Kardiomiopatia przerostowa - rokowania

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 28, 2016 15:50 Re: Kardiomiopatia przerostowa - rokowania

Coś o tym wiem. W naszym przypadku kardiolog mówiła, że zapaść podczas narkozy powinna dać wetowi do myślenia.. Dzięki Bogu był ostrożny i dał 2/3 narkozy, a nie całość, bo chyba bylibyśmy dziś bez Lu. :O Dwóch wetów to zbagatelizowało...
Nie poddawać się, walczyć. Nacieszymy się nimi krócej, ale warto walczyć żeby to było jak najdłużej. :)

westalka

Avatar użytkownika
 
Posty: 165
Od: Nie lip 17, 2016 17:44

Post » Czw lip 28, 2016 16:01 Re: Kardiomiopatia przerostowa - rokowania

westalka pisze:Coś o tym wiem. W naszym przypadku kardiolog mówiła, że zapaść podczas narkozy powinna dać wetowi do myślenia.. Dzięki Bogu był ostrożny i dał 2/3 narkozy, a nie całość, bo chyba bylibyśmy dziś bez Lu. :O Dwóch wetów to zbagatelizowało...
Nie poddawać się, walczyć. Nacieszymy się nimi krócej, ale warto walczyć żeby to było jak najdłużej. :)


Moris miał dwie operacje ale narkozę wziewną oraz inne przypadłości ; myślę,że to dlatego nikt nie zauwazył problemów z serduszkiem, bo i tak było tego sporo ( operacja oczu obustronne entropium oraz sanacja ząbków niemalże wszystkich, w dodatku ten fiv+).
W przypadku Lu także zbagatelizowali, mimo wyraźnych problemów i wskazówek, dlatego uważam,z e należy uczulać ludzi na takie dziwne kaszle itp. zachowanie u kotów, np. zmęczenie po kazdym drobnym wysiłku, niechęć do ruchu, dyszenie, brak wybicia w tylnych nóżkach- z tym problemem zwróciłam do weta przy okazji badań (w pózniejszej fazie choroby jest kłopot z tylnymi nóżkami ze względu na złe krążenie , może dojść do tego, iż kot nie będzie sprawny, robi sie tzw. "siodło" )
Ostatnio edytowano Czw lip 28, 2016 16:07 przez alessandra, łącznie edytowano 1 raz

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lip 28, 2016 16:07 Re: Kardiomiopatia przerostowa - rokowania

Lu też kaszlał, ale nam znowu powiedzieli, że przy chorym serduszku tylko psy kaszlą - koty nie..
Trzeba uczulać, ja gdybym nie przyszła na to forum i gdyby dziewczyny nie kazały iść na echo i do dobrego kardiologa to zapewne byśmy tylko czekali zapłakani na najgorsze. Trzeba stanąć na głowie żeby cokolwiek zdziałać.. I trochę to przykre, że jest tak mało weterynarzy z powołania, którzy wolą dmuchać na zimne.

westalka

Avatar użytkownika
 
Posty: 165
Od: Nie lip 17, 2016 17:44

Post » Czw lip 28, 2016 18:49 Re: Kardiomiopatia przerostowa - rokowania

Czy to normalne, że jak mu podam tabletki na serduszko idzie spać? Oddech tak 15-20 na minutę, bardzo głęboko śpi. Taki zaspany jest strasznie.

westalka

Avatar użytkownika
 
Posty: 165
Od: Nie lip 17, 2016 17:44

Post » Czw lip 28, 2016 19:06 Re: Kardiomiopatia przerostowa - rokowania

Po leku obniżającym ciśnienie - jak najbardziej.
Ale jeśli Cię to niepokoi, porozmawiaj z wetką.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23812
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt lip 29, 2016 12:01 Re: Kardiomiopatia przerostowa - rokowania

westalka pisze:Lu też kaszlał, ale nam znowu powiedzieli, że przy chorym serduszku tylko psy kaszlą - koty nie..
Trzeba uczulać, ja gdybym nie przyszła na to forum i gdyby dziewczyny nie kazały iść na echo i do dobrego kardiologa to zapewne byśmy tylko czekali zapłakani na najgorsze. Trzeba stanąć na głowie żeby cokolwiek zdziałać.. I trochę to przykre, że jest tak mało weterynarzy z powołania, którzy wolą dmuchać na zimne.



taką dokładnie i ja słyszałam opinię od wetów, co , jak się okazuje , nie jest prawdą

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26437
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lip 29, 2016 17:40 Re: Kardiomiopatia przerostowa - rokowania

