Pogryziona

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 05, 2016 13:27 Pogryziona

Witam kochani. Mam pewien problem w sobotę moja 3 miesięczna kotka została pogryziona przez kota sąsiada nie wyglądało to źle tylko miała trochę sierści zerwane i ją bolało ale to oczywiste. W poniedziałek zauważyłam, że na jej kręgosłupku ma "guzka" ( na odcinku między przednimi a tylnymi nogami) myślałam że to jest tylko zapuchnięte bo wiadomo była trochę poobijana, ale z dnia na dzień to było coraz gorzej wczoraj rano jak do niej poszłam (śpi w domku pod schodami w cichym miejscu) nie mogła wstać była bardzo słaba nic nie chciała jeść ani pić dlatego dawałam jej strzykawką mleka żeby coś się napiła. Ale zauważyłam że od nieszczęśliwego wypadku Gryzka (tak ma na imię kotka) nie siusiała ani kupki też nie było. Wszyscy mówili że kot się wyliże itp. ale wczoraj kiedy do niej przyszłam zobaczyłam że z jednej strony kręgosłupka gdzie miała "guzka" pękł jej wrzód ( nie jest wcale malutki ) i leje się z niego krew z ropą kotka już tak bardzo nie boli da się pogłaskać ale to na prawdę brzydko wygląda. Dzisiaj jak rano do Gryzeczki poszłam zobaczyć jak się czuje zauważyłam że z drugiej strony kręgosłupka także pękł wrzód ale ten jest maleńki w porównaniu z tamtym. Kotek dziś już sam zjadł troszeczkę szyneczki którą mu przyniosłam i napił się sam mleczka bez zmuszania, zauważyłam że także zrobił siusiu do kuwety i już wychodzi z swojego legowiska z czego się ciesze ale przerażają mnie te wrzody dalej się z nich leje ropa. Niestety nie mam możliwości jechać do weterynarza.
Dlatego mam pytanie do was: jak mogłabym chociaż troszeczkę oczyścić te rany z ropy i co jeszcze mogłabym zrobić.
A jeśli już byłaby konieczna wizyta u weta to czy dużo mnie to będzie kosztować i co on będzie mojemu kotkowi robić.

gryzeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5
Od: Pt sie 05, 2016 13:02

Post » Pt sie 05, 2016 13:35 Re: Pogryziona

Pędem do weta! Sama nic tu nie zdziałasz, jest tylko coraz gorzej z dnia na dzień! Czy w obliczu utraty zdrowia i / lub życia kota nie przejmujesz się trochę za bardzo pieniędzmi? Niejedzenie, niepicie i brak wizyt w toalecie to bardzo poważny objaw. Do weta!
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pt sie 05, 2016 13:42 Re: Pogryziona

Bez weta się nie obędzie.
Wygląda na to, że kociak ma ropnie po pogryzieniu.
Trzeba je fachowo oczyścić, podać antybiotyk.
To jeszcze kocie dziecko, raczej nie poradzi sobie z taką infekcją.
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt sie 05, 2016 13:45 Re: Pogryziona

Nie wiem co weterynarz będzie robił twojemu kotu, ale wiem, że powinien to już zrobić ładnych parę dni temu. Nie czekaj, nie zwlekaj, tylko jedź, bo żadne forum nie wyleczy ci kota na odległość, a każdy dzień zwłoki przedłuża jego cierpienie.

Necz

 
Posty: 944
Od: Nie wrz 03, 2006 11:06
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 05, 2016 13:47 Re: Pogryziona

Aha – i nie podawaj samodzielnie kotce żadnych ludzkich leków, przeciwbólowych czy innych :!:
Niektóre są dla kota trucizną!
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt sie 05, 2016 13:48 Re: Pogryziona

Dajesz kotu krowie mleko???? A tak w ogóle to byłaś z kotką u weta? Mam na myśli standardowe postępowanie, czyli odrobaczanie, szczepienia..itd.
Nie pytaj co robić, bo koniecznie trzeba małą zabrać do weta.Nie chcę Cię straszyć, ale wypuszczanie kociaka w tym wieku to narażanie go na wiele niebezpieczeństw, między innymi na zarażenie białaczką, jeśli kocur sąsiada jest nosicielem.To tak dla przykładu.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pt sie 05, 2016 13:52 Re: Pogryziona

violet pisze:Aha – i nie podawaj samodzielnie kotce żadnych ludzkich leków, przeciwbólowych czy innych :!:
Niektóre są dla kota trucizną!

Dla przykładu Apap i wszystko co zawiera paracetamol to śmiertelna trucizna dla kota.
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pt sie 05, 2016 14:43 Re: Pogryziona

gryzeczka pisze:sam zjadł troszeczkę szyneczki którą mu przyniosłam i napił się sam mleczka bez zmuszania

ty się dobrze czujesz ??!!

wet jest KONIECZNY, trzeba ropnie oczyścić (prawdopodobnie wet zaleci maść), podać kotu antybiotyk przez co najmniej 6 dni, albo iniekcje albo dopyszcznie, ale zważywszy że masz problem z dojazdem do weta, pewnie będą to tabletki które musisz podawać regularnie i bez przerw.
kot (zwłaszcza taki mały) sam się "NIE WYLIŻE"
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Pt sie 05, 2016 15:21 Re: Pogryziona

