SPIS KARM DLA KOTA cz. 6

[wistra]

A co jest złego w wieprzowinie? Choroba Ajuekszego nie występuje już w PL i można wieprzowinę swobodnie dawać kotom.

Edit: ja na tej karmie prowadziłam ostatnie 2 mioty, jestem bardzo zadowolona

[ewan]

A co jest złego w wieprzowinie? Choroba Ajuekszego nie występuje już w PL i można wieprzowinę swobodnie dawać kotom.

Edit: ja na tej karmie prowadziłam ostatnie 2 mioty, jestem bardzo zadowolona

A czy masz świadomość, że mięso wieprzowe badane jest jedynie pod kątem przydatności do spożycia przez ludzi. Nie jest natomiast badane pod kątem bardzo niebezpiecznego dla kotów wirusa wywołującego chorobę Aujeszkyego. Mimo iż jest absolutnie bezpieczna dla ludzi (dlatego mięsa wieprzowego nie bada się na obecność jej wirusa), dla kota, który zje zakażone mięso jest zawsze śmiertelna. Nawet ugotowane mięso wieprzowe nie zmniejsza ryzyka zakażenia, dlatego karmienie kota wieprzowiną jest zdecydowanie odradzane.

A poza tym, to swoisty rodzaj wprowadzania w błąd. Ta konserwa nie jest bogata w kurczaka, tylko w wieprzowinę.

[wistra]

Przeczytałaś, co napisałam?
Choroba Ajuekszego już nie występuje w PL. To, o czym piszesz, to dane sprzed 20 lat.

http://barfnekorepetycje.pl/wp-content/ ... i-kot1.jpg

[mimbla64]

"Pomimo wielu lat starań, wciąż nie udało się całkowicie uwolnić naszego kraju od wirusa choroby Aujeszkyego. Czy jest na to w najbliższym czasie szansa?"

http://www.farmer.pl/produkcja-zwierzec ... 65647.html

[Polina]

A co jest złego w wieprzowinie? Choroba Ajuekszego nie występuje już w PL i można wieprzowinę swobodnie dawać kotom.

Edit: ja na tej karmie prowadziłam ostatnie 2 mioty, jestem bardzo zadowolona

A czy masz świadomość, że mięso wieprzowe badane jest jedynie pod kątem przydatności do spożycia przez ludzi. Nie jest natomiast badane pod kątem bardzo niebezpiecznego dla kotów wirusa wywołującego chorobę Aujeszkyego. Mimo iż jest absolutnie bezpieczna dla ludzi (dlatego mięsa wieprzowego nie bada się na obecność jej wirusa), dla kota, który zje zakażone mięso jest zawsze śmiertelna. Nawet ugotowane mięso wieprzowe nie zmniejsza ryzyka zakażenia, dlatego karmienie kota wieprzowiną jest zdecydowanie odradzane.

A poza tym, to swoisty rodzaj wprowadzania w błąd. Ta konserwa nie jest bogata w kurczaka, tylko w wieprzowinę.

No przecież badają każde stado pod katem występowania wirusa. Bada się czy wirus występuje czy nie. Co oznaczy "pod katem przydatności przez ludzi"? To o ludzi im przede wszystkim chodzi wiec tak intensywnie badają. Przy okazji wykrywając czynniki szkodzące kotom. Wirus występuje lub nie występuje i tyle.

[ewan]

Mój post dotyczył wprowadzania w błąd przez producenta karmy. Napiszę jeszcze raz, że na puszce dla juniorów z etykietą oznaczoną na żółto (normalnemu człowiekowi kojarzy się z drobiem, i tak też oznaczono aby karma się kojarzyła) i opisaną jako "Bogatą w kurczaka" wpakowano na pierwszym miejscu wieprzowinę. I to był główny kontekst mojej wypowiedzi.
A to czy ktoś ma ochotę świadomie karmić kota wieprzowiną, to już nie moja sprawa. Mnie onkolog radził unikać jedzenia wieprzowiny i kurczaków ze względu na ich sposób karmienia. Nie będę rozwijała tego tematu. Jeżeli ktoś ma ochotę zapytać"dlaczego?" proszę sobie zapytać choćby "wujka gógla". Więc ja unikam i nie karmię tym kotów.
I tyle w temacie w mojej strony.

