Mój kot nie chce jeść mięsa! Jak go zachęcić? ;)

Witajcie :>
Problem nie jest aż taki drastyczny, jak sugeruje tytuł, bowiem mój kot nie jest na szczęście wegetarianinem.
Otóż moja kicia ma dwa i pół roku i od małego karmiona była wyłącznie schesirami z puszki oraz suchymi acaną i purizonem. Do tego dochodziły różne smakołyki (głównie cosma snackies) i sporadycznie jakiś jogurt/śmietana z łyżeczki.
Dlatego jakiś czas temu uznałam, że pora na urozmaicenie diety.
Kupiłam czystą wołowinkę i wątróbkę, pokroiłam na drobne kawałeczki i podałam kici. Ta podeszła, powąchała i... uciekła. Jakby ducha zobaczyła.
Spróbowałam zatem dodać do suchego - nic. Podałam w formie smakołyka - nic. Wolałam już nie ryzykować i nie mieszać z mokrym, bo wtedy już pewnie zupełnie przestałaby mi ufać.
Moje pytanie brzmi: jak zachęcić kota do jedzenia surowego mięsa? I ogólnie czegokolwiek innego poza swoimi stałymi daniami? Żółtko też próbowałam jej wcisnąć, ale olała ostentacyjnie. Co ogólnie byście jeszcze polecili?
Z góry dzięki za rady!
Problem nie jest aż taki drastyczny, jak sugeruje tytuł, bowiem mój kot nie jest na szczęście wegetarianinem.

Dlatego jakiś czas temu uznałam, że pora na urozmaicenie diety.
Kupiłam czystą wołowinkę i wątróbkę, pokroiłam na drobne kawałeczki i podałam kici. Ta podeszła, powąchała i... uciekła. Jakby ducha zobaczyła.
Spróbowałam zatem dodać do suchego - nic. Podałam w formie smakołyka - nic. Wolałam już nie ryzykować i nie mieszać z mokrym, bo wtedy już pewnie zupełnie przestałaby mi ufać.

Moje pytanie brzmi: jak zachęcić kota do jedzenia surowego mięsa? I ogólnie czegokolwiek innego poza swoimi stałymi daniami? Żółtko też próbowałam jej wcisnąć, ale olała ostentacyjnie. Co ogólnie byście jeszcze polecili?
Z góry dzięki za rady!