Przechowywanie mokrej karmy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 20, 2016 7:35 Przechowywanie mokrej karmy

Witam
Muszę się Was podpytać jak przechowujecie mokrą karmę, ja jakiś czas temu zamówiłam puchy i tacki z mokrą karmą i zastanawiam się czy tego wszystkiego nie wyrzucić, bo galareta rozpuszczona, zawartość cała rozciapciana, jakby ciemniejsza, koty jeść nie chcą. Mam najwidoczniej za ciepło w mieszkaniu bo nigdy wcześniej takich niespodzianek nie było. Zamówiłam nową partię mokrej karmy i zastanawiam się, czy tego wszystkiego nie włożyć do lodówki, tylko nie wiem czy długie przechowywanie karmy w lodówce nie wpłynie na jej zawartość zwłaszcza, że upały idą i zanim karma trafi u mnie do lodówki pewnie już podgrzana będzie w transporcie.

Seramarias

 
Posty: 337
Od: Śro lip 15, 2015 11:38

Post » Śro lip 20, 2016 8:57 Re: Przechowywanie mokrej karmy

Hmm dziwne... Moje koty wlasnie najlepiej lubia takie prosto owarte puszki. A karma ciemnieje jesli jest od razu nie zjedzona i przechwywana w lodowce 24 godziny. Mam bardzo cieplo w mieszkaniu, a galaretka wcale mi sie nie rozpuzcza do konca - karme przed otwarciem trzymam normalnie w szafce w kuchni. Na drugi dzen juz nie bardzo chca jesc karme jesli przechowywana w puszcze - w lodowce po otwarciu - oczywiscie przed podaniem podgrzewam. Dlatego tez, otwarta puszke 200 gr ( moje koty nie zjedza wiecej niz 50g mokrej dziennie - no nie zjedza i juz, wiec ciesze sie, ze w ogole jedza) dziele na 4 czesci, jedna kot zjada od razu reszte zawijam w folie i zamrazam. Odmrozona zjadaja bez problemu - lepiej smakuje.


Mozesz sprobowac z trzymaniem zamknietych puszek w lodowce latem ( wyprobuj przez dzien czy dwa i zobaczysz jak kot bedzie jadl - otwartych nie polecam) - ale przed podaniem kotu karmy i tak musisz podgrzac do temperatury pokojowej wiec wydaje mi sie, ze osiagniesz podobny efekt do przechowywania karmy w szafce.

Z saszetkami nie mam problemu, bo 2 koty zjadaja saszetke w 1 dzien. Najlepsza oczywiscie od razu po otwarciu.
regułą w przypadku kotów jest to, że nie ma żadnych reguł.. Obrazek

Kamionka

Avatar użytkownika
 
Posty: 332
Od: Pon lut 23, 2015 2:17

Post » Śro lip 20, 2016 9:22 Re: Przechowywanie mokrej karmy

A karmę trzymasz w szafce ?
Ja zamkniętą karmę trzymam w szafce i nigdy problemów nie miałem. Po otwarciu moje dwa koty zjadają puszkę 200g w jeden dzień (dzielę im na porcję poranną i wieczorną). Jak wyłożę porcję poranną to zamykam puszkę za pomocą pokrywek bodajże Trixie i wsadzam do lodówki. Wieczorem tak godzinę przed podaniem wyjmuje z lodówki i stawiam gdzieś na stole, aby nabrała temperatury pokojowej. Później podaję i koty zjadają równie chętnie jak porcję poranną ;)

tomek_szczecin

 
Posty: 196
Od: Śro sty 20, 2016 11:18

Post » Śro lip 20, 2016 9:36 Re: Przechowywanie mokrej karmy

Tomek tak jak Ty robisz do 12 godz jest OK. Ale 24 godz w puszce to ta karma jakos sie juz utlenia nawet z przykrywka. To juz lepiej do sloiczka szklanego przelozyc jesli ktos nie chce sie bawic w zamrazanie. Ja juz wszystkiego probowałam. I fajne masz - moje czasami i 50 gr nie zjedza pol dnia stoi w misce, potem wywalam, zalezy od humoru. Dlatego puszki podaje tylko awaryjnie jak miesa zabraknie. Mieso zjadaja w sekunde.

