Rzeczywiście, będę musiała uważać. Przyznam uczciwie, że nadal podaję 100g granaty albo MC z mokrych. Wczoraj kupiłam saszetki 100g MC i 85g Granata (przyznam uczciwie, aby uniknąć przechowywania otwartej już karmy, ponieważ wcześniej kupowałam puszki). Stomachari, czyli mimo wszystko nie powinnam podawać mu całych saszetek na raz? Tego Orijena to szczerze nie wiem ile podaję. Nie mam wagi. Używam kubeczka po takich chrupkach dla ludzi 80g. Dając część kubeczka myślałam, że na oko podaję tak 40-45g. W swojej mądrości nie pomyślałam, że waga produktu wadze produktu nie jest równa
zatem pełen kubeczek 80 g czegoś tam wcale nie musi równać się 80g karmy orijen. Nie mam bladego pojęcia jak gramy tej suchej karmy na oko wyliczyć. Pewnie najłatwiej byłoby mi łyżką, ale nie mam podjęcia ile jedna łyżka przyjmie gram takiego orijena. Macie może jakiś sposób na odmierzanie karmy? Inna sprawa, że nie jestem konsekwentna. Mój kociak wcześniej nigdy nie miaukał. W ogóle!!!!!! Aż się tym martwiłam. Teraz nauczył się drzeć ryja, co ładnie prezentuje zwłaszcza rano w weekendy, gdy ja chcę sobie trochę dłużej pospać, a on jest przyzwyczajony do pierwszego posiłku o 7 rano. Oczywiście zwlekam się wtedy z łózka i podaję mu karmę. Ale on zaczął drzeć ryja coraz częściej, nawet jak już zjadł. Mój błąd, że wiele razy uległam (czytaj: prawie zawsze) i mu dałam coś na ząb
Ale szczerze nie wygląda na grubego. Poza tym, mimo że to kot wykastrowany, to ma jakiś nadmiar energii, skacze po ścianach, po meblach, po prysznicu, wskakuje z dużej wysokości na telewizor, który niedługo mi się chyba wyrwie ze ściany
Mój kociak ma formalnie ADHD. Może dlatego, że jest niewychodzący i brakuje mu ruchu? To, że ulegam dokarmiając go na jego żądanie, to tylko dlatego, że poważnie myślę, że może głodny jest i formalnie robi mi się go żal
Pewnie powinnam się zawziąć i przestać ulegać?
Dziękuję Farcikot za linka. Trochę mnie uspokoił. Tutaj na forum miau znalazłam również sporo wątków o zwisającej skórze, ale większość użytkowników napisało o tym, ze to obżartuszki tak mają. Jak mówiłam, mój kociamber niewielki ma ten zwis, ale nie ma jeszcze chyba roku, to się martwię, że będzie się mu zwiększał.