tabo10, to dopiero przeżyjesz szok próbując podnieść Sushi
Niby nie zauważamy, że rosną, ale nagle się zrobił z niego kawał kota! Miso jest nieco drobniejszy (zawsze był), ale też całkiem dorodny. Nie żeby dorastając nabrały jakoś specjalnie powagi czy gracji - Sushi ostatnio wdzięcząc się do gościa zjechał niespodziewanie po piętrach drapaka jak schodząca po schodach sprężynka. A Miso poluje tak zapamiętale, że hamuje zwykle jakimś wślizgiem pod mebel - albo goniąc za laserkiem/wędką spada z kanapy, przekoziołkowuje, i nie tracąc w ogóle prędkości zasuwa dalej. Wciąż też regularnie uprawiają zapasy - podobno to raczej kocięcy zwyczaj, ale może zaprzyjaźnionym kotom zostaje na dłużej? Nie mieliśmy dotąd kotów tak ze sobą zżytych, więc nie wiemy co będzie jak dorosną - trzymamy kciuki, żeby nie wyrosły z takich wspólnych zabaw
W trawę zaopatruje nasze koty od zawsze moja mama - wiosną wybiera najładniejsze kępy ogródkowe, przesadza do donic i wysyła nam rodzicielskim kurierem. Wyznaje bowiem słuszną zasadę, że kot musi mieć trawę do jedzenia i wylegiwania się, i mieszkanie w bloku nie jest dla niej powodem, żeby nie miał (miau). Trawa zostaje następnie zjedzona, zadeptana i wymieniona na nową gdy tylko się skończy
Na szczęście nasi rodzice z obu stron mają fioła na punkcie kotów i dogadzają im jak mogą, własnym i cudzym. Nasze kiciochy dotąd niespecjalnie interesowały się roślinami, "kocią" trawkę i bazylię raczej ignorowały, ale prawdziwa ogródkowa trawa to widocznie jest to. Leżą w donicach, podgryzają, wąchają, tarzają się, bardzo im się spodobała
Pozostając w temacie ogródkowym - inspektor Sushi bada aksamitki (bezpieczne dla kotów, a śliczne), które czekają na przesadzenie do balkonowych donic. Zaczynamy organizować balkonowe grządki, wkrótce czeka mnie wyprawa pod Halę Mirowską do Pana Zioło po lawendę, miętę i inne jadalne sadzonki.
Ale duża część dnia dorodnego kociska wygląda tak:
Miso jest kocim mordercą (widać po zębalach), ale wreszcie wylazł z niego również nakolankowy miziak nad miziaki:
Popolowało się, trzeba odpocząć: