Info z dyżuru.
Dzisiaj tj.27.02.2017 przyjechała do nas kotka. Wiek ok4 lat, szczepiona 16.02.2017, nie wysterylizowana. Chyba nie odrobaczona bo w książeczce nie ma wpisu. Test na białaczkę ujemny. O zabranie kotki poprosiła córka właściciela kici. Kotek był zmarłej mamy, pan jest starszy i nie ma możliwości się zajmować kotem. Córka Pana nie przepada za kotami i poprosiła o zabranie jej i znalezienie domku. Zrzekla się praw. Założyłam jej teczkę. Ma na imię RUDA, je przeważnie suchą karme. W domu była grzeczna. Głaskanie tylko jak chciała, inaczej lapala zębami. Pewnie u nas okaże się inna. Pani za nią nie przepadala, więc pewnie to czula.Trzeba ja umówić na sterylke. Jest luzem na zdrowej. Była schowana za koszykiem na regale na dole. Dałam tam jedzenie i wodę. Teraz jest bardzo przestraszona.
Pozatym:
Grzybolki wyglądają naprawdę super. Zbynio nie ten kot, Kali też dużo lepiej. Hesia Oki. Demonek super kocur. Piękny. Laki biedny leży tylko i się patrzy
.Malinka chodziła i syczala i warczala
,nawet jak była w koszyku. Chyba tylko dla zasady
.Kwar...
Anielka super wygląda. Nie słychać jak jej swista w nosku. Cytryn dzisiaj pogryzl mnie po ręce
. On też dużo lepiej. Już się nie krztusi i nie oddycha tak dziwnie.
Na 3 ce
Kotki się nudzą. Faktycznie Bazylka ma troszkę czerwoną ta ranke po sterylce.
Ps. Dałam na betony miskę z wodą i suche na tacce. Jest tam też miska Korka z jedzeniem.