Koci osesek - raczej duży kocur;) i mały problem...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 04, 2018 20:09 Re: Koci osesek - raczej duży kocur;) i mały problem...

Dziewczyny pytanko mam.
Z czarnym kotem numer 2 (vel Wasyl) do domu zawlekliśmy sobie świerzba. Lucek w obsłudze jest bezproblemowy ale Wasyl średnio. teraz problem bo kot choć już dość przez nas ogarnięty nadal nie daje się nosić ani nic przy sobie robić a tym bardziej czyścić uszu. Czytałam o środkach spot-on ale trochę się tego boję (kiedyś zatrułam kota środkiem na pchły, nie udało się go uratować) Czy ten cały advocate jest bezpieczny? Czy znacie jakiś inny środek który można zastosować? Nie będę mu przecież codziennie dawać środków na uspokojenie żeby go ogarnąć. Jakieś rady?

Pati108

Avatar użytkownika
 
Posty: 158
Od: Pt lip 15, 2016 19:32

Post » Śro kwi 04, 2018 20:18 Re: Koci osesek - raczej duży kocur;) i mały problem...

Może w torbę iniekcyjną zainwestuj, przyda się do obsługi kota w domu i u weta.
https://www.petshooop.pl/Torba-iniekcyj ... o5kg-p8626
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14679
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro kwi 04, 2018 20:42 Re: Koci osesek - raczej duży kocur;) i mały problem...

Mówimy o świerzbie usznym?
Możesz mu zakraplać uszy iwermektyną (oczywiście wet musi ją dać). Zakrapla się - jak mnie pamięć nie myli - raz na 7 dni chyba, a żeby jej nie wypłukać to czyści uszy najwyżej co 2-i dzień, nie częściej.
Iwermektyna inna niż do uszu bywa toksyczna dla kotów, ale zakraplana w ucho nie czyni szkody. Bo kot nie może jej połknąć. Kilka osób na forum też ją stosowało.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10662
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro kwi 04, 2018 20:57 Re: Koci osesek - raczej duży kocur;) i mały problem...

1. Torba fajna sprawa, ale w jaki sposób się kota do niej wkłada? Ostatnio jak wkładaliśmy go do kontenera to tata był ubrany w zimową kurtkę narciarską i rękawice spawalnicze.
2. Świerzb uszny - widziałam jajka i robaczki pod mikroskopem, do stosowania dostałam Oridermyl. Z tym, że Wasyl nie daje sobie jej do uszu zakroplić. W ogóle nie ma mowy o żadnym wyczyszczeniu ucha. Dlatego pytam o te środki do zakraplania.

Pati108

Avatar użytkownika
 
Posty: 158
Od: Pt lip 15, 2016 19:32

Post » Śro kwi 04, 2018 21:52 Re: Koci osesek - raczej duży kocur;) i mały problem...

Żeby kota ogarnąć, trzeba to robić w małym pomieszczeniu, zamykanym, jak łazienka, gdzie za bardzo nie ma jak uciec. Kot wtedy przestaje się rzucać. Do zrobienia uszu można kota umieścić na podłodze między własnymi kolanami i lekko na nim przysiąść. Sprawdza się też owinięcie ciasne kocem w becik.
Albo wyłączenie kota klamerką
https://www.youtube.com/watch?v=UvZ-LXKbpT0
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14679
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro kwi 04, 2018 22:00 Re: Koci osesek - raczej duży kocur;) i mały problem...

Tego numeru z klamerką nie widziałam... Muszę jutro spróbować. To działa na każdego kota?
Łazienka u mnie odpada, nie mam jak zamknąć wszystkich otworów, a on się w nich chowa. Przed sterylką łapaliśmy go w moim pokoju ale to był koszmar. On się panicznie boi zamknięcia w kontenerze. W końcu udało się nam go zagonić do klatki dla królików.

Pati108

Avatar użytkownika
 
Posty: 158
Od: Pt lip 15, 2016 19:32

Post » Śro kwi 04, 2018 22:17 Re: Koci osesek - raczej duży kocur;) i mały problem...

Klamerka na pewno kota przynajmniej na krótko zdezorientuje i wtedy można go w koc owinąć i czyścić uszy. Łapanie do kontenera, to co innego. A poza tym kontenerek powinien gdzieś stale stać otwarty, z miłym kocykiem w środku, skropionym walerianą, żeby kot nauczył się w nim sypiać, jak w budce.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14679
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro kwi 04, 2018 22:23 Re: Koci osesek - raczej duży kocur;) i mały problem...