[boguska_t]

Ja dodam jedno jeśli ktoś się boi wieprzowiny to wyłącznie surowej. Obróbka termiczna zabija wirusa całkowicie. Mięso wieprzowe jest wartościowym mięsem ale jak to z każdym mięsem bywa są różne jego rodzaje. Biedronkowo-marketowe sprowadzane z Niemiec bóg wie z jakiej hodowli a także regionalne, dużo droższe sprzedawane w małych sklepach masarskich. Co do Doliny Noteci to na opakowaniu jest napisane Bogata w kurczaka a nie z kurczaka czy też kurczak dlatego jeśli chodzi o nazewnictwo wszystko jest ok a to, że karma sama w sobie nie jest najwyższych lotów (bardzo dużo podrobów) to już inna sprawa.
wybierając karmę nie należny sugerować się jej nazwą a składem bo np nazwa Danie dla kota z pieczonego kurczaka może oznaczać zbożową papkę z 4% ilością kurczakopodobnego czegoś No i cena. Dobra puszka, mięsna ok 200g to koszt ok 5 zł
Dolina Noteci junior nie jest zła ma lepszy skład niż Dolina dla dorosłych i smakuje bo to delikatny pasztet. Dawałam moim kotom czasami dla urozmaicenia ale zauważyłam, że się nią nie najadają.

[piter7]

Czy wasze kotki probowaly moze ta karme u mnie jako nowosc sie sprawdzila nie bylo fochow https://www.kocimietka.pl/187-gussto

[Bestol]

Ciepłe dni nadeszły. Czy karmę mokrą w saszetkach (pakiet 12 sztuk) od razu wsadzać do lodówki, czy jednak nieotwarta może być przechowywana poza lodówką?

[Aaaśka]

Ciepłe dni nadeszły. Czy karmę mokrą w saszetkach (pakiet 12 sztuk) od razu wsadzać do lodówki, czy jednak nieotwarta może być przechowywana poza lodówką?

Nigdy żadnej zamkniętej kociej karmy nie trzymałam w lodówce. A mieszkam na ostatnim piętrze i w czasie upałów mam w mieszkaniu ponad 30 st. C, a w kuchni bywa i 40.

[mogli]

Granata pet, grau, feringa i CFF będą dobrymi karmami mokrymi? Czy któryś unikać?

[FarciKot]

Granata pet, grau, feringa i CFF będą dobrymi karmami mokrymi? Czy któryś unikać?

Dobre. Nie musisz sie martwic czy unikac. Martw sie natomiast by kot ich nie unikał.
Moj np unika kazej z w/w, wstrzącha sie ze wstretem jak mu miske pod nosem postawie, ale nie sugeruj sie tym - to dziwny kot jesli chodzi o mokre karmy

[a.m]

Granata pet, grau, feringa i CFF będą dobrymi karmami mokrymi? Czy któryś unikać?

Ja na tym forum najpierw przeczytałam, że feringa jest bardzo dobrą karmą. Zamówiłam. I kiedy napisałam o tym w jednym z wątków to dowiedziałam się, że to jednak słaba karma. Więc zalecam rozsądek w kwestii 100% wierzenia w słowa na forum Że zamówienie było w drodze to zdecydowałam spróbować i jestem bardzo zadowolona.

Moja kocica je teraz Feringę, wszystkie smaki, które mamy wcina z apetytem. Smaki są naprawdę zróżnicowane, pachną apetycznie.
I wielki plus? Mniej śmierdzące quupale. Włosie, oczy- wszystko ładne i bez zarzutu.

[FarciKot]

Granata pet, grau, feringa i CFF będą dobrymi karmami mokrymi? Czy któryś unikać?

Ja na tym forum najpierw przeczytałam, że feringa jest bardzo dobrą karmą. Zamówiłam. I kiedy napisałam o tym w jednym z wątków to dowiedziałam się, że to jednak słaba karma. Więc zalecam rozsądek w kwestii 100% wierzenia w słowa na forum Że zamówienie było w drodze to zdecydowałam spróbować i jestem bardzo zadowolona.

Nie jestem wielkim znawca karm, ale Feringa wg mnie to bardzo przyzwoita karma. Moze nie jakas super wypas, bo sa lepsze ale i sporo drozsze. Lecz jesli chodzi o gotowe karmy w miare przyzwoitej cenie jest naprawde OK. Nawet bardzo OK.
Mojemu porzedniemu kotu tez smakowała. Tzn kotu mojego taty, ktorym opiekowałam sie po jego smierci. Tymczasowi tez.
Ale zeby kot lubił feringe musi lubic konsystencje mielonki. Moj obecny kot niestety unika wszystkiego, co nie jest filetem, ale fileta surowego czy gotowanego tez nie zje. Taka dziwna rozkapryszona bestia

[a.m]

Moze nie jakas super wypas, bo sa lepsze ale i sporo drozsze.

To które są te lepsze? Podpowiedz pls.