A przykrywki do 200 i 400gr puszek dobre sa tez z nutteli. http://www.alleceny.pl/produkt/61/nutella_230g
I moi zdaniem sa o wiele trwalsze niz te Tixie. Mozna rzec niezniszczalne :) Tamtych nienadazałam kupowac.
Ostatnio edytowano Śro lip 20, 2016 9:50 przez Kamionka, łącznie edytowano 1 raz
regułą w przypadku kotów jest to, że nie ma żadnych reguł.. Obrazek

Kamionka

Avatar użytkownika
 
Posty: 332
Od: Pon lut 23, 2015 2:17

Post » Śro lip 20, 2016 9:49 Re: Przechowywanie mokrej karmy

Ja zamawiam zawsze dużą ilość mokrej karmy tak żeby było na 1,5 - 2 m-ce. Wszystko przed otwarciem trzymam w szafce, odkąd zrobiło się ciepło to mam w domu temp. minimum 25 stopni, po otwarciu puszek z galaretki zrobiła się woda, wcześniej były zbite, widać było i trochę tłuszczyku i galaretki (animonda). Dziś otworzyłam tackę miamora (delikatna przekąska) kupioną niecały tydzień temu w zwykłym sklepie po tym jak wcześniej zakupione się rozciapciały i prawie zawału dostałam galaretki 0 wszystko się lało, wcześniej moje dziewczyny przepadały z tą karmą, a dziś jedna trochę pojadła, a druga tylko powąchała. Kiedy otwierałam miamora po zakupie (wprawdzie inny smak) był zbity i miał sporo galarety. Martwię się bo zamówiłam cały pakiet tego miamora i jak mi się to wszystko rozciapcia to się załamię.
W lodówce trzymam zawsze karmę po otwarciu, jedzą mniej chętnie, raczej staram się, żeby wszystko zniknęło po jednym dniu leżakowania w lodówce. Po wyjęcie z lodówki nakładam karmę na miseczki i czekam 30 min. żeby się ogrzała, nie podgrzewam.

Seramarias

 
Posty: 337
Od: Śro lip 15, 2015 11:38

Post » Śro lip 20, 2016 9:54 Re: Przechowywanie mokrej karmy

Nie wiem naprawde, bo tez Animonde Carny mam teraz i Feringe i u mnie calkiem sie nie rozpuszcza. Zamowienie robilam miesiac temu to tez byly upaly straszne w miedzyczasie.
Kupuje pakiety 12 puszek zawsze. I do tego z 2 rodzaje saszetek, do tego jedza miecho i sucha.To zanim moje koty zjedza te puszki to stoja troche i wszystko ok. A daty na tych karmach sprawdzalas ?
regułą w przypadku kotów jest to, że nie ma żadnych reguł.. Obrazek

Kamionka

Avatar użytkownika
 
Posty: 332
Od: Pon lut 23, 2015 2:17

Post » Śro lip 20, 2016 10:02 Re: Przechowywanie mokrej karmy

Moze zmien szafke, nawet na jakas w przedpokoju czy pokoju. W jakims chlodnym miejscu mieszkania (w pomieszczeniach bez okien i jak najdalej okna zawsze jest chlodniej) jesli w kuchni masz tak goraco. A moze ta szafka blisko kuchenki, piekarnika, ktorego czesto uzywasz ? I dlatgo masz jakies problemy.
regułą w przypadku kotów jest to, że nie ma żadnych reguł.. Obrazek

Kamionka

Avatar użytkownika
 
Posty: 332
Od: Pon lut 23, 2015 2:17

Post » Śro lip 20, 2016 11:02 Re: Przechowywanie mokrej karmy

Data jest ok, może faktycznie przeniosę do przedpokoju, chociaż i tam gorąco. Nie chciałabym kupować na bieżąco na sztuki bo dożo drożej wychodzi, ale nie wiem czy nie będę musiała jak się będzie tak dalej dziać z puchami.

Seramarias

 
Posty: 337
Od: Śro lip 15, 2015 11:38

Post » Śro lip 20, 2016 15:39 Re: Przechowywanie mokrej karmy

Puszkom w lodówce w miejscu najmniejszego chłodzenia nic nie powinno się stać. Ludzkie konserwy też na wszelki wypadek trzymam w lodówce, mimo że w sklepie stoją na półce. Nie zmienia to ich smaku. Mam niestety małą lodówkę, więc kocie zapasy się nie zmieszczą. Ale zimną puchę wystarczy wyjąć wczesniej, albo potrzymać chwilę pod kranem z ciepłą wodą
Oczywiscie mówię o zamkniętych puszkach

Alija

 
Posty: 2189
Od: Czw maja 19, 2016 6:12
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 20, 2016 19:35 Re: Przechowywanie mokrej karmy

Seramarias jakie to puszki? Tj marka?
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9374
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 21, 2016 7:49 Re: Przechowywanie mokrej karmy