Sposobu z klamerką można spróbować, tylko ja bym (może na wyrost) omijała miejsce z czipem pod skórą. I chyba nie na każdego kota skutkuje.
Oridermyl daje marne efekty i po jakimś czasie ucho zaczyna w środku być przesuszone. No i trzeba codziennie. Przy kocie niedotykalskim wybrałabym iwermektynę. Może nawet dałoby się ją stosować bez czyszczenia uszu po drodze. Jedno zakroplenie co tydzień i pewnie szybko będzie po sprawie (tak było w przypadku pewnego kota z okropnie zaświerzbionymi uszami. Bez cackania się i czyszczenia co chwilę).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10662
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro kwi 04, 2018 22:24 Re: Koci osesek - raczej duży kocur;) i mały problem...

z Kontenerem tak robię, Lucek lubi spać w nim ale Wasyl unika każdego pudełka. (próbowałam z kartonem). Wiesz ja mu na siłę to raz zrobię ale co potem? To ponad dwadzieścia dni kuracji. Po sterylce uciekł nam z domu. Dwa dni szukania, znaleziony w garażu u wujka nie dał do siebie podejść. A już było ok. Już przychodził się głaskać. Znowu tydzień walki żeby do nas podszedł. Żeby zaufał. Chcieliśmy mu dać czas ale ten świerzb znowu wszystko pochrzanił. Teraz wskakuje już na kolana, potrafi na nich zasnąć ale jak go zrażę, to nie wyjdzie mi z pod wanny...

Pati108

Avatar użytkownika
 
Posty: 158
Od: Pt lip 15, 2016 19:32

Post » Śro kwi 04, 2018 22:27 Re: Koci osesek - raczej duży kocur;) i mały problem...

A jak śpi albo wskoczy na kolana? Dwie przygotowane strzykawki w pogotowiu (bez igieł), szybko wstrzyknąć do każdego ucha, dać od razu nagrodę jakiegoś super smaka i wygłaskać?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10662
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro kwi 04, 2018 22:31 Re: Koci osesek - raczej duży kocur;) i mały problem...

Wasyl nie ma czipa :D Wasyl to tygrys bengalski na sterydach w ciele 4 kg kota:D
Dziś właśnie takie podchody robiłam z nim. Jak leżał to głaszcząc próbowałam mu podać do ucha maść. Udało się połowicznie. Druga połowa wylądowała na czubku głowy i doszło mi jeszcze zmywanie tego z niego. Jak ja się ciesze że Lucuch jest tak bezproblemowy w obsłudze...
Sąd moje pytanie o ten advocate. Raz podać i z głowy. (znaczy mojej głowy nie kota:P)

Pati108

Avatar użytkownika
 
Posty: 158
Od: Pt lip 15, 2016 19:32

Post » Śro kwi 04, 2018 22:34 Re: Koci osesek - raczej duży kocur;) i mały problem...

Sporo osób Advocate polecało. Ale kojarzę, że zdarza się nadwrażliwość na preparat.
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10662
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro kwi 04, 2018 22:39 Re: Koci osesek - raczej duży kocur;) i mały problem...

Widziałam wątek na forum i tam właśnie było o tym, że są jakieś skutki uboczne. Jutro zadzwonię do wetki. Spytam też o iwermektynę. Bo w sumie raz na tydzień to i ja i on moglibyśmy się przemęczyć. Stomachari a ten Oridermyl to na prawdę taki kiepski pomysł?

Pati108

Avatar użytkownika
 
Posty: 158
Od: Pt lip 15, 2016 19:32

Post » Śro kwi 04, 2018 23:43 Re: Koci osesek - raczej duży kocur;) i mały problem...

Kiedyś Oridermyl miał lindan i truł świerzbowce, ale trzeba było uważać, żeby kot nie polizał. Teraz jest bezpieczniejszy, ale marnie działa.Sami weci to mówią.
Zadbaj też o podniesienie odporności kotu, może zechce zjadać Immuodol pomiędzy chrupkami. Wtedy łatwiej zwalczy pasożyta.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 14679
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw kwi 05, 2018 10:02 Re: Koci osesek - raczej duży kocur;) i mały problem...

Ja zawsze stosuję na świerzbowca Advocate, bardzo skuteczny, nie było problemów.
W razie czego po miesiącu powtarzałam-jak na początku było bardzo żle.

Baltimoore

Avatar użytkownika
 
Posty: 5504
Od: Sob sty 03, 2015 18:44

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 236 gości