Strona 16 z 16

Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

PostNapisane: Sob wrz 21, 2019 15:38
przez Bestol
Blue, pomysł jest wspaniały. Dziękuję. Jeszcze dziś wywieszę kartkę przy wejściu do klatki.

Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

PostNapisane: Sob wrz 21, 2019 17:37
przez ewkkrem
Wszystko zależy od tego jaki to sąsiad. Ja kiedyś wymyśliłam sobie oskrobać balkon z farby i pomalować na "swój" kolor. Tak se skrobałam, co dzień po trochu aż któreś niedzieli zapukał sąsiad z dołu z uprzejmą prośbą żebym chociaż w niedzielę dała spokój bo mu śmieci lecą :mrgreen: . Kurczę, nie wiedziałam, że zaśmiecam sąsiedzkie balkony. Może ten sąsiad z góry też nie wie, że popiół leci do Was? Wtedy wystarczy zwykła wizyta ewentualnie polowanie na sąsiada i ... niby przypadkiem coś tam wspomnieć?

Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

PostNapisane: Nie wrz 22, 2019 7:49
przez Erin
A dowcipnisie, którzy trzepią z góry chodniki? Też nie wiedzą?

Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

PostNapisane: Nie wrz 22, 2019 13:43
przez Bestol
Takich przypadków można wiele wymienić: trzepanie dywanów przez balkon, podlewanie kwiatów z rozbryzgiwaniem wody na pół bloku, itd.

Poza tytoniem mam na balkonie pełno - często obgryzionych przez Bila - płatków pelargonii. Tu akurat wiem, kto kwiatki o tym kolorze ma na balkonie, nie zwróciłam jednak nikomu uwagi, bo przecież nie jestem jakąś zołzą, która nie daje sąsiadom żyć z powodu płatka. Sama nie mam na balkonie żywych kwiatów.

Co do osoby, która strzepuje popiół przez balkon, to nie mam pojęcia, kto i z którego balkonu to robi. Popiół jest również u sąsiadki poniżej.
Skorzystałam z rady Blue, skonsultowałam kartkę z sąsiadką i już wisi na drzwiach klatki.

Co do różnych pretensji o wszystko niektórych sąsiadów, to w grudniu wisiała na drzwiach klatki kartka z prośbą o wyłączanie w nocy lampek świątecznych w oknach i na balkonach, ponieważ przeszkadzały one komuś spać. Na naszym osiedlu nie radzę również nikomu postawić choćby na chwilę samochód poza miejscem parkingowym - od razu może spodziewać się blokady straży miejskiej na kole - na sąsiadów można zawsze liczyć :)

Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

PostNapisane: Nie wrz 22, 2019 16:53
przez Blue
No - akurat migające lampki w oknie czy balkonie naprzeciwko (gdyby były niedaleko i miałabym to na wprost) każdego wieczora i nocy (a czasem i w dzień) przez kilka miesięcy mnie też by doprowadziły do apopleksji - bardzo mnie denerwują wszelkie migające rzeczy na dłuższą metę, przypomina to torturę kropli wody. I to nie jest denerwowanie się dla denerwowania i bycia upierdliwą dla sąsiadów. Po prostu mnie to denerwuje, podnosi coraz bardziej ciśnienie, cały czas widzę to miganie, jest po prostu bardzo wkurzające i uniemożliwia odpoczynek.
Owszem, mogę sobie pozakładać rolety nie przepuszczające ni fotonu światła i je mieć cały czas rozciągnięte. Mogę tak ustawić meble żeby nie widzieć ich siedząc na kanapie - acz co szkodzi poprosić grzecznie sąsiada czy nie mógłby ich jednak zgasić bo w tym obecnym świecie pełnym bodźców fajnie byłoby móc w domu sobie usiąść spokojnie i nie widzieć zza okna migających jak oszalałe światełek - których zwykle ich właściciel nie widzi a myśli że to takie fajne dla sąsiadów.
Tak więc tego ;)

Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

PostNapisane: Nie wrz 22, 2019 18:40
przez Erin
I samochód poza parkingiem może być odholowany?
No, zazdroszczę Twoim sąsiadom, że mają tyle czasu.

Re: Poszukiwany prawnik.PROBLEMY z sąsiadami z powodu SIATKI

PostNapisane: Nie paź 06, 2019 14:57
przez Bestol
Erin, oczywiście, że jest odholowany. Tacy sąsiedzi......

A ja się pochwalę, że na razie żadnego pisma w związku z siatką nie dostałam :D