurę, wydłubuje, podrzuca, goni. Sushi za to jest psotnym łakomczuszkiem i doskonale wie, w którym pojemniku siedzi jego ulubiony Purizon z jagnięciną, więc jak zabraknie w misce - weźmie sobie całe pudło i otworzy. Wie gdzie trzymamy każdy przysmak i potrafi godzinami pracować nad dostaniem się na półkę z pastami, albo Cosmą, albo czymś innym smacznym. A czasem coś po prostu zrzuci dla sportu i zobaczy jak spada ;) Jest strasznym złodziejem jedzenia, potrafi niezauważenie wynieść torbę bułek do sypialni, kiedy rozpakowujemy zakupy, i w ogóle kradnie żarcie i instaluje się z nim na łóżku, gdzie może sobie w spokoju nad nim pracować :) Jeśli jakiś kot nauczy się kiedyś otwierać puszki z karmą, to właśnie Sushi."

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Pon gru 11, 2017 12:20 Re: Misia Fiv+ i jej zdrowe dzieci- minął rok:)

Fajnie, gdy domy tak dobrane do kotów, czy raczej koty do domów, że Opiekunowie świetnie rozumieją swoje zwierzęta i mają z nimi doskonały kontakt. I uroczy starszy Pan zakochany w Miśce, i wspaniali młodzi Opiekunowie chłopaków :ok:

Arcana

 
Posty: 5668
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 14 >>

Post » Pt gru 15, 2017 8:49 Re: Misia Fiv+ i jej zdrowe dzieci- minął rok:)

Misia pięknie dziękuje :1luvu: Pani z Łodzi :1luvu: (u której miała kiedyś zamieszkać,ale się nie udało) za wsparcie.

Nawet nie zauważyłam pieniążków dla niej :oops: ,bo moje ostatnie wydatki na chore koty mnie zbombardowały kompletnie,ale już się poprawiam.
Misia pod choinkę dostanie z tej kwoty nowe ,piękne legowisko i karmę. Zawiozę w następnym tygodniu. Podzielę się z Panem Misi opłatkiem...Będzie szczęśliwy.

To takie wzruszające,że kotka z wysypiska od bezdomnych,mieszkająca w tak trudnych warunkach,non stop rodząca,głodna,w jesieni życia ma takie wsparcie dobrych ludzi.
Dziękuję serdecznie w imieniu koteczki.

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Sob gru 23, 2017 10:33 Re: Misia Fiv+ i jej zdrowe dzieci- minął rok:)

Taką Miniulkę (tak o niej mówi pieszczotliwie Pan) zastałam wczoraj ,jak poszłam z świąteczną wizytą.
Obrazek
Pan tylko mnie "poganiał" telefonicznie.Że jeszcze mnie nie ma,czy aby nic sie nie stało?
Jak powiem,że będę,czeka niecierpliwie od rana :) . Było b.przyjemnie. Zaniosłam makowiec i gwiazdę betlejemską (to na zamówienie :wink: ),Pan przygotował piękny stół i wyciągnął wiśnióweczkę :wink: Pogawędziliśmy sobie przy kawce. Podzieliliśmy się opłatkiem.

A to prezent świąteczny Misi od Pani z Łodzi. Dziękuję w imieniu Misi i Jej Opiekuna :1luvu: Nowe,mięciutkie legowisko. I mokrą Animondę na tackach.
Obrazek
Bardzo się spodobało. Najpierw długo ugniatała łapkami. Mięciutko było :1luvu:
Obrazek

Obrazek

Dała się pięknie wygłaskać
Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Sob gru 23, 2017 10:46 przez tabo10, łącznie edytowano 2 razy

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Sob gru 23, 2017 10:43 Re: Misia Fiv+ i jej zdrowe dzieci- minął rok:)

I w końcu słodko zasnęła
Obrazek

a ja wymknęłam się do innych,przedświątecznych zajęć... :)

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, ewar i 190 gości