gryzeczka pisze:Witam kochani. Mam pewien problem w sobotę moja 3 miesięczna kotka została pogryziona przez kota sąsiada nie wyglądało to źle tylko miała trochę sierści zerwane i ją bolało ale to oczywiste. W poniedziałek zauważyłam, że na jej kręgosłupku ma "guzka" ( na odcinku między przednimi a tylnymi nogami) myślałam że to jest tylko zapuchnięte bo wiadomo była trochę poobijana, ale z dnia na dzień to było coraz gorzej wczoraj rano jak do niej poszłam (śpi w domku pod schodami w cichym miejscu) nie mogła wstać była bardzo słaba nic nie chciała jeść ani pić dlatego dawałam jej strzykawką mleka żeby coś się napiła. Ale zauważyłam że od nieszczęśliwego wypadku Gryzka (tak ma na imię kotka) nie siusiała ani kupki też nie było. Wszyscy mówili że kot się wyliże itp. ale wczoraj kiedy do niej przyszłam zobaczyłam że z jednej strony kręgosłupka gdzie miała "guzka" pękł jej wrzód ( nie jest wcale malutki ) i leje się z niego krew z ropą kotka już tak bardzo nie boli da się pogłaskać ale to na prawdę brzydko wygląda. Dzisiaj jak rano do Gryzeczki poszłam zobaczyć jak się czuje zauważyłam że z drugiej strony kręgosłupka także pękł wrzód ale ten jest maleńki w porównaniu z tamtym. Kotek dziś już sam zjadł troszeczkę szyneczki którą mu przyniosłam i napił się sam mleczka bez zmuszania, zauważyłam że także zrobił siusiu do kuwety i już wychodzi z swojego legowiska z czego się ciesze ale przerażają mnie te wrzody dalej się z nich leje ropa. Niestety nie mam możliwości jechać do weterynarza.
Dlatego mam pytanie do was: jak mogłabym chociaż troszeczkę oczyścić te rany z ropy i co jeszcze mogłabym zrobić.
A jeśli już byłaby konieczna wizyta u weta to czy dużo mnie to będzie kosztować i co on będzie mojemu kotkowi robić.


Gryzeczka, z twojego postu wnioskuje, ze jestes osoba niepelnoletnia i nie masz pewnie ani swoich pieniedzy ani dostepu do samochodu.
Czy nie ma w twoim najblizszym otoczeniu naprawde osoby, ktora mogla by ci pomoc? Rodzina, krewni, starsi znajomi?
Jesli mieszkasz na wsi - zazwyczaj kursuje jakis autobus do wiekszego miasta w poblizu. Mode uda ci sie pozyczyc od kogos transporter na kota i pieniadze na wizyte u weta. Sprobuj najpierw sie z weterynarzem skontaktowac telefonicznie, czasami udaje sie rozlozyc platnosc na raty.
W twojej okolicy na pewno istnieja jakies organizacje prozwierzece lub TOZ. Skontaktuj sie prosze z nimi, moze beda mogli ci pomoc (czasami maja np. znizke na wizyty u weterynarza lub na leki, moze ktos bedzie mogl pomoc z transportem)

Kot MUSI trafic do weterynarza, kazda kolejna godzina czekania to narazenie go na cierpienia, abyc moze i na smierc. Rany trzeba oczyscic oraz podac antybiotyk (jesli nie masz doswiadczenia w podawaniu lekow, popros weta o podanie antybiotyku o przedluzonym okresie dzialania).
W zamyśleniu majestat mają niedościgły
Wielkich sfinksów, co w głębi pustyni zastygły,
Jakby w wieczny zapadły sen odrętwiający.

Norku

 
Posty: 739
Od: Wto cze 01, 2010 15:25

Post » Pt sie 05, 2016 23:42 Re: Pogryziona

Myślę, że cena też zależy od tego gdzie mieszkasz. ale to teraz nie powinen być priorytet myślenia.
jeśli faktycznie nie masz kasy a nie jesteś pełnoletnia, pożycz od kogoś, od sąsiadki i obiecaj umyć okna, psa wyprowadzać cokolwiek.

koteczek musi trafić do weta na cito. powinnaś o tym pomyśleć już pierwszego dnia.

TOZ, jakaś fundacja, ktoś może udzieli ci pomocy.

AleksandraZebrowata

Avatar użytkownika
 
Posty: 322
Od: Czw cze 30, 2016 23:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob sie 06, 2016 9:48 Re: Pogryziona

Co z kotką?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sie 06, 2016 10:15 Re: Pogryziona

Byłam wczoraj u weta dostał antybiotyk, kroplówkę i maść teraz muszę mu smarować ranki i we wtorek iść na kontrole.
Dziękuję wszystkim za jakiekolwiek wsparcie i słowa które mnie zmotywowały żeby wziąć wszystko w swoje ręce. :)

gryzeczka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5
Od: Pt sie 05, 2016 13:02

Post » Sob sie 06, 2016 10:37 Re: Pogryziona

gryzeczka pisze:Byłam wczoraj u weta dostał antybiotyk, kroplówkę i maść teraz muszę mu smarować ranki i we wtorek iść na kontrole.
Dziękuję wszystkim za jakiekolwiek wsparcie i słowa które mnie zmotywowały żeby wziąć wszystko w swoje ręce. :)

Gryzeczko, super! :1luvu:

rysiowaasia

 
Posty: 2110
Od: Nie sty 30, 2011 17:47

Post » Sob sie 06, 2016 11:01 Re: Pogryziona

Pisz o kotce, dobrze? Potrafisz wkleić zdjęcia?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56121
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob sie 06, 2016 11:05 Re: Pogryziona

gryzeczka pisze:Byłam wczoraj u weta dostał antybiotyk, kroplówkę i maść teraz muszę mu smarować ranki i we wtorek iść na kontrole.
Dziękuję wszystkim za jakiekolwiek wsparcie i słowa które mnie zmotywowały żeby wziąć wszystko w swoje ręce. :)

Super wiadomość! Fajnie, Gryzeczko, że zadbałaś fachowo o swojego kotka :-).
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia i 47 gości