w kch nowy kot:
czarny,ok.3-letni,niekastrowany. To pierwszy z czterech kotów z Bytomia. Nazwałam go
Czarek.Kot był wychodzący. Będzie z nim ciężko.Wypuściłam go na trójkę i to był chyba błąd
Raz że się schował,jak zwykle ,tam gdzie wszystkie koty na początku,czyli pod szafkę.Jak jak go chciałam wyciągnąc,to wypruł jak strzała i biegał jak szalony na oślep po całej trójce
W czwartek o 10-ej ma kastrację,a więc jutro wieczorem trzeba go zamknąc w tej klatce bytowej.Posprzątałam ją.Nie wiem czy to się uda
Zawiezie go Angela.
Roki przekochany miziak
bardzo chce wyjść z woliery,trzeba go przenieść na zdrową.
Nie wiem co się stało
Rudej,bardzo dzisiaj dziczyła i chwoła się na szafę,a przecież było już ok.
Antek to cudowny kot,wymyłam mu pyszczek i oczy,wszystko da sobie zrobić,oby być w centrum zainteresowania.
Laki,poświęciłam mu dzisiaj dwie godziny,ale efekt raczej marny
wylizał tylko troszczeczkę sosiku z saszetki.Kuwety puste.
Prosze podawać mu Kalmvet.Karta założona.
Jak jutro nie będzie nic w kuwetach,musi koniecznie do weta.Anielka to mała diablica
Hesia też trochę dziczy.Tylko chłopaki to miziaki.