Miał być wątek kociaków a się stworzył mi niespodziewanie wątek zbiorczy "moich podopiecznych", kotów którym szukam domów i karmicieli którym pomagam.
Niech tak będzie.
Bedę tu umieszczać wszelkie koty , które stają mi na drodze, o które pragnę zawalczyć i znaleźć im jakąś przystań.
Wszelkie aktualizacje i niusy prezentuję w postach.
5.11.2016 pod naszą opiekę trafił kocurek potrącony przez auto.
Znalazła go na środku jezdni moja zaporzyjażniona karmicielka - prawdopodobnie szedł na karmienie kiedy spotkał się z samochodem.
Chwilę później i już by nie żył...
Bez wahania zebrała go i zabrała do siebie. Kotek prędko trafił na dyżur do lecznicy, obecnie walczymy o jego powrót do zdrowia.
Kocurek jest młody , oceniony na około 7mcy-rok, czarny, dzikawy, ale przy drugiej wizycie już dał się ładnie obejrzeć.
Obecnie przebywa na DT u karmicielki.
Młody już jest po operacji, stanął na nogi, trochę kuśtyka, ale ogólnie jest ok.
Na chwilę obecną skupiam się również na pomocy karmicielce, bo jej stado powoli przekracza jej możliwości, a kotów coraz więcej. Żadnemu nie odmawia pomocy, choć wie że kiedyś będzie trzeba, bo nie wyrobi.
Obecnie pod jej opieką znajduje się kilkanaście kotów - całe stado podwórkowe, które karmicielka karmi i wyłapuje do sterylek, w tym 4 piwniczne "Nelkowce".
U niej w domu po wydaniu Nelki i Giziaków zamieszkały tymczasowo nowe koty - kotka bezogonka, zwana Pusią Dwa , i nowy czarny biedaczek po wypadku - Dyzio.
Ponieważ niektórzy z Was wsparli te koty to tworzę listę wpłat i wydatków :
Październik 2017
153.61zł pozostałe z konta mojego tymczasa Lucka
- 109,80zł za karmę z zooplusa
zostaje 43,81 zł ( na 27.10.2017)
Z bazarku Giziakowego na karmęuzbierało się 206 zł
- 115zł zakup worka 10kg suchej karmy
- 29.99zł zakup karmy mokrej
= zostaje : 61zł
+54 dołożyłam i zakupiliśmy kolejny worek karmy Josera dla bezdomniaków za 115zł
Czarny kocurek Dyzio+150zł podarowała kocurkowi Nadja (jeśli zostanie to na morfologię i testy felv/fiv) - 7.11.2016
+100zł zuzia96 7.11.2016
+150zł Baltimooore 10.11.16
= 400zł
-110 za leczenie w Amavet
(85zł I wizyta,II wizytę 25zł zapłaciłam ja, III wizyta 25zł)
=290zł
-157 zł wizyta u Dr Orła z rtg i morgologią
=133zł zostaje
zaokrąglone do 150zł
Sprawę kocurka i jego konto przejęła grupa wolontariacka Mamy Kota pod patronatem Viva.
Wszelkie rozliczenia i faktury dostępne na wydarzeniach kocurka -
https://www.facebook.com/events/2167879743436391/Dzięki temu udało się Dyziulka zoperować i zebrać na to potrzebne fundusze, jeśli ktoś chce nadal można go tam wesprzeć.
Na ten moment oni zajmują się finansami , a ja całą resztą czyli szukaniem domu, ogłaszaniem, wątkami (bo karmicielka nieinternetowa) i co jakiś czas podrzucaniem im karmy zakupionej z bazarków.
Za wszelką pomoc ogromnie dziękuję.