Mam teraz 3 rodzaje karmy Animonda Carny, Granata Pet, Miamor Milde Mahlzeit. Nie wiem o co chodzi czy to od smaku zależy, bo wczoraj otworzyłam animondę z żółtym papierkiem (nie pamiętam jaki to smak) i była ok, wcześniej ta z fioletowym papierkiem (chyba coś z jagnięciną) była rozciapciana, wołowina i wołowina z sercami też rozciapciana, Granata Pet z jagnięciną rozciapciana. Miamory dla kota dorosłego były ok, ale podawałam zaraz po przyniesieniu ze sklepu. Wczoraj otwierałam miamora z tuńczykiem dla kociąt, który trochę u mnie stał i lało się z puszki, galaretki 0, zawarlośc nieciekawa, jakaś pasztetowata.

Seramarias

 
Posty: 337
Od: Śro lip 15, 2015 11:38

Post » Czw lip 21, 2016 8:01 Re: Przechowywanie mokrej karmy

Kamionka pisze:Tomek tak jak Ty robisz do 12 godz jest OK. Ale 24 godz w puszce to ta karma jakos sie juz utlenia nawet z przykrywka. To juz lepiej do sloiczka szklanego przelozyc jesli ktos nie chce sie bawic w zamrazanie. Ja juz wszystkiego probowałam. I fajne masz - moje czasami i 50 gr nie zjedza pol dnia stoi w misce, potem wywalam, zalezy od humoru. Dlatego puszki podaje tylko awaryjnie jak miesa zabraknie. Mieso zjadaja w sekunde.

A przykrywki do 200 i 400gr puszek dobre sa tez z nutteli. http://www.alleceny.pl/produkt/61/nutella_230g
I moi zdaniem sa o wiele trwalsze niz te Tixie. Mozna rzec niezniszczalne :) Tamtych nienadazałam kupowac.


Czasem zdarzało mi się później wrócić do domu w "odmiennym stanie" i przez to dziewczyny nie dostawały drugiej porcji. Wtedy podawałem im następnego dnia z lodówki (czyli po 24 godzinach) i też nie było problemu.

Co do nutelli to kurcze najpierw trzeba zjeść zawartość - a obecnie staram się tego nie robić :evil: A Trixie ogólnie 3 szt. (czyli opakowanie) starcza mi spokojnie na dwa/trzy miesiące, więc tragedii nie ma ;)

tomek_szczecin

 
Posty: 196
Od: Śro sty 20, 2016 11:18

Post » Czw lip 21, 2016 8:32 Re: Przechowywanie mokrej karmy

Seramarias pisze:Mam teraz 3 rodzaje karmy Animonda Carny, Granata Pet, Miamor Milde Mahlzeit. Nie wiem o co chodzi czy to od smaku zależy, bo wczoraj otworzyłam animondę z żółtym papierkiem (nie pamiętam jaki to smak) i była ok, wcześniej ta z fioletowym papierkiem (chyba coś z jagnięciną) była rozciapciana, wołowina i wołowina z sercami też rozciapciana, Granata Pet z jagnięciną rozciapciana. Miamory dla kota dorosłego były ok, ale podawałam zaraz po przyniesieniu ze sklepu. Wczoraj otwierałam miamora z tuńczykiem dla kociąt, który trochę u mnie stał i lało się z puszki, galaretki 0, zawarlośc nieciekawa, jakaś pasztetowata.


Czy taki masz nr partii Carny: DE 08125000313?
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9374
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lip 21, 2016 10:20 Re: Przechowywanie mokrej karmy

Muszę w domu sprawdzić. Coś nie tak jest z tą partia?

Seramarias

 
Posty: 337
Od: Śro lip 15, 2015 11:38

Post » Czw lip 21, 2016 11:09 Re: Przechowywanie mokrej karmy

Tak, te puszki wybuchaja przy otwieraniu, mieso "chodzi" jakby bulgotalo. Wszystkie koty sie pochorowaly po tej partii.
Dostalam takie animonda carny 200g adult i 400g adult. W sumie 64 puszki :(
03.07.2010 ['] Prezes. Kocham Cię.
26.11.2020 ['] Murziłka
12.05.2022 ['] Tiger
22.03.2024 ['] NW SP Dongalas Glitne DSM


Dom bez kota jest jak człowiek bez duszy... Nie ma w nim życia.

Prawdziwa miłość nie potrzebuje słów. Albo milczy. Albo MRUCZY!

wistra

 
Posty: 9374
Od: Nie paź 08, 2006 17:11
Lokalizacja: Kraków

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 301 gości