Okej, to, że jest senny jest normalne. Albo się ustabilizuje, albo tak będzie reagował. Póki co serducho się przyzwyczaja.
Ja za to teraz drżę, że znowu się zapcha. Je tylko Urinary S/O, apetyt ma, ale słabo z piciem. On generalnie zawsze mało pił. Teraz coś tam chlapnie i tylko z nadzieją ciągle patrzę do kuwety czy już coś jest. Póki co siku raz dziennie. :(

westalka

Avatar użytkownika
 
Posty: 165
Od: Nie lip 17, 2016 17:44

Post » Pt lip 29, 2016 18:11 Re: Kardiomiopatia przerostowa - rokowania

Mój HCM-ek miał idiopatyczne zapalenie pęcherza i posikiwał małymi porcjami. Za radą wetki dostawał Urinodol (pisałam o tym parę razy na forum) i bardzo ładnie wyszedł z choroby. Jadał i je normalne karmy bytowe.
Polecam.
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23812
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt lip 29, 2016 18:14 Re: Kardiomiopatia przerostowa - rokowania

On nie posikuje właśnie, sika raz a porządnie. Jutro chyba z nim pojadę do weta zobaczyć czy wszystko okej, bo nie podoba mi się to..

westalka

Avatar użytkownika
 
Posty: 165
Od: Nie lip 17, 2016 17:44

Post » Pt lip 29, 2016 19:42 Re: Kardiomiopatia przerostowa - rokowania

No fakt. Zatkanie przy furosemidzie byłoby mocno nieciekawe. :?
fckptn
Obrazek

ana

 
Posty: 23812
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Pt lip 29, 2016 19:58 Re: Kardiomiopatia przerostowa - rokowania

Rano sikał. W dzień mało pił, jedynie saszetkę zjadł.
Mogę się założyć, że znowu cholerny wet od którego się zaczęło zawalił sprawę. Lu miał udrożnienie cewki przez narkozę, zalegał czop.. w książeczce wpisane 'cewnikowanie', z tego co rozumiem cewnik powinien zostać na jakiś czas. A tu bez tego. Kot po prostu odesłany z Urinary S/O. Później wyszły problemy z serduszkiem. Tak czy siak jak zacznie normalnie sikać to badam mu mocz, bo już mam dość takich wetów.

westalka

Avatar użytkownika
 
Posty: 165
Od: Nie lip 17, 2016 17:44

Post » Pt lip 29, 2016 21:35 Re: Kardiomiopatia przerostowa - rokowania

Poszło wielkie siku, bezboleśnie. :ok: A po wyjściu 3 bryknięcia i dziki maraton po domu 8O
Lu chyba jest taki osowiały przez ten atenolol, co zbija mnie z tropu i boję się o pęcherz. :oops:

westalka

Avatar użytkownika
 
Posty: 165
Od: Nie lip 17, 2016 17:44

Post » Sob lip 30, 2016 9:57 Re: Kardiomiopatia przerostowa - rokowania

Dzwoniliśmy do pani kardiolog co mamy zrobić, bo Lu chooodzi taki półprzymknięte oczy, picie fu, saszetki trochę, bo trochę, ale zje. Dolegliwości bólowych ze strony pęcherza nie ma, więc sprawcą jest pewnie Furosemid - co za dużo to nie zdrowo. Pass z nim do środy, atenolol jeszcze kolejny tydzień nadal dawka 1x dziennie. W poniedziałek na krew i zobaczymy co wyjdzie.
W sumie to się nie dziwię - 2 tyg na lekach odwadniających, a bardzo mało pił przy nich. :roll:

westalka

Avatar użytkownika
 
Posty: 165
Od: Nie lip 17, 2016 17:44

Post » Sob lip 30, 2016 13:32 Re: Kardiomiopatia przerostowa - rokowania

Nie wytrzymaliśmy, dziś już w ogóle malutko jadł. Arytmia, świszczenie w oskrzelach, obniżona temperatura. Gdybyśmy odstawili Furosemid to by się zalał :/ Trzeba będzie pomyśleć nie o odstawieniu, a o ustawieniu jakiegoś moczopędnego leku na stałe. Dostał Furosemid, steryd, antybiotyk. Jutro jedziemy na zastrzyk znowu, w poniedziałek morfo i pomyślimy co dalej.

westalka

Avatar użytkownika
 
Posty: 165
Od: Nie lip 17, 2016 17:44

Post » Sob lip 30, 2016 14:25 Re: Kardiomiopatia przerostowa - rokowania

koty przy kardiomiopatii jak najbardziej kaszlą, tylko weterynarze nie umieją tego kaszlu rozpoznać. przez to właśnie zmarł mój maine coon, niedouczenie weterynarzy :/

kadziajka

 
Posty: 209
Od: Pon lut 29, 2016 13:31
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, starabrocha, Zeeni i 